reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ojciec biologiczny-jest ale go nie ma.

jaa

Dołączył(a)
20 Czerwiec 2010
Postów
4
Miasto
Wrocław
[FONT=&quot]Witam!
Trudno mi zatytułować mój post...
Wyjaśnienie:
Córkę urodziłam w 2004 roku. Nosi nazwisko ojca biologicznego, z którym byłam po porodzie ok. 3 lata. Zaraz po rozstaniu (nie byliśmy małżeństwem) złożyłam sprawę o alimenty i widywanie.
W marcu 2008r. wyprowadziłam się z jego rodzinnego miasta o ok. 230 km.
Od tego czasu mała widziała się z nim 2 razy z czego raz na moją prośbę bo akurat byłam w jego rodzinnym mieście. Ostatni raz w grudniu 2009 i to przy mnie na 10 minut podczas, których próbował przekabacić córkę zachęcając do siebie prezentami i wielką miłością swojej rodziny. A ani on ani jego rodzina nie interesują się córką.
Nie wie/nie wiedzą jaki córka ma głos, co lubi jeść, na co chorowała... Nie przysyła/-ją prezentów na Świeta, na dzień dziecka, nawet kartki z okazji urodzin.

Ja mam obecnie męża do którego moja córka woła 'tato'. Tworzymy idealną rodzinę!
Alimentów nie dostaję od sierpnia 2010. Komornik jest bezskuteczny choć uważam, że zrobił wiele w tym temacie-była sprawa o wyjawienie majątku, sprawdza wszystkie moje informacje nt. jego ewentualnego zarobku.
Wiem,że ów 'ojciec' pracuje na czarno (u szwagra) -jednak powiedziano mi, że to trudno udowodnić.

Co ja mogę zrobić w tej sytuacji?
Fundusz alimentacyjny odpada ze względu na zarobki moje i męża.
Mogę złożyć pozew do Sądu o pozbawienie go praw powołując się na :

[/FONT]
[FONT=&quot]Art 111 KRO stanowi: "Jeżeli władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej lub w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawi rodziców władzy rodzicielskiej. Pozbawienie władzy rodzicielskiej może być orzeczone także w stosunku do jednego z rodziców" ?? [/FONT]

[FONT=&quot]Jak odzyskać alimenty? Sprawa była również w prokuraturze-ta jednak nie znalazła przesłanek by dalej się tym zajmować (było to ok. 3-4 m-ce od momentu zaprzestania płacenia alimentów).[/FONT]
[FONT=&quot]Na rozprawie o wyjawienie majątku powiedział, że on nic nie posiada, że mieszka u rodziców i wszystko jest ich. [/FONT]
[FONT=&quot]Jakiś czas później, gdy komornik próbował się dowiedzieć, gdzie obecnie Pan TATA przebywa-jego matka powiedziała, że nie wie, że on jest u niej tylko zameldowany. Przecież to jest jawne oszustwo!![/FONT]
[FONT=&quot]Dodam jeszcze, że Ojciec biologiczny mojej córki ma nowe dziecko, które wychowuje razem ze swoją kobietą.[/FONT]

[FONT=&quot]Nie rozumiem, jak to jest, że alimenty są zasądzone i w świetle prawa on powinien(!) je płacić a nie robi tego? I nikt nie jest w stanie zmusić go do legalnej pracy-ma 27 lat, dwójkę dzieci, z czego jedno na stałym utrzymaniu-za co je utrzymuje w takim razie?? [/FONT]
[FONT=&quot]
A coś takiego jak " Niepodporządkowanie się wyrokowi sądowemu" w tym przypadku ma sens? Można działać tu w ten sposób?

Jestem już bezsilna a tak bardzo chciałabym by córka nosiła to samo nazwisko co ja i mój mąż-jej tata, który się z nią bawi, czyta bajki na dobranoc i chodzi do parku. By mąż był jej PRAWDZIWYM tata i mógł razem ze mną decydować np. kiedy córce wyrobić paszport.

Pozdrawiam.[/FONT]
 
reklama
Trudno mi zatytułować mój post...
Wyjaśnienie:
Córkę urodziłam w 2004 roku. Nosi nazwisko ojca biologicznego, z którym byłam po porodzie ok. 3 lata. Zaraz po rozstaniu (nie byliśmy małżeństwem) złożyłam sprawę o alimenty i widywanie.
W marcu 2008r. wyprowadziłam się z jego rodzinnego miasta o ok. 230 km.
Od tego czasu mała widziała się z nim 2 razy z czego raz na moją prośbę bo akurat byłam w jego rodzinnym mieście. Ostatni raz w grudniu 2009 i to przy mnie na 10 minut podczas, których próbował przekabacić córkę zachęcając do siebie prezentami i wielką miłością swojej rodziny. A ani on ani jego rodzina nie interesują się córką.
Nie wie/nie wiedzą jaki córka ma głos, co lubi jeść, na co chorowała... Nie przysyła/-ją prezentów na Świeta, na dzień dziecka, nawet kartki z okazji urodzin.

