reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nieobecnosci

Miłego urlopu Ci życze :) Ty tez sie trzymaj cieplutko i takze dbaj o siebie, no i pisz czasem jak sie miewasz i jak Twoje maleństwo :)
 
reklama
Kochane ja tez znikam, nie bedzie mnie do 5 lipca. Jade sobie do rodzicow mojego P na wies nawdychac sie swiezutkiego powietrza :) Buziaczki dla was i brzuszków :*
 
no to i mi wypada sie tu wpisać, przyjechały bratanice, więc cały czas latamy jakszalonne. Wczoraj Zoo i place zabaw i każdy sizeń na maksa wykorzystany, terz jeszcze śpią, są mó czas by tylko się przywitac i poinformować o mojeje krótkiej nieobecności
 
Witam oj oj tyle czasu mnie nie bylo, szczerze ze ja rzadko jestem przy kompie, jaks mi sie odechcialo kompa, caly czas jestem poza domem i wyjezdzalam, znow jezdze gdzie teraz w sobote jade do rodzicow na 2 tyg. U dzidzia wszystko ok dzis bede wiedziala jakie bedzie plec, mam wizyte na 17:10 jak wroce postaram sie zajrzec tutaj i dopisac plci. przepraszam ze tak dlugo mnie nie bylo ale wazne ze zyje :) pozdrawiam
 
Melduje sie ze wrocilam, przez te dwa tygodnie w ogole nie zagladalam, bo balam sie ze jak zaczne czytac zaleglosci to mnie nikt nie oderwie od komputerka. Wypoczelam i wygrzalam sie :)
 
moj maz wyjechal do pracy do warszawy, ogolnie to musial zmienic prace bo wlasny ojciec go wyrzucil za to, ze 2 raz w roku byl chory a on czegos takiego nie toleruje i tak jakos wyszlo, ze i ja sie wzielam do lekkiej roboty dlatego tez rzadko tu dziewczynki bywam :-(
 
reklama
Znikam na długo pewnie, ale i tak nikt tego nie zauważy...
Moje życie się rozsypało...po prostu legło w gruzach.
:(
 
Do góry