reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty i zdjecia usg

Ja dziś byłam na wizycie, a po się rozpłakałam. USG pokazało że przez 2tyg dziecko przytyło .... 50 gram, ostatnio było 2045 a teraz 2100.

Kilka minut na otrzeźwienie, do autka i do domu z przykazaniem leżeć, leżeć, leżeć i nic dziecku nie zabierać :). Dotrzymać 2 tyg, sprawdzimy co z dzieckiem i jak nic nie przytyje będziemy decydować co dalej(bo badania przepływów robione w szpitalu były w normie). Może mój mikro brzuch trzyma małego i nie pozwala rosnąć albo...i tu pokładam wszelką nadzieję USG się myli :). Oczywiście trzymamy się USG z 12 tyg, na którym mam termin na 14.10 a z tego dzić wyszedł mi 15.11. A ja myślałam że wszystkie kupione ubranka w rozmiarze 56 (po praniu chyba 54) będą raz użyte a tu się okaże że będą za duże :). Jejku optymizm mi wraca
 
reklama
Ja dziś byłam na wizycie, a po się rozpłakałam. USG pokazało że przez 2tyg dziecko przytyło .... 50 gram, ostatnio było 2045 a teraz 2100.

Kilka minut na otrzeźwienie, do autka i do domu z przykazaniem leżeć, leżeć, leżeć i nic dziecku nie zabierać :). Dotrzymać 2 tyg, sprawdzimy co z dzieckiem i jak nic nie przytyje będziemy decydować co dalej(bo badania przepływów robione w szpitalu były w normie). Może mój mikro brzuch trzyma małego i nie pozwala rosnąć albo...i tu pokładam wszelką nadzieję USG się myli :). Oczywiście trzymamy się USG z 12 tyg, na którym mam termin na 14.10 a z tego dzić wyszedł mi 15.11. A ja myślałam że wszystkie kupione ubranka w rozmiarze 56 (po praniu chyba 54) będą raz użyte a tu się okaże że będą za duże :). Jejku optymizm mi wraca

Nie martw sie na zapas , byłam w tej samej sytuacji, mala przez 2 tyg nie przybrala nic.a przeplywy i cala reszta ok.usg to niedokladna waga, w gabinecie moja mala wazyla 2330 a na szpitalnym usg,2 dni pozniej 2800,nie ma co slepo werzyc tej wadze. zaraz pedze na wizyte,zobaczymy co i jak.moze byc i tak ze tez znowu bede panikowac...
 
Nikitka ja z takiego właśnie wagowego problemu przeszłam się na wizytę prywatną i dobry lekarz, specjalizujący się właśnie w robieniu badań usg mnie uspokoił. Powiedział mi na wstępie, że są różńe przyczyny zatrzymania wagi. Może się zdarzyć, że łożysko jest niewydolne i trzeba wcześniej urodzić. Dodał, że w razie takiej sytuacji lepiej urodzic wcześniej bo na świecie dziecko karmione będzie się lepiej rozwijało. 36 tc to jest czas w którym poród jest bezpieczny a w takim wypadku wskazany. U mnie na szczęście okazało się, że wszystko w porządku i, że dziecko przybiera prawidłowo. Może zamiast się martwic odwiedź jakiegoś lekarza, który ewentualnie potwierdzi lub zaprzeczy temu ostatniemu badaniu. Ja odczułam niesamowitą ulgę a zdążyłam się kilka dni martwić i stresować.

Miłka ja już teraz płaciłam 200 zł za to Usg. Zwykłe badanie i zwykłe usg kosztuje 150 więc jest to pewne obciążenie dla budżetu ale mając na uwadze, że prawdopodobnie będzie to moja ostatnia wizyta to jestem w stanie przeboleć taką kwotę.
 
Dzięki Anulka. No i trzymam kciuki żebyś dziś stresu nie miała :). Niech jednej z nas się upiecze. A ja już na szczęście wracam po rozum do głowy i staram sie cieszyć przekroczonymi 2 kg mojego kurdupelka :).

Jagmar narazie padłam na łóżko ale jak ruszę pupę to może faktycznie pomyślę, ja mam potworne opory przed chodzeniem do lekarzy, ale dla świętego spokoju może warto .
 
Ostatnia edycja:
Nikitka nie martw się na zapas, ja przecież miałam taką samą sytuacje. Okazało się że mała bardzo niewiele przybrała, była pod kreską normalnego rozwoju a 2 tygodnie później okazało się że walnęła 600 g i nie wiem czy to była wina technicznej (bo później miałam inną), może usg się pomyliło, a może faktycznie skoczyła te 600 g. Zobaczysz za 2 tygodnie co bedzie, a jak się martwisz to się przejdź do jeszcze kogoś czy potwierdzi.
 
Nikitka główka śliczna do góry! Może rzeczywiście USG sie myli, poza tym dzieci rosną etapami. Mój na początku wystrzelił, potem sie zatrzymał (też sie strasznie martwiłam) ale teraz znów leci jak proca :) Trzymam kciuki, leż ładnie i tucz kruszynkę:tak:
 
reklama
Oj pociesza mnie to że u niektórych z Was było tak skokowo. I ciężko określić czy to dzieci nam taki numer robią czy aparat USG :). Oby za dwa tygodnie było pod 2500 to nieczego więcej nie będę już sobie życzyć i przestane stale chodzić z zaciśniętymi nogami :)

A w celu podtuczenia małego mam w planach zrobic dziś ciasto bananowe z wątku kulinarnego :D
 
Ostatnia edycja:
Do góry