reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

O i dla maluszka ( żywienie, rozwój, akcesoria)

reklama
Ja Adasiowi zrobiłam wczoraj rosołek z kluseczkami i listkiem kapusty włoskiej, taki właśnie półpłynny - niestety zupełnie mu to nie odpowiadało - w geście protestu szarpał mi łyżkę, efektem czego zalał sobie zupą głowę i plecy :(
 
Madzikk ja już od dosyć dawna daję Szymkowi koperek suszony, natkę pietruszki, majeranek, czosnek i bazylię.
Z zielem angielskim ani liściem laurowym jeszcze nie próbowałam, ale nie sądzę by zaszkodziły.

Kamila Szymkowi nie przeszkadza płynna konsystencja, ale nie raz wylewa się z łyżeczki jak machnie rączką i raczej to dla mnie karmienie płynami jest niewygodne.
 
No z pewnością jest niewygodne :) Ja też dawałam już koperek i pietruszkę zieloną,cebulę,czosnek,bazylię.A solicie coś?Bo ja nic,ani cukru,ani soli,bo jak zjada takie to po co ??? A co tu ugotowac na drugie danie brzdącowi ???Jakoś nie mam pomysłu... A rybkę taką upieczoną to od kiedy można dawać ???
 
Dawidowa nie solę, ale jak jest w czymś gotowym cukier to też nie robię z tego problemu i daję Szymkowi.
Rybę można po ukończeniu 12 miesiąca życia.

Co do drugiego dania to dopóki Szymek nie ma zębów to i tak wszystko ma postać papki z kawałeczkami czy to zupa czy "danie" dlatego postanowiłam nie rozgraniczać.
Jak już będzie miał czym gryźć to wtedy pokombinuję, a najprawdopodobniej będzie już jadł to co my tylko słabiej przyprawione.
W planie jako drugie danie mam np.pierogi, gołąbki, kotleciki mielone i z kurczaka, rybkę, risotto, spaghetti z warzywami, pieczenie, zapiekanki...
 
Kalina zjadła cały słok zupy która jej ugotowałam. ;) Grzeczna i kochna córeczka. Jak warzywka gotowałam to wrzuciłam ziele angielskie i lisc lurowy. Soili nie dałam. A cukier dodaje tylko do kisielku z malin. Od przyszłego tygodnia poprubuje dwudaniowy obiad wprowadzic.
 
Ja też wczoraj zrobiłam Dawidowi rosołek z liściem laurowym,zielem angielskim i makaronem.

Paula no ty to masz głowę do gotowania :D To twój zawód ??? Szczerze powiem,że na razie jakoś nie chce mi się gotować drugiego,ale muszę sie wreszcie zmobilizować.Twoje risotto mnie zachęciło ;D Dzięki za odp. w sprawie rybki!
 
reklama
Ja ( a raczej moja mama) sporadycznie daje obiad dwudaniowy. Dzieje sie tak tylko wtedy jak mama akurat ugotuje zupę, która smakuje Hani ( ulubione to: grochówka!, barszcz ukraiński, barszcz czerwony). Generalnie je "dania" słoiczkowe ( nie zupki).
No a jemy tak:

6 rano- 300ml mleka
11- owoce z kaszką i wodą 250ml
14- obiad 190g
17- kasza z owocami lub 2 część obiadku
20- 300ml mleka z kleikiem

Do owoców dodaje kaszkę bo inacej nie chce jesc ::)

A odnosnie przypraw to mysle ze nie powinny zaszkodzic.
 
Do góry