reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Od A do Z zaraz po porodzie - pytania i odpowiedzi

reklama
Dziękuję Wam bardzo za tyle dokłądnych odpowiedzi!!!:happy2:

Bardzo się uspokoiłam i widze, że mozna to zebrac w pewną ogolną całosc, co tez czynię:

-koszulę można miec do porodu własną, ale lepiej skorzystac ze szpitalnej, bo się bardzo pobrudzi

-maluszek zwykle jst kladziony na brzuszek mamy zaraz po, a potem owijany w szpitalne ciuszki, rożki itp, żeby łatwo go było wysupłac do kolejnych badan

- pielegniarki pomagają we wsyztskim, a jak nie, to nalezy je do tego zmusic :)

-warto miec swoje podklady poporodowe, ale można tez sępic od szpitala, mają obowiązek dac:tak:

- pieluszki wwedlug wyboru, ja wole miec wlasne, podejrzewam że beda lepsze niz te szpitalne

- małego najlepiej ubrac w swoje ciuszki, jak juz sie bedzie "na chodzie" lub przed wyjsciem, bo cała rodzinka i znajomi beda go ogladac ;-)

- wszystkie zabiegi nalezy dokladnie obserwowac i nie dac sie zbyc pielegniarkom

To tak mniej wiecej :)
Powiedzcie, czy 3 koszule wystarcza, jesli do porodu idzie sie w szpitalnej? Bo nie chce sie tarabanic z jakas gigantyczną ich iloscią.. Mam takie własnie rozpinane do pepka, bo boje sie ze z kopertki to cos wyskoczy.. I oczywiscie sa strasznie długie.. bo sie rozkopuje w nocy.. a tak lezec z pupesią na wierzchu..

Dziękuje jeszcze raz za odpowiedzi ! :)
 
fitusia to zależy ile będziesz leżeć w szpitalu, ja miałam 2koszulki i piżamę i wystarczyło
 
Oj,kobietki...z tego co wiem i jak jest u mnie w miescie to WSZYSTKO trzeba miec swoje:tak:i podkłady i koszule i ubranka dla dzidzi a zwłaszcza pieluchy..Jedyne co to myły dzidzie płynem szpitalnym...
U mnie na porodowce po kapieli wycierały dziecko pielucha tetrowa wiec recznik z kapturkiem w szpitalu mi szie nie przydał.Jesli chodzi o koszule do porodu to lekarz kazał mi kupic sobie chinska biała koszulke meska w najwiekszym rozmiarze.Połozne były tym pomysłem zachwycone.Po1e rodziłam w nowej i czystej koszulce,po2e jak sie ubrudzi to zawijasz i do kosza,bo taka koszulka kosztuje ok5zł,wiec nie zal.Po 3 im wygodnie bo nie jest długasna i nie przeszkadza.Ja miałam w rozmiarze XXXL i ssiegała mi przed kolano.W szpitalnej koszuli nikogo nie widziałam,podejrzewam ze rezerwowo takie posiadaja ale jak taka koszula po ilustam porodach wyglada wole nie wiedziec:no:Poza tym jest wiazana na pewno z przodu i jak opowiadała mi siostra ktora rodziła pare latek wstecz to była wiazana tylko w dwoch miejscach i sie rozłaziła.Koszmar..Alez sie rozpisałam...:-D
Fitusia ja miałam koszulke do porodu i koszule do karmienia...Wystarczyło..A przeciez mozesz sobie naszykowac w domu na zapas i tatus ci doniesie:tak:
 
Mada, napisałas duzo ważnych rzeczy :) Czyli przezorny zawsze jednak ubezpieczony. No i lepiej miec niż nie miec.. :baffled:

To ja musze tych koszulek nakupic.. bo posiadam zaledwie 3 sztuki. Na codzien sypiam na golasa:zawstydzona/y:
 
Fitusia nie szalej...Kup sobie biustonosz i wkładki laktacyjne i w ten sposob nie beda ci sie koszule tak brudziły.A koszul wystarcza ci dwie.Plus koszulka do karmienia:tak:
Jedna koszule bedziesz miała na sobie druga maz wypierze...Skoro spisz na golasa to z koszul bedziesz pewnie korzystała tylko w szpitalu i po co ci tyle?
Tak szczerze to radze wam dziewczyny,zapytac kogos kto juz rodził w rym szpitalu ktory wybrałyscie.Bedzie wiedział jakie zwyczaje tam panuja i powie wam co zabrac a co bedzie zbedne.W moim szpitalu była szkoła rodzenia na ktora poszłam raz i tam połozna mowiła co zabrac.Tam np dowiedziałam sie zeby wziazc ze soba na porodowke skrocony akt slubu:tak::-)
Ps.Super sa majtki z fizeiny po porodzie:tak:jest gdzie przymocowac podkład,sa obszerne i skora w nich oddycha.Mozna takie miec,ale do obchodu lekarzy trzeba zdjac.Przed obchodem chodzi pielegniarka i uprzedza,zeby sie przygotowac.
 
