reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

witaj kozica, po pepti wszystko ok i juz na nim zostajemy:tak: no moze faktycznie teraz taki etap z tym jedzeniem:-p
 
reklama
Kubala Ja nie daję Filipowi od razu cycka.Ja zawsze jak Filip się zaczyna kręcić to czekam na rozwój wydarzeń,czyli czekam czy sie uspokoi i przestanie wiercic czy nie i czy sie wybudzi,niestety zazwyczaj sie budzi i zaczyna płakać wtedy daję mu cycka,czasem faktycznie je a czasem poprostu sobie cycka do snu i sie uspokaja.Próbowałam nieraz już uspokoić go głaszcząc lub lulając na rękach ale to nic nie daje tylko wrzeszczy jeszcze bardziej.

Z tym chodzikiem jak juz wcześniej pisałam to moja mama chciała już kupić Filipkowi co nie oznaczało że od razu chciałam go do niego wpakować i na cały dzień:no: Chciałam poczekać jeszcze aż Filip będzie na to gotowy.Jak już też pisałam nie miałam informacji na temat jego złego wpływu na kręgosłup i bioderka.Teraz już sobie doczytałam na ten temat (chociażby od was) i faktycznie zastanowie się nad tym ponieważ myśle też tak jak niektóre dziewczyny,że jeśli będziemy podchodzić do tego z rozsądkiem i dziecko posiedzi chwilkę w takim chodziku to nic sie mu nie stanie.A to czy na dziecko taki chodzik będzie miał zły wpływ na pewno też zależy od czynników, jak długo dziecko przebywa w takim chodziku i jak wcześnie zaczęło dziecko chodzić w chodziku
 
Viviana śliczna masz córeczkę :)

Wracając do chodzików - to oczywiście włożenie na chwilkę nie powinno zaszkodzić. Ale z drugiej strony posłużą one dziecku miesiąc może dwa i koniec - bo jak już maluch dobrze chodzi to nie da się włożyć do chodzika.
Jeśli chodzi o raczkowanie to żadna z moich córek nie raczkowały tylko do razu zaczęły chodzić. Miały po 10 m-cy jak zaczęły chodzić a Nikodem pewnie będzie robił to później bo juz teraz jest do tyłu w porównaniu do sióstr. Kazde dziecko ma swój rytm rozwoju i nie można niczego przyspieszyć ani robić nic na siłę.
 
Cześć dziewczyny,
moja Dominika ma kaszel, jakby jej coś w oskrzelach zalegało. Tylko nie kaszle całymi dniami, tylko raz na jakiś czas, przeważnie rano, w nocy ani razu. Co zrobić, jak myślicie? Jutro zadzwonię do pediatry, żeby się umówić na wizytę, niech ją osłucha chociaż, bo tak to jest w zupełnie dobrym humorze.

Ja też jestem przeciwna chodzikom.
 
Witam i ja w niedziele-a raczej juz po:baffled:
Dzien super-Adas radosny,slicznie zjadal-ale noc:no:koszmar:no:znowu placz po 1,5 h i nie znam przyczyny,a o 6 juz wstal-wiec ja dętka:-(Ciekawe jak dzis:confused:
Viviana-śliczna Zuziulka:tak:
 
Laura jeśli dziecko kaszle rano to najprawdopodobniej coś mu spływa po gardle. W nocy głownie leży dlatego rano jest kaszel. Podłóz mu jakąś poduszeczkę żeby miał w nocy wyżej. A do lekarza i tak lepiej idź, żeby osłuchał.
Mój mały tez pokasłuje a już dwa dni było dobrze.
 
U nas ze spaniem w cały śiwat. Kiedyś wstawał po nocnym śnie o 7, później zaczęły sie pobudki o 6, następnie o 5, a ostatnie pare dni o 4 rano. Dzisiaj na szczęście pospał do 6. Mniej też budził się w nocy bo tylko 5 razy. Ciekawe jak będzie dzisiaj - ja jutro do pracy :baffled:
 
Mrozik współczuje Ci z tymi pobudkami lepiej żeby Filipek w koncu dłużej sypiał bo ty biedna się wykonczysz jeszcze teraz praca Cię czeka:baffled:. Ola przez ostatnie dni też jakoś częsciej się budzi nieraz potrafi się obudzic nawet co godzine lub 2. Jak już budzi się o 4-5 to juz nie mam sił ja brac z łozeczka do siebie pozniej przekladac więc najczęsniej śpi z nami do rana. Ciekawe kiedy nadejdzie taka noc że Ola się nie obudzi aż do rana hehe pewenie niejdna z was o ty marzy;-):tak:. Mój syn budził się tak długo jak go karmiłam czyli 2 lata ale on spał z nami wiec czasami nawet nie czułam ze się budzi bo prawie cały czas wisiał na cycku. Olka już tak dobrze nie ma bo boje się że sie odzwyczai od łóżeczka.
 
Chodziki - piszecie o złym wpływie na bioderka i kręgosłup, ale najgorzej to dla stóp i nauki upadania. Dzieciaczek stawia stope jak foczka, bokiem i sie odpycha. A stópki dziecięce takie malutki i łatwo o wady.:szok:
Mrozik - u mnie tak samo, jak sie często budzi, to się kończy że Wiki śpi z nami, żebym chociaz troszkę więcej spala i w pracy mogła funkcjonować.
 
reklama
Z radością sie pochwale że Szymcio zaczal sie przemieszczac po podlodze, co pradwa do tylu, ale idzie mu to z minuty na minute coraz lepiej :-)
 
Do góry