reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

NDT-Bobath

Słuchaj a czy Wiktorek ma asymetrie ułożeniową?

Niestety tak. I to rehabilitantka dzisiaj stwierdziła, że jest jeszcze gorzej niż było.
Chodzimy do dr Góral na K. Paryskiej. Niestety prywatny gabinet, to co ona powie trzeba załatwiać przez innych lekarzy, bo podobno z prywatnego gabinetu na NFZ skierowań nie można dać.
 
reklama
Słuchaj, czy Góral nie przyjmuje w Korczaku?.. Bo jeśli tak, to ehm..
Nie wiem czy to ona, ale tak mi się kojarzy, w tej poradni o bardzo-długiej-nazwie, w kt dzieciaki maja podawany synagis.
Ona to?

Edit:
do asymetrii - tak po zdjęciach zauwazyłam, ino nie wiedziałam czy to nie zbieg okoliczności, czy mały się przypadkowo tak nie ułożył. Jeśli ma asymetrię to to jest kurka priorytet..z asymetrii trzeba go przede wszystkim wyprowadzic, bo przez napięcia na powięzi mogą być "za chwilę" problemy z kręgosłupem. I nie tylko. Tylko Madlein - ja Cie nie chce nie daj boże straszyć kobieto!!!!!!!!!! Mam nadzieję, ze tego tak nie odbierasz. Mówię ino co mi przez całe miesiące do łba specjaliści kładli.
 
Ostatnia edycja:
Ona kiedyś w Korczaku pracowała. Teraz już nie, obecnie tylko prywatnie przyjmuje. Nic do niej nie mam. To ona zasugerowała rehabilitację, ludzie ją chwalą, ciężko się do niej dostać. A co Ty o niej słyszałaś?

Co do asymetrii nikt mi tak tego nie tłukł. Nad tym pracuje rehabilitantka, do domu nie pokazała ćwiczeń, jedynie obracanie na boczki w obie strony, ale to chyba nie tyczy się asymetrii to ćwiczenie. Miała nadzieję, że jak młody już zaczął do buzi wpychać zabawki, to asymetria się sama wyrówna. Powiem szczerze, ja osobiście widzę, że jest nieco lepiej z tą asymetrią, jak dla mnie, mniej się już tak układa tylko w jedną stronę, najwidoczniejsze jest jak dla mnie to, że ta lewa strona króluje, bardziej woli lewy boczek, w lewo na brzuch się przekręca. No ale ona uważa, że jest gorzej. Nie wiem nie znam się na tym. Robię to co karzą i staram się im ufać.
 
No ja najlepszych opinii nie słyszałam, ale wiesz jak z tym jest.
Spróbuj się dostac do Dołyk lub Ujmy-Czapskiej. Do obu czeka sie b długo, jednak ja zadzwoniłam na komórke do dr D po serii drgawek Frania (w wigilę w dodatku dzwoniłam do kobity..), porozmawiałam, powiedziałam co sie dzieje, skutek był taki, że zadzwoniła do mnie - jak obiecała - zaraz po świętach w poniedziałek o 8 rano i we wtorek już bylismy we Wrocławiu. Dr U-C jest z kolei ordynatorem neurologii, wiec jak jest "coś" do diagnostyki szpitalnej, to wjazd na neurologie jest natychmiast.
Wyprowadzenie dziecka z asymetrii to podstawa. Absolutny priorytet. Pewnie rehab pokazała i jak nosic i układać małego, żeby tę asymetrię niwelować. Franek układała się w literę "S" - głowe w bok i lekko do góry zadzierał, w prawą stronę, całe biodra i nogi z kolei w lewą stronę. W sumie wyciaganie młodego z asymetrii tej najbardziej widocznej trwało 5 mies, z głową walczylismy kolejne 3. I uwierz mi, ze np teraz w kolejnych wzorcach ruchu asymetria się odzywa - tzn mały nie ma jej już, ale swoje zrobiła. Np przy raczkowaniu czesto prawą noge prostuje i wysuwa w bok, lewa jest zgięta jak do raczków a prawa..róbta co chceta. Tylko Franc był naprawde mocno asymetryczny. Do tego miał wewnętrzna rotację dłoni. Stąd pisze , to co mi powtarzano tyle miesięcy - wyprowadzenie dziecka z asymetrii to absolutny priorytet. Bez tego cała rehab to tylko takie przyklepywanie problemu.
 
Byliśmy raz, na samym początku u Kuzior-Pławiak i totalnie nas olała. Nic nie zleciła, stwierdziła że ma nas pediatra obserwować i tyle. Nawet nie kazała USG ciemieniowego powtórzyć. Do Dołyk próbowałam się dostać, ale czeka się koło 3miesięcy na samą rejestrację. Mowy nie było o dostaniu się do niej, później moja pediatra powiedziała, że ona jest dobra, ale w porażeniach mózgowych, więc jej raczej nie poleca w naszym przypadku. O Ujmie też słyszałam, ale trafiłam już do Góral, póki co jestem zadowolona i nie chcę zmieniać tego wyboru. Ważna jest stałość moim zdaniem. Chyba, że mi w czymś nie podpasuje to będę szukać innego neurologa. Powiem szczerze wiele na znaczeniu ma też lokalizacja, jestem spoza Wrocławia i szukam lekarzy w kluczowych miejscach, bo dojazd na jakieś peryferia w grę nie wchodzi, gdyż nie znam tak dobrze Wrocławia.
W sumie korci mnie ta Ujma, ale ona chyba właśnie w jakiejś nieznanej mi okolicy przyjmowała i dlatego sobie odpuściłam. Ewentualnie jak masz namiary na nią podeślij. Popytam ludzi czy by mnie ktoś nie podwiózł.
 
Madlein, spytam koleżanki jak sie do niej dostała. Ja byłam z małym 2 razy u dr D. Potem przejęli małego luz lekarze z Wawy, ale wrócimy do niej pewnie niedługo, bo planuje powrót do pracy od października i wtedy już nie bedę tak mogła co chwile z małym do stolicy jeździć. Napisze Ci na pw jak sie czegoś dowiem, oki?
Edit:
Zapomniałam dopisać: dobrze robisz, że trzymasz sie jednego specjalisty, tym bardziej, że ufasz tej osobie. Ja do opinii podchodzę z dystansem, dlatego nie pisalam tu Bóg wie czego. Wiem ino, ze te dwie dr sa naprawdę specjalistkami, dlatego o nich wspomniałam. Zaraz napisze do koleżanki w sprawie dr U-C.
 
Ostatnia edycja:
To my się pochwalimy, że obrót na brzuszek już prawie opanowany :-) Tylko mały jeszcze nie potrafi prawej rączki spod siebie wyciągnąć, żeby się na niej podeprzeć (obraca się tylko na prawy bok - więc i na brzuszek w tę stronę).
Ufff...bo na rehabilitacji słyszałam, że do 6 miesięcy korygowanych dobrze by było, żeby się zaczął obracać.
 
reklama
Do góry