reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nocnikowe akrobacje

Minal ponad tydzien. Jedna noc byla sucha, reszta do niczego. nie wiem o co biega...
majtki doszly, przesiakaja, ale na tyle, ze moczy mi tylko przescieradło, a nie razem z koldrą, jak było na poczatku.
dzis pierwsza noc, co go wybudziłam ok 4 jak wstawalam do malego, ale juz go musialam przyniesc na rekach z lazienki, tak byl padniety :-)
ale co mi da takie wybudzanie? potem sam zacznie wstawac? czy juz teraz co noc bede musiala latac i budzic?
zgubilam sie w tym odpieluchowaniu, a bylo tak sprawnie na poczatku :/
 
reklama
Lotka wiem że to denerwujące, sama przez to przeszłam. Przez kilka nocy wybudzałam, ale potem uznałam że to bez sensu, bo Asia sama musiała dojść do tego by potrafić wstrzymać, często było tak że się histerią kończyło bo nie chciała się wysiusiać, a po odłożeniu do łóżka od razu było siusianie. Pamiętam że jak zaczęłam odpieluchowywać na poczatku sierpnia to szło jak z płatka, a w październiku nastąpił kryzys i młoda zachowywała się tak jakby w życiu nie była odpieluchowana ;-) przez chyba 2 tyg sikała i w dzień i w nocy. Potrafiła np. 5 razy porządnie się zsiurać w ciągu kilku nocnych godzin. Ale ja się nie poddawałam, prałam i prałam i prałam....za nic nie chciałam kupić pieluch.
Teraz jest super, ale pamiętasz jak jakiś czas temu zdarzył się Asi wypadek?
Daj mu poczuć że ma mokro, za jakiś czas sam stwierdzi że to nie za fajnie leżeć w mokrej pościeli:tak: ja wiem że to dodatkowa robota jak się ma jeszcze maluszka w domu, ale nie ma innej rady jak przetrwać.
 
jak nastały te pierwsze chłodniejsze noce to dwa razy marcel tez mi sie zsiusiał. Moze to zmiana temperatury? Chłodniej, to sie bardziej chce sikac?? U nas w tamtym roku zawsze jak juz temp spadała to mały wiecej mi sikał w dzień [bo nocną jeszcze mielismy].
 
Ja Arka nie wybudzam do sikania w nocy, ale go wysadzam na śpiocha (kiedyś w końcu zakuma - z Patulą też tak robiłam). Najgorsze jest to, że jak się spóźnię o jakieś 10 minut to już w łóżku mokro, ale...do pieluszek nie wrócę i nawet o tym nie myślę.
 
A ja sobie pomarudze znowu, a co ;-)
po kilku dniach suchych znowu dwa dni mokre... wczoraj odpierałam całe łóżko i okazalo sie, ze jak sie zsikal, to byl caly zmarzniety(myslalam, ze mogl sie odkrys, zmarzl i stad te "atrakcje"), ponakrywalam Toma dodatkowym kocem i poszedl spac.
dzis chcialam byc sprytniejsza i poszlam o 24 zobaczyc czy nie jest odkryty, a ze sie obudzil, to poszedl sikac. ok 2 sam przyszedl do sikania no i potem o 4 znow szedl do mnie ale nie zdazyl i musialam calego przebierac, na szczescie lozko ocalalo...
3x w jednej nocy?? ocb?
 
reklama
Do góry