reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

nasze testowania...

KA milka pisze:
czy endometrium ma coś wspólnego z progesteronem?
ja ze względu na częściowy brak jednego jajnika myślę że moge mieć kłopoty z progesteronem
tyle że endometrium też jest zawsze u mnie pokaźnych rozmiarów

No właśnie trochę o tym poczytałam - progesteron wytwarzany przez ciałko żółte (czyli "pęknięty" pęcherzyk Graafa) przygotowuje ścianki macicy na przyjęcie ewentualnego zarodka. Czyli pomimo braku jednego jajnika, poziom progesteronu możesz mieć w porządku (tak wnioskuję). Natomiast samo ładne endometrium nie świadczy o dobrym poziomie progesteronu - tak jest u mnie. Po prostu mimo wszystko jest go za mało. Mam nadzieję, że niczego nie pokręciłam - jeszcze o tym czytam.

Rzeczywiście, Elżbietka coś się nie odzywa... Ale planowała wyluzować się i "odstawić" BB, więc może to dlatego? Chociaż, opcja z fasolką jest zdecydowanie lepsza :)
 
reklama
KA milka pisze:
czy endometrium ma coś wspólnego z progesteronem?
ja ze względu na częściowy brak jednego jajnika myślę że moge mieć kłopoty z progesteronem
tyle że endometrium też jest zawsze u mnie pokaźnych rozmiarów

No właśnie trochę o tym poczytałam - progesteron wytwarzany przez ciałko żółte (czyli "pęknięty" pęcherzyk Graafa) przygotowuje ścianki macicy na przyjęcie ewentualnego zarodka. Czyli pomimo braku jednego jajnika, poziom progesteronu możesz mieć w porządku (tak wnioskuję). Natomiast samo ładne endometrium nie świadczy o dobrym poziomie progesteronu - tak jest u mnie. Po prostu mimo wszystko jest go za mało. Mam nadzieję, że niczego nie pokręciłam - jeszcze o tym czytam.

Rzeczywiście, Elżbietka coś się nie odzywa... Ale planowała wyluzować się i "odstawić" BB, więc może to dlatego? Chociaż, opcja z fasolką jest zdecydowanie lepsza :)
 
hej dziewczynki :) jestem po kolejnym usg i już sama nie wiem co mam myśleć...więc jest tak:
w prawym jajniku tam gdzie wcześniej największy pęcherzyk był 7mm, teraz jest 14 mm, w lewym jajniku wcześniej pęcherzyk miał 11,8 mm a teraz jest tam zapadnięty pęcherzyk 10mmx6mm..., endometrium z 7,6 wzrosło do 8,3...??? i co wy na to?? bo ja jestem zdezorientowana... gin powiedział, że albo jajeczko już wypadło z tego lewego i dlatego teraz jest zapadnięty pęcherzyk, albo dobiero będzie z tego prawego co rośnie..kurcze! jeżeli jajeczko już wypadło to wychodzi że owu miałam w 16-17 dc... dziwne...na kolejne usg idę w czwartek, zobaczymy co będzie..a może ten pęcherzyk z lewego jajnika nie pękł tylko oklapł- Esia Ty tak miałaś prawda??? i może wychodzi na to że nie pękają te pęcherzyki, ale tak wcześnie by już to było widać ??? niby owu powinnam mieć wg suwaczka w czwartek ??? i dlaczego w takim razie ten na prawym rośnie cały czas??? jak myślicie dziewczynki- co jest z tym wszystkim ??? bo ja się już kompletnie pogubiłam... :(
Esia super że udało Ci się pójść do gina :) będziesz chociaż spokojna, a jak pierwszy dzień w pracy po zwolnieniu? ;)
ja jestem totalnie zarzucona robotą!! okropność :mad:
 
