reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nieobecności :)

Hejo.
Ja też się witam :-) Postaram się jak najszybciej nadrobić zaległości, ale póki co jakoś odzwyczaiłam się od kompa ;-)

Buziaki dla wszystkich
 
reklama
Hej!
Tez witam po długiej nie obecności na forum:)
Internet mam od kilku tygodni ale dopiero dzis udało mi się znaleźć czas dla forum:))
U mnie duzo sie pozmieniało i tego czasu na siedzenie przed kompem mam nie za wiele.
Od początku września pracuje w przedszkolu jako pomoc przedszkolanki:) :tak:
Ostatnie miesiące zastanawiałam sie nad pojsciem do pracy, z jednej strony bardzo bym juz chciała ale z drugiej wiedziałam ze Konrad ciezko zniesie przedszkole, :blink:no i tak myslałam, myslałam, nie mogłam podjąć decyzji i nagle w czasie placenia za Oli przedszkole została mi zaproponowana praca w ktorej moge siedziec z kondziem:) Kondzio z przedszkola zachwycony:-) W pracy fajnie aczkolwiek bywa cieżko, bo w grupie mamy duzo dwulatków które chiałyby miec panie na wlasna wyłacznosc, poza tym dwulatki to jednak zbuntowane stworzenia:sorry2:
do domu wracam po 15 , dzieciaki w drodze zazwyczaj juz spia, pozwalam im spac godzinke, ale dla nich to juz za pozno na spanie i szaleja do 22:cool:
Finansowo mi sie to wszystko nie bardzo opłaca, ale postanowiłam zostać kilka miesiecy aby przyzwyczaic Kondzia.
Witam Was wszystkie kochane jeszcze raz:)))):tak::-)
 
i ja witam Patija... myślę że cięzko masz w tej pracy...skoro mówisz że tam sporo dwulatków:no:...ja bym sfiksowała...
mnie nie było prawie trzy tygodnie ale przyznam się...po prostu z braku czasu...ostatnio to w ogóle ganiam przez cały dzień, praca, dom, a potem jak padam na łóżko...to zasypiam wcześniej jak Lilka:baffled:
 
Ja tez pragnę się przywitać po długiej nieobecności:zawstydzona/y: Ostatnio nie mam czasu na nic tylko ciągle praca -dom , praca-dom. Ale teraz postaram sie częściej zaglądac :tak:
 
Sfiksować to chyba najodpowiedniejsze określenie jeśli chodzi o bandę dwulatków. Ja czasem fiksuję tylko z jednym. Nieopatrznie zgodziłam się od 20 listopada opiekować roczną dziewczynką znajomych. Jadą do sanatorium. W ogóle to jest ich wnuczka, skomplikowana historia. Szkoda mi dziadków, bo mają po 65 lat, schorowani ludzie i zajmuja się takim maluchem. Ich córka porzuciła im poprostu to maleństwo i wyjechała do innego miasta. Troche namotałam, ale myślę że załapiecie. Staruszkowie ( bo choc nie tak okropnie starzy to schorowani i sfrustrowani córką )są u kresu sił więc się zlitowałam. teraz pekam jak to będzie. Kuba jest zaborczy a tu nagle z nieba spadnie do domu drugie dziecko. Wojna będzie jak nic. Co innego, gdybym była w ciąży. Byłby czas na rozmowy, przygotowanie itd. Sama nie wiem czy dobrze zrobiłam, zwłaszcza że jestem sama i nikt mi nie pomoże.
 
Cynamonka może nie będzie tak źle :sorry2: Może Kuba polubi sięz dziewczynką. Moja Martyna do tej pory też mojej siostrzenicy raczej przeszkadzała, a tu ostatnio ładnie zabawy im wychodzą więc może syn Cię zaskoczy :happy:
 
reklama
reklama
Do góry