reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

niemiłe "komplementy"

joanna ja też rzuciałam palenie. Nauczyłam się na studiach i kopciłam czasami przeszło paczkę dziennie, ale odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży rzuciłam. Stopniowo co prawda, przez dwa tygodnie moje palenie polegało na pociągnięciu raz czy dwa i gaszeniu papierosa, byle tylko poczuć znjomy smrodek w buzi, potem jakoś mi przeszło całkowicie. Teraz też mnie to drażni. Czsem mnie ciągnie, nie powiem, ale to głównie chodzi o sytuację, kiedy się wkurzę. Ogólnie mam teraz podwójne kilogramy: jedne z powodu ciązy, drugie z powodu rzucenia palenia. Mój mąż niestety kopci i próbuję go przekonać, żeby rzucił. Póki co dostał eksmisję z paleniem na balkon, bo wcześniej paliliśmy w mieszkaniu. Mam nadzieję, że po porodzie już do tego nie wrócę...
 
reklama
a u mnie mimo prosb grozb i blagan tesciowa nadal przy mnie kopci !!! ale jak zapali przy dziecku oberwie - a nie daj bog zeby podeszla do malenstwa smierdzaca fajami !!!! nienawidze papierosow i bede to scierwo tepic ile mi tylko starczy sil !!!
 
joanna ja też rzuciałam palenie. Nauczyłam się na studiach i kopciłam czasami przeszło paczkę dziennie, ale odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży rzuciłam. Stopniowo co prawda, przez dwa tygodnie moje palenie polegało na pociągnięciu raz czy dwa i gaszeniu papierosa, byle tylko poczuć znjomy smrodek w buzi, potem jakoś mi przeszło całkowicie. Teraz też mnie to drażni. Czsem mnie ciągnie, nie powiem, ale to głównie chodzi o sytuację, kiedy się wkurzę. Ogólnie mam teraz podwójne kilogramy: jedne z powodu ciązy, drugie z powodu rzucenia palenia. Mój mąż niestety kopci i próbuję go przekonać, żeby rzucił. Póki co dostał eksmisję z paleniem na balkon, bo wcześniej paliliśmy w mieszkaniu. Mam nadzieję, że po porodzie już do tego nie wrócę...
ja tez nie pale od 1 stycznia, trzymam sie juz pol roku i juz nigdy tego do ust nie wezme, mnie zmobilizowal moj narzeczony który nigdy nie palił, od razu lepiej sie czlowiek czuje, jak nie smierdzi od niego popielnicą
 
Ja naszczęście nie słyszę takich "miłych" uwag na swój temat.
A mój M stwierdził, że w ciąży go jeszcze bardziej krece:-)

Ale gorzej jak chodzi o wspomniane przez Was fajki... Ja też rzuciłam jak tylko dowiedziałam się o ciąży. na początku było ok, ale teraz mam taką chcicę żeby sobie zapalic, że szok!!!
 
a ja mam ochote na zielonego zimnego Redds'a ale musze sie wstrzymac do nastepnych wakacji hehe ;) na razie musze sie zadowolic zimnymi lodami
 
musze powiedziec ze moj tez nie narzeka :) ciagle tylko gladzi brzusio i mowi do niego :) a jak czasem cos ponarzeka to tak raczej dla samaje przekory nie zeby dokuczyc :)

A ja ostatnio bardzo wyraźnie czuję ruchy dzidzi i wyobraźcie sobie, że kiedy mo M przytula się i gada do brzuszka, to dzidza do niego podpływa i chyba też ...się przytula! :-) Jakie to słodkie..

A z komplementów od faceta... Ja mówiłam coś, że w wakacje to ja już będę ciężarówka.. A on spojrzał na mnie i mówi: "Ty to teraz jesteś ciężarówka, potem to już będziesz tir z dwoma naczepami" :-D Ale wszytsko raczej na śmiech także takimi docinkami się nie martwię :D
 
Dziewczyny ja też lubię bardzo piwko z soczkiem ehhhh miam na te ciepłe dni i obecnie popijam sobie bezalkoholowe i smakuje super. Wybór mamy teraz duży poczynając od Lecha, Żywca a kończąc na Karmi, które to po urodzeniu dzieciaczka warto popijać bo jest dobre na laktację
 
Dziewczyny ja też lubię bardzo piwko z soczkiem ehhhh miam na te ciepłe dni i obecnie popijam sobie bezalkoholowe i smakuje super. Wybór mamy teraz duży poczynając od Lecha, Żywca a kończąc na Karmi, które to po urodzeniu dzieciaczka warto popijać bo jest dobre na laktację
Zgadzam sie :) Jest duzy wybor i w smaku naprawde dobre ,choc nie czesto jakos pije ....
Co do karmi na laktacje ........TO PRAWDA juz chyba to gdzies pisałam ,znajoma mojej tesciowej jest położna ,super babka ,przywoziła mi z pracy ( po Urodzeniu synka mieszkałam u niej 2 tyg we Wrocławiu aby nie dojezdzac z mojego miasteczka do dziecka) po 2 -3 Karmi i kazała pic .....Dziewczyny ....mleko płyneło mi po brzuchu !!!!!!! To naprawde podziałało ,a synka wcale nie moglam przystawiavc zbyt czesto do piersi ,mimo wszystko pokarmu mialam duzo !
 
Zgadzam sie :) Jest duzy wybor i w smaku naprawde dobre ,choc nie czesto jakos pije ....
Co do karmi na laktacje ........TO PRAWDA juz chyba to gdzies pisałam ,znajoma mojej tesciowej jest położna ,super babka ,przywoziła mi z pracy ( po Urodzeniu synka mieszkałam u niej 2 tyg we Wrocławiu aby nie dojezdzac z mojego miasteczka do dziecka) po 2 -3 Karmi i kazała pic .....Dziewczyny ....mleko płyneło mi po brzuchu !!!!!!! To naprawde podziałało ,a synka wcale nie moglam przystawiavc zbyt czesto do piersi ,mimo wszystko pokarmu mialam duzo !
no prawda prawda chyba ! ja 2 lata temu jak odwiedzałam przyjaciółkę na porodówce, to wszędzie przy łóżkach stało karmi a mężowie tylko chodzili z reklamówkami pełnymi piwka :-)...śmiesznie to wygladało:-D
 
reklama
Do góry