hej dziewczynki :) jestem po kolejnym usg i już sama nie wiem co mam myśleć...więc jest tak:
w prawym jajniku tam gdzie wcześniej największy pęcherzyk był 7mm, teraz jest 14 mm, w lewym jajniku wcześniej pęcherzyk miał 11,8 mm a teraz jest tam zapadnięty pęcherzyk 10mmx6mm..., endometrium z 7,6 wzrosło do 8,3...??? i co wy na to?? bo ja jestem zdezorientowana... gin powiedział, że albo jajeczko już wypadło z tego lewego i dlatego teraz jest zapadnięty pęcherzyk, albo dobiero będzie z tego prawego co rośnie..kurcze! jeżeli jajeczko już wypadło to wychodzi że owu miałam w 16-17 dc... dziwne...na kolejne usg idę w czwartek, zobaczymy co będzie..a może ten pęcherzyk z lewego jajnika nie pękł tylko oklapł- Esia Ty tak miałaś prawda??? i może wychodzi na to że nie pękają te pęcherzyki, ale tak wcześnie by już to było widać ??? niby owu powinnam mieć wg suwaczka w czwartek ??? i dlaczego w takim razie ten na prawym rośnie cały czas??? jak myślicie dziewczynki- co jest z tym wszystkim ??? bo ja się już kompletnie pogubiłam... :(
Esia super że udało Ci się pójść do gina :) będziesz chociaż spokojna, a jak pierwszy dzień w pracy po zwolnieniu? ;)
ja jestem totalnie zarzucona robotą!! okropność :mad:
 
dziewczyny mam pytanko: jak widac na linijeczce jeszcze barkuja mi troszkę czasu do owulacji a niestety się rozchorowałam. Biorę gripex i na nim pisze że w ciąży nie mozna go brać i malą dawkę antybiotyku też biore. Oczywiście nie jestem jeszcze w ciąży ale chciałabym wiedzieć czy moze mieć to jakis zły wpływ na prawdopodobną ciążę. Boje sie aby nie zaszkodzić fasolce juz na starcie, co o tym myślicie?
 
dziewczyny mam pytanko: jak widac na linijeczce jeszcze barkuja mi troszkę czasu do owulacji a niestety się rozchorowałam. Biorę gripex i na nim pisze że w ciąży nie mozna go brać i malą dawkę antybiotyku też biore. Oczywiście nie jestem jeszcze w ciąży ale chciałabym wiedzieć czy moze mieć to jakis zły wpływ na prawdopodobną ciążę. Boje sie aby nie zaszkodzić fasolce juz na starcie, co o tym myślicie?
 
z tego co ja wiem to chyba niestety nie bardzo mozna zachodzic w ciaze...wierze jednak, ze to ciezko podjac jakakolwiek dezycje gdy tak bardzo pragnie sie tego dzidziusia...
moze skonsultuj sie z lekarzem pierwszego kontaktu, zawsze to fachowe zrodlo.
 
z tego co ja wiem to chyba niestety nie bardzo mozna zachodzic w ciaze...wierze jednak, ze to ciezko podjac jakakolwiek dezycje gdy tak bardzo pragnie sie tego dzidziusia...
moze skonsultuj sie z lekarzem pierwszego kontaktu, zawsze to fachowe zrodlo.
 
Cleo obawiam się, że będziesz musiała odłożyć starania. Ja właśnie taką odpowiedź usłyszałam od lekarki pierwszego kontaktu a dzisiaj od gina. Podczas brania antybiotyków nie powinno się zachodzić w ciążę - Gripexu też nie wolno brać. Lekarka mówiła, że można Apap ale zapomniałam o to spytać gina, więc też bym się bała.
Przykro mi, ale na pewno nie warto ryzykować zdrowiem dziecka :(
 
reklama
Cleo obawiam się, że będziesz musiała odłożyć starania. Ja właśnie taką odpowiedź usłyszałam od lekarki pierwszego kontaktu a dzisiaj od gina. Podczas brania antybiotyków nie powinno się zachodzić w ciążę - Gripexu też nie wolno brać. Lekarka mówiła, że można Apap ale zapomniałam o to spytać gina, więc też bym się bała.
Przykro mi, ale na pewno nie warto ryzykować zdrowiem dziecka :(
 
Do góry