Nasze ukochane skarby już na świecie

[majkam]

a nasz babelek mial glowke baardzo wydluzona bo byl mocnao wcisniety w kanal , ale kilka godzin po porodzie zeszlo mu
a teraz najwazniejsze zeby go na przemian ukladac raz na lewa str a raz na prawa zeby ladnie byla uformowana

 

[sami]

Mój synuś tez miał główke bardzo wydłużoną i po jednej stronie taką jakby wklęsłą , i miał buzie spuchniętą - druga faza porodu trwała u mnie 1,5 godziny więc chyba dlatego. No ale teraz już jest ładnie okrąglutka.:-)

 

[m_ktosia]

kurcze to u mnie opuchlizna schodzila az do teraz , takie dwa jakby balony malutka miala po dwoch stronach na glowie, i bolalo ja jak doktor przy badaniu przyciskal , ale juz jest okejosz i calkiem okraglutka,

wlosy jej sie teraz przezedzily, taka jakby lysiejaca jest, juz nie moge sie doczekac jak bedziemy wiazac kucyki i robic warkocze ;-)

 

[niczka]

Dziewczynki, w czym kapiecie malenstwa? Bo ja w Oilatum. Czy ktoras kapala w krochmalu? Czy to to samo co maka ziemniaczana? W jakim rozcienczeniu to sie uzywa? Peditara zalecila a ja sie nie dopytalam.
z drugiej strony nie bardzo rozumiem, mam malego kapac w Oilatum (co natluszcza) i jeszcze w krochmalu (co wysusza) . O co chodzi

 

[majkam]

niczko my na razie do wanienki wlewamy oliwke penatena i skorka jest jak aksamit
na poczatku wlalam do kapieli jakis specjalny zel dla bebikow i maly byl pozniej przez 2 dni w kropki ,wiec na razie tylko oliwka

 

[m_ktosia]

ja w samej wodzie kapie, zobaczymy co powie pediatra

 

[sami]

Ja tak jak Majkam wlewam oliwke penatena taką niebieską i dzidziuś też ma skórke śliczną.

 

[niczka]

dzieki za info. A z tym krochmalem to wiecie co i jak?

 

[koral]

ja rowniez kapie w oliwce :-)

 

[anusia_ch]

Niczko,
płaską łyzeczkę mąki ziemniaczanej rozpuszczasz w szklance zimnej wody. Potem wlewasz to do około 1,5 l gotującej się wody i mieszasz. Wszystko sie ładnie zagotuje i dodajesz to do wody do kąpieli. Raz w tygodniu kąpie w Olilatum i raz w krochmalu.

Dziś zauważyłam, ze moja mała ma na głowie początki ciemieniuchy. Myślałam, ze uda nam się tego uniknąć, ale widzę, że chyba nie konicznie. Pamiętam, że Ola też to miała w okolicach 2 miesiaca. Czy któraś z Was tez ma juz ten problem???