reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

niespokojny sen maluszka

Kerna no właśnie mój malutki zasypia w aucie albo w wózku teraz właśnie śpi w aucie ale tak w łóżeczkui mi nie zaśnie spróbuje twojego sposobu lecz bendzie to bardzo trudne dla mnie jak zapłacze ja go zaraz biorę na rączki ale jakoś chyba dam rade bo on jest naprawde cwany bo wie,że jak chwilkę popłacze to ja go wyciągne z łóżeczka dziękuje bardzo za porade pozdrawiam
 
reklama
ELLIE-Michał od początku spałz nami w łóżku ze względu i na karmienie i na jego bezpieczeństwo (często się zachłystwał ulewanym pokarmem) tak było przez trzy miesiące. Potem całkowicie nas zdominował. Na początku wystarczało, że leżał z nami. Potem tylko na brzuszku między moimi piersiami. Potem na siedząco oparty o moje lu M. uda:szok::szok::szok: potem już nie mógł zasnąc bez luluania. Lulanie przeszło w spacery po pokoju, z pokoju na mieszkanie a spacery w szybki marsz!!!! I tak coraz dłużej..aż do 3 rano. Dodam, że to nie kolki. Także same widzicie, że drastyczna metoda była ostatecznościa i wyjściem na prostą. Byliśmy wykończeni:sorry: NA początku metodą odkładania, ale się nie sprawdziła. Ale jak tak sięwściekał to tłumaczyłam sobie, że to się przeciez za kilka dni skończy i tym samym pomagam też i jemu bo w tym czasie co płacze będzie smacznie spał:-) powodzenia i na pewno sie uda tylko konsekwentnie.;-)
 
u nas okazalo sie ze zabki...wlasnie sie jeden przebija i juz go widac :))) ale swoja droga pilnujemy by mala spala w lozeczku, wiec teraz od razu po karmieniu odkladam ja do siebie,a w dzien jak widze ze spiaca to od razu laduje w lozeczku, coraz czesciej sie udaje
 
zgodzę sie z tą metodą bo sama ją stosuje, na początku małego lulałam na rękach potem do łóżeczka dokupiłam bieguny i kołysałam, w nocy nawet godzinę zanim zasnął a w dzień tyle spał co go kołysałam
dziewczyny mi poleciły ksiażkę każde dziecko może nauczyć się spać(mam w wersji pdf także jeśli ktoś chce to proszę o maila inezka83@wp.pl) i stamtąd się dowiedziałam wielu ciekawych rzeczy, no postanowiłam go nie kołysać, jak jest marudny to do łóżeczka, przytulanka pod łapę, smok do buzi(tego akurat żałuję) i go nie ma max w kilka minut, a na ogół od razu zasypia,
i wcale nie było trudno mu się przestawić
 
A my nie pamiętamy kiedy od 8 miesięcy przespaliśmy całą choc jedna noc:szok:od urodzenia maly mial kolki do 4 m-ca potem zaczely sie zeby.Teraz malu ma prawie 9 m-cy i idzie mu 7 zab no ale trzeba byc cierpliwym:-Dmacie dla mnie jakies rady??????
 
Ja przespałam całą noc jak Michał miał skończony roczek:tak: Cały czas chciał jeść. Potem już karmiłam go z przywyczajenia i wygody. Ale jak wyszedł pierwszy ząbek, skończyłam z nocnym karmieniem i teraz mam luzik:-). No już 7 ząbek to pewnie masz sposoby na ból. Ja stosowałam dentinox i jak trzeba to panadol- nie na każdego działa. pozdrawiam
 
hej
dostałam książkę od Marty (w mailu jest kotulek) ale nie mogę wysłać ponieważ skrzynka jest przepełniona
Marta usuń maile i daj znać to wyślę Ci ją
 
U nas też w pewnym momencie pojawił się problem niespokojnego snu. Anka budziła się dosłownie co chwilę, mruczała, jęczała, wierciła się okropnie. W końcu zaczęłam ją brać do nas do łóżka, ale to nic nie pomagało. Suszarka chodziła godzinami, bo tylko to zapewniało małej sen. I w którymś momencie wpadłam na to, że może Ankę budzi to, co mnie-chrapanie mojego męża. Poprosiłam męża, żeby sobie poszedł spać do innego pokoju :-) i... spokój!!! Nie dość, że mała śpi spokojnie, to zaczęła rzadziej wstawać na jedzenie. Niesamowita różnica. Suszarka już w ogóle niepotrzebna Teraz szukam sposobu na zlikwidowanie tego wstrętnego chrapania na zawsze, bo chcę, żeby mąż wrócił!
 
reklama
Ja właśnie dzięki niemu nie mam już kłopotów z zasypianiem malucha i w dzień i w nocy. Wkładał go do łóżekczka i papa!!:tak::tak::tak: nawet nie jęknie:-)polecam
 
Do góry