reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obniżenie narządów po porodzie

mamaStanka, Twoja historia dodaje mi otuchy i nadziei.Wierze ze u mnie Tez będzie lepiej. Zmotywowałaś mnie i w przyszły piątek zaczynam ćwiczenia z fizjoterapeutka. Swoja córcie tez podnoszę bo nie da rady inaczej a wazy już
7 kilo mając trzy miesiące. POZDRAWIAM
 
reklama
Witajcie,
Jestem z Wrocławia, jestem mamą 2 letniego smyka ;) 6 tygodni po porodzie dżwignęłam nosidło kiedy szłam na wizytę sama z dzieckiem i od tego czasu mam problemy z obniżeniem tylnej ścianki pochwy. byłam już na wizycie w Krotoszynie, u fizjoterapeuty dna miednicy, niestety jest to daleko i byłam tylko raz :( 1,5h w jedną stronę... zamierzam znów zacząć ćwiczyć i doprowadzić się do jako takiego porządku, bo wiem, widzę po tym co napisałyście, oraz po tym co mi powiedziała p. Anita, że się da. ale tu pytanie: jak to wygląda po drugiej ciązy? jak ta ciąza wygląda? zagrozona? czy ktoś zna we Wrocławiu kompetentnego lekarza, który weźmie pod uwagę obnizenie narządów płcipwych? :(
 
Tylko ćwiczenia mięśni dna miednicy!!! Ja miałam spory problem i dzięki ćwiczeniom udało mi się go zwalczyć, a nawet poprawiłam jakość życia. Warto trylko nadmienić, iż czasem samej sobie ciężko pomóc, ja chodziła do specjalistycznej placówki na terapię, niedrogo i profesjonalnie, a i nawet jakby było drogo to warto :)
Polecam HB Clinic w Warszawie, już po samej konsultacji zrozumiałam jakie błędy popełniiałam...
 
Jak to jest z kolejnym zajściem w ciążę przy wypadaniu macicy? Czy nie miałyście z tym problemów? Sama mam jedno dziecko i wypadającą macicę. Zastanawiam się czy nie będę miała problemów z zajściem w ciążę?
 
A już się balam że tylko ja mam taki problem.... jestem 3 miesiące po drugim porodzie, od początku podczas mycia wyczuwałam guzek, ale ostatnio cały czas czuję coś między nogami, jest to irytujące i krępujące, zwłaszcza że jest to też zauważalne gołym okiem... Byłam u jednego gina - olał sprawę, byłam u drugiego-skierował mnie na operację.... Nie ufam żadnemu... Co mam robić? Czy można to (u mnie wypadanie pęcherza moczowego) leczyć inaczej niż operacyjnie? Dodam że nie ma problemu z nietrzymaniem moczu, ale kurde nawet się nie rozbiorę przed mężęm nie mówiąć o współżyciu, którego się i krępuje i zwyczajnie boję.... I chciałam jeszcze trzecie dziecko.... będzie szansa?
 
Tylko ćwiczenia mięśni dna miednicy!!! Ja miałam spory problem i dzięki ćwiczeniom udało mi się go zwalczyć, a nawet poprawiłam jakość życia. Warto trylko nadmienić, iż czasem samej sobie ciężko pomóc, ja chodziła do specjalistycznej placówki na terapię, niedrogo i profesjonalnie, a i nawet jakby było drogo to warto :)
Polecam HB Clinic w Warszawie, już po samej konsultacji zrozumiałam jakie błędy popełniiałam...


Podpowiesz jakie ćwiczenia oprócz tych na mm Kegla?
 
Kobietki mam 29 lat i rok temu urodziłam synka... Borykam się od tamtego czasu z obniżeniem tylnej ściany pochwy. Już myślalam ze jest to problem z którym muszę nauczyć się żyć i trafilam tutaj na Was :) podpowiedzcie czy w Katowicach jest jakaś klinika zajmująca się taka terapią?
 
Wyskoczyłam od razu z pytaniem a niewiele napisalam jak się sprawa miała.
Poród miałam raczej lekki, skurcze zaczęły się po godzinie 7 a o 11.55 mój skarb był juz na świecie. Miałam podawaną oksytocyne ponieważ odeszły mi wody a nie było skurczów. Synek ważył 2950, pewnie dlatego ze przyszedł na świat trzy tygodnie przed terminem. Pod koniec porodu niestety moje parcie było nie efektywne i aby mi pomoc lekarz wspomógł się łokciem... W szpitalu lezalam 7 dni bo mały miał żółtaczkę, codziennie ktoś do mnie zagladał ( dosłownie) i nikt nic nie zauważył, może wtedy jeszcze nićmi nie było. Po powrocie do domu jak zapewne większość z nas nie oszczedzalam się. Pranie , sprzątanie, spacery, no i noszenie rosnącego dziecka. Po jakimś czasie zaczelam czuć ze cos mi przeszkadza miedzy nogami,niestety jestem ostoją spokoju i nie panikując poszlak do lekarza dopiero po 6 tygodniach. Powiedział ze obniżyła mi się macica i ze mam ćwiczyć mm kegla. Cwiczylam , wrocilam po miesiącu a efektu nie było żadnego. Kazał mi się oszczędzać, mniej nosić dziecko, nie chodzić po schodach i ogólnie mniej się wysilac. Staralam się stosować do zaleceń co można było to robił mój mąż a jarobilam tylko to co musialam kiedy jego nie było. Po powrocie do lekarza znów okazało się ze nie ma żadnej poprawy. Kategorycznie zabronił mi dźwigać dziecko i kazał cały czas leżeć no i ćwiczyć mm kegla. Lezalam ponad dwa miesiące, synkiem zajmowała się moja mama na zmianę z teściową a jak trzeba było to przychodziła dziewczyna której placilismy. Ryczałam przez cały ten czas, czulam się niepełnosprawna i nie mogłam sobie wybaczyć ze nie mogę się zajmować moim wypragnionym dzieckiem. Na szczęście po tym czasie zauważalna była poprawa. Bez szału ale była... Ale i tak lekarz powiedział mi ze założy mi krążek żeby mój stan się nie pogorszył. I takie maja mam ja i mój mąż nowego przyjaciela. Nie jest z nim źle, nie czuje go a przynajmniej zniknęło uczucie ze mam cios miedzy nogami. Ale czy to jest dobra perspektywa dla mnie? Raczej nie i dlatego chce o siebie zawalczyć!
Dodaj ze do 8 miesiąca karmilam sdyna piersią i dopiero jak przestalam to gin wprowadził mi hormony...
 
Cześć, chciałam Wam napisać,że nie tylko po porodzie naturalnym jest ten problem... Jestem 9 miesięcy po drugiej cesarce, dzisiaj dowiedziałam się od ginekologa, że mam obniżoną macicę....Szczegółów mi nie powiedział, szukam innego lekarza i fizjo... Z tym, że u mnie w rodzinie już się to zdarzało, może to jest uwarunkowane genetycznie?? Tak czy siak, nie można tego zostawic samemu sobie, trzeba działać, bo wiem, że z wiekiem jest dużo gorzej.... Ból nawet podczas chodzenia:o Nie można tego lekceważyć. A ja tak się cieszyłam, że przynajmniej dzięki cc nie będę miała takich problemów...:(
 
reklama
Hej Klaudia,

Przykro mi, ze tez Cie to spotkało pomimo cesarek.. Podobno obniżona macica często sie zdarza nawet nierodkom i ze z wiekiem u kobiet to normalne. Samo dźwiganie powoduje tego rodzaju problem. Dbaj o siebie teraz i mam nadzieje ze unikniesz operacji.
 
Do góry