reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

mój mały skarbek ma po porodzie dwa krwiaki podokołotwardówkowe na główce ... i duże ciemiączko, jak to określiła pediatra
mam podawać jej witaminki i obserwować te krwiaki, ale niepokój jest...

natuś, nawet suwaczek mamy podobny:D

u nas tez byl taki krwiak , robilismy usg i wszystko oki, z czasem sam sie wchlonal , na pewno u was tez tak bedzie

czarodziejka u nas bylo identycznie, dlatego polecam jednak poradzis sie w poradni rehabilitacyjnej , oni tam najlepiej zdiagnozuja bo po prostu sie na tym znaja. pediatrzy nie bardzo to potrafia
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nasz maluszek urodził się z taką bardziej jajowata główkę- taką miał jak mi go przynieśli dwie godzinki po porodzie i miał fioletową tam z tyłu główkę,ale to było właśnie z powodu tego że jak wchodził w kanał rodny to miał zrobione szeleczki z pępowiny ( taki jakby koszyk się utworzył) i ciągle się cofał do tyłu i dlatego postanowiono że robią CC. No i znikło to u nas całkowicie w 3 dobie po porodzie tzn to zafiolecenie główki bo główkę miał już owalną na następną dobę.
 
kathe a myślisz, że neurolog tego nie zauważy? że lepiej też do poradni rehabilitacyjnej?

w naszym przypadku najpierw trafilismy do poradni rehabilitacyjnej a potem do neurologa i mimo ze bardzo dobry neurolog to mialam wrazenie ze w tej poradni jakos tak bardziej pod tym katem ja zbadali, ale to tylko moje odczucie, moze akurat tak trafilismy. Neurolog nasza juz bazowala na tym co powiedzieli nam rehabilitanci i potwierdzila ze sa problemy z napieciem, ale szczegolowsze badanie bylo w rehabilitacyjnej
 
Dziewczyny, kiedyś oglądałam w niemieckiej tv program z pediatra, fizjoterapeutą itd i mówili, że łóżeczko najlepiej tak ustawić, żeby był do niego dostęp z 3 stron- przód, prawo i lewo, bo często się zdarza, że jak dostęp jest z 1 strony np lewej, to dzieci w ta stronę przekręcają głowę i moga mieć przykurcze, bo tylko z tej strony spodziewają się mamy/taty itd. No i ważne żeby dzieci kłaść na boczkach obu i plecach i brzuszku, żeby im się łepek nie odkształcał.
 
Dziewczyny, kiedyś oglądałam w niemieckiej tv program z pediatra, fizjoterapeutą itd i mówili, że łóżeczko najlepiej tak ustawić, żeby był do niego dostęp z 3 stron- przód, prawo i lewo, bo często się zdarza, że jak dostęp jest z 1 strony np lewej, to dzieci w ta stronę przekręcają głowę i moga mieć przykurcze, bo tylko z tej strony spodziewają się mamy/taty itd. No i ważne żeby dzieci kłaść na boczkach obu i plecach i brzuszku, żeby im się łepek nie odkształcał.
WITAM. JESLI MOGE SIE WTRACIC. z tym łuzeczkiem to nie do konca prawda, bo jak dzieckjo chce to i tak se glowke obróci.
co do kładzenia takiego noworotka na boczku to niestety nie jest ok, bo moga byc problemy z bioderkami, gdyz dziecko lezac cała swoja masa choc malutka ale.. obciaza stawy biodrowe. dlatego ukladac trzeba na pleckach,ukladajac głowke na bok,by w razie co sie dziecko nie zakrztusilo, gdy uleje.zmieniajac wlasnie strone raz na jedna raz na drugą. a kladzenie na brzuszku to tylko wyłacznie pod kontrola. u noworodków nie wiecej niz na 5 min, z wiekeim bedzie sie to wydłuzac. ale dosc czesto bo lepiej dziala mechanizm trawienny, mniej narazone jest na kolki itp.
 
reklama
WITAM. JESLI MOGE SIE WTRACIC. z tym łuzeczkiem to nie do konca prawda, bo jak dzieckjo chce to i tak se glowke obróci.
co do kładzenia takiego noworotka na boczku to niestety nie jest ok, bo moga byc problemy z bioderkami, gdyz dziecko lezac cała swoja masa choc malutka ale.. obciaza stawy biodrowe. dlatego ukladac trzeba na pleckach,ukladajac głowke na bok,by w razie co sie dziecko nie zakrztusilo, gdy uleje.zmieniajac wlasnie strone raz na jedna raz na drugą. a kladzenie na brzuszku to tylko wyłacznie pod kontrola. u noworodków nie wiecej niz na 5 min, z wiekeim bedzie sie to wydłuzac. ale dosc czesto bo lepiej dziala mechanizm trawienny, mniej narazone jest na kolki itp.

a gdzie slyszalas o tym zeby tak nie klasc na boku?ja wlasnie slyszalam ze na plecach z glowa na jedna strone jest zle bo moga byc przykurcze itd
 
Do góry