Faktycznie nie ma co szalec, ale podoba mi sie pomysł wielkiej chinskiej koszulki do porodu. Chyba wolę miec swoją, jakos tak bardziej domowo, a że tania to nie żal bedzie wyrzucic. Tylko tak sobie mysle, że jak maluszek jest kladziony na mamie zaraz po porodzie, to nie trzeba miec gołych piersi?.. z tego wniosek że nie..:zawstydzona/y: zawstydza mnie moja niewiedza. Bo maluszkowi byłoby chyba milej przytulic się do gołej skóry..

Ja się wybieram do szkoły rodzenia i dojsc cos nie mogę, bo jest zawsze w takich godzinach, ze maz jeszcze w pracy, a sama nie mam jak się tam dostac, bo to jakies 6-7 km od domu, a u nas jest malenka miejscowosc i autobusow nie ma. Jednak zmobilizujemy się. Musimy!

Przerażają mnie te obchody lekarzy.. słyszałam, ze to sie odbywa tak- wchodiz lekarz i studenci a my musimy kiecki do gory i rozstawic nogi.. Choc pewnie jestem przewrazliwiona, strach ma wielkie oczy :)

A te majtki to musze sobie sprawic. Czy one są w jednym rozmiarze uniwersalnym? To sie kupuje w aptece? A podkłądy to jakie polecacie? Zwykła ligninę czy takie jakies sa pieluchomajtki bella czy cos w tym stylu. :laugh2:
 
Flizelinowe majty kupisz w każdej aptece, ale możne je czasem spotkać w rossmanie albo realu:-) a juz na peno w każdym sklepie z akcesoriami dziecięcymi np. Mama i Ja.
w kwestii podkładów to dowiedz się bo może szpital zapewnia - u mnie tak było. Jeśli nie to można kupić podkłady ginekologiczne (nie pamiętam firmy) też dostępne w każdym sklepie dla maluchów.
 
Fitusia to sa pieluchy poporodowe takie wielkie..Na opakowaniu jest napisane pieluchy dzieciece.Na pewno do kupienia w kiosku szpitalnym.Paczka ma 10szt.Mysle,ze dwie starcza ci spokojnie.Jesli chodzi o majtki to sa one w uniwersalnym rozmiarze poniewaz sa duze i maja wszyte takie cieniutkie gumeczki na gorze i w nogawkach.Sa w sklepach z akcesoriami dla dzieci,ja miałam Canpola 5szt.paczka.
A dzidziusia wycieraja,zawijaja w kawałek przescieradła(jest cały we krwi) kłada ci go na chwile zebys zobaczyła i zabieraja do mycia i badania.Nie ma czasu na karmienie wiec nie musisz miec biustu na wierzchu.Wez pod uwage,ze to jeszcze nie koniec porodu..Musisz urodzic łozysko,potem jeszcze szycie a nawet jesli nie to zabieraja cie na sale pooperacyjna na dwie godziny.Zazwyczaj po porodzie usypiaja..Przynajmniej tak było w moim szpitalu :-)
To czy na obchodzie sa studenci zalezy gdzie rodzisz:tak:jest tam jakas AM?A poza tym po porodzie i po tym wszystkim z nim zwiazanym człowiek robi sie jakos mniej wstydliwy.Ja traktowałam to jak zwykłe badanie.Spojrzeli i poszli.Nie ty pierwsz i nie ostatnia:tak:Dla nich to jak dla ciebie bułka.Normalka,tak sobie o tym pomysl i bedzie łatwiej:happy:
 
reklama
Dzięki Mada, opisujesz to wszystko tak dokładnie :) I podnosisz na duchu "stracholka" ;)

U nas najblizsze AM jest oddalone o 90 km.. wiec chyba faktycznie studentow nie będzie :D że tez o tym nie pomyślałam.

Najlepiej bedzie jak sie ze wszytskim zorientuje na szkole rodzenia. Pojde na pewno w przyszłym tygodniu, to zasypię połozną setką pytan.

A jak to jest z miejsce do rodzenia, chodzi mi o łózko. Teraz chyba sie zwykle rodzi na specjalnym fotelu z podporkami? Ciekawe, czy taki jest w naszym szpitalu. Jedno co, to wiem że są u nas dwie osobne sale dla rodzacych, wiec nie bede miała za zasłonka zadnej krzyczacej mnie podobnej cierpiącej..

Wiecie.. to nawet jest ekscytujące.. wszystko razem.. :)))
 
Do góry