reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze wizyty u lekarz, USG ...:)

reklama
Dorotka życzę dużo siły, bo będzie bolało nie tylko psychicznie :(

EmKa ja w ogóle nie miałam świadomości, że mi szyjke rozwalą. Pewnie z dzisiejszą wiedzą bym nie pozwoliła na zabieg. Poprzednia ciąża przykuta do łóżka i w obecnej gin już za wczasu każe mi jak najwięcej leżeć.
 
Joasia no ja nie wiem nawet skąd miałam taka świadomość ale w końcu i tak musiałam dostać jakies tabletki poronne tzn dał mi je lekarz ale do wzięcia w domu i powiedział ze do 12 godzin ruszy i faktycznie ... W ogole masakra to wspominam i chodzenie z martwym Aniołkiem i ronienie w domu, zamiast mnie zostawić w szpitalu ... Choć moze lepiej bo w domu sami swoi miał sie mna kto zając ale traumę mam do dzis.

Dorotka jestesmy z Tobą :* nawet sobrzeze masz teraz ta przeroowadzke przynajmniej masz czym sie zająć.
 
Dziewczyny.. Co wy o tej szyjce puszecie? Ja pierwsze słyszę i aż strach..
U mnie w ciazy z cora juz po to szyja w ogole nie chciała współpracować..ciagle długa i zamknięta..U mnie był tydzień wywoływania aż dzień w dzień parę razy zastrzyki i nic.. Cora w 43tc się urodziła..wedle usg Mialam termin na chyba 24.04 a udało się w końcu 17.05.. I cc bo nie chciała w kanał zejść mimo iż ja siła spychali..

Z synem lekarka powiedziała, że pewnie też tak będzie i racja..do 36 tc miałam scan dopochwowy i mierzenie szyjki a ona nic a nic się nie skracala czy otwierała..

Jestem zaskoczona..
 
Em ka ja również ronilam w domu. Najpierw czekalam aż samo się zacznie, a później dostałam leki na wywołanie i przeciwzapalne. Również źle to wspominam. Dobrze że miałam mamę przy sobie, bo mój to był bardziej spanikowany niż się spodziewałam. Ostatecznie spałam na płytkach w łazience bo tylko chłód mi pomagał.

Wysłane z mojego G7-L01 przy użyciu Tapatalka
 
Lilith co do szyjki,mają rację dziewczyny, nie każda szyjka się nadaje do zabiegu. Moja ciocia jak pojechała na zabieg powiedzieli jej w szpitalu ze niestety, ale mogą podać tylko leki i czekać bo ma za wąska szyjke i mogą ja uszkodzić i że nie będzie mogla później mieć dzieci.

Dorota bardzo mi przykro. :( bardzo chciałabym Ci jakoś pomóc, jak każda z nas. Ważne żebyś miała wsparcie bliskich.

Wysłane z mojego G7-L01 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Milagros dzięki za wyjaśnienie. Mi chyba nikt szyjki nie sprawdzał.. W ogóle z laska wzięli mnie na zabieg a lekarze potwierdzający, że maluszek nie żyje to jeszcze pretensje, że młoda i im dupe zawraca.. Strasznie mnie sponiewierali.. Za to Ci id zabiegu byli sympatyczni i starali się mnie wspierać..
 
Do góry