Ja mam obecnie męża do którego moja córka woła 'tato'. Tworzymy idealną rodzinę!
Alimentów nie dostaję od sierpnia 2010. Komornik jest bezskuteczny choć uważam, że zrobił wiele w tym temacie-była sprawa o wyjawienie majątku, sprawdza wszystkie moje informacje nt. jego ewentualnego zarobku.
Wiem,że ów 'ojciec' pracuje na czarno (u szwagra) -jednak powiedziano mi, że to trudno udowodnić.

Co ja mogę zrobić w tej sytuacji?
Fundusz alimentacyjny odpada ze względu na zarobki moje i męża.
Mogę złożyć pozew do Sądu o pozbawienie go praw powołując się na :

[/FONT]
[FONT=&quot]Art 111 KRO stanowi: "Jeżeli władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej lub w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawi rodziców władzy rodzicielskiej. Pozbawienie władzy rodzicielskiej może być orzeczone także w stosunku do jednego z rodziców" ?? [/FONT]
Może Pani, ale myślę, że to o czym Pani napisała w poście jest absolutnie wystarczajace by ograniczyć ojcu prawa, ale chyba nie wystarczy by je odebrać. Myślę, ze w Pani sytuacji powołałabym się na fakt, że ojciec nie interesuje się dzieckiem i to, że Pani partner mógłby (jesli by mógł i chciał) dziecko przysposobić.

[FONT=&quot]Jak odzyskać alimenty? Sprawa była również w prokuraturze-ta jednak nie znalazła przesłanek by dalej się tym zajmować (było to ok. 3-4 m-ce od momentu zaprzestania płacenia alimentów).[/FONT]
[FONT=&quot]Na rozprawie o wyjawienie majątku powiedział, że on nic nie posiada, że mieszka u rodziców i wszystko jest ich. [/FONT]
[FONT=&quot]Jakiś czas później, gdy komornik próbował się dowiedzieć, gdzie obecnie Pan TATA przebywa-jego matka powiedziała, że nie wie, że on jest u niej tylko zameldowany. Przecież to jest jawne oszustwo!![/FONT]
[FONT=&quot]Dodam jeszcze, że Ojciec biologiczny mojej córki ma nowe dziecko, które wychowuje razem ze swoją kobietą.[/FONT]
Nie widzę innych metod by odzyskać alimenty. No może wpisanie męża do rejestru dłużników mogłoby być jakimś pomysłem. To bardzo utrudnia życie i mogłoby stanowić motywację do płacenia alimentów dla świętego spokoju.

[FONT=&quot]Nie rozumiem, jak to jest, że alimenty są zasądzone i w świetle prawa on powinien(!) je płacić a nie robi tego?
A co można zrobić według Pani?

I nikt nie jest w stanie zmusić go do legalnej pracy-ma 27 lat, dwójkę dzieci, z czego jedno na stałym utrzymaniu-za co je utrzymuje w takim razie?? [/FONT]
A jak ten przymus miałby wyglądać?
 
A gdybym uzyskała fundusz alimentacyjny to w tym momencie on byłby dłużnikiem wobec Państwa, tak?
I wtedy, ktoś na pewno zmusiłby go chociażby do zapisania się do Urzędu Pracy. Skoro on nic nie posiada i nie ma żadnych wpływów na konto, z którego można by ściągnąć zadłużenie, to nie da się aby Sąd wydał wyrok i nakazał mu prace społeczną?
Nie raz słyszy się, że jakiś alimenciarz poszedł do więzienia-w jakich przypadkach tak się dzieje?
To nie jest tak, że ja mu tego życzę...ma rodzinę, dziecko to niech chociaż i ich nie zawiedzie!
Ale nie można przecież robić dzieci i mieć to w nosie! W tym momencie to ja jestem poszkodowana bo to JA* codziennie się martwię o dziecko, o jego zdrowie, edukację, przyszłość. A nie wymuszałam na nim tej ciąży.
*Pisząc JA mam ma myśli wszystkie matki samotnie wychowujące dzieci*

Po co w takim razie jest możliwość zasądzania alimentów skoro są sposoby by uniknąć ich płacenia?

A mąż mój baaardzo chciałby przysposobić córkę!
 
Ostatnia edycja:
A gdybym uzyskała fundusz alimentacyjny to w tym momencie on byłby dłużnikiem wobec Państwa, tak?
I wtedy, ktoś na pewno zmusiłby go chociażby do zapisania się do Urzędu Pracy. Skoro on nic nie posiada i nie ma żadnych wpływów na konto, z którego można by ściągnąć zadłużenie, to nie da się aby Sąd wydał wyrok i nakazał mu prace społeczną?
Niezaleznie od tego czy jest dłużnikiem Pani czy państwa takie wyroki nie zapadają.
Nie raz słyszy się, że jakiś alimenciarz poszedł do więzienia-w jakich przypadkach tak się dzieje?
W przypadku gdy prokurator (na wniosek dłużnika) doprowadzi do postawienia dłużnika przed sądem a sąd go skaże.
To nie jest tak, że ja mu tego życzę...ma rodzinę, dziecko to niech chociaż i ich nie zawiedzie!
 
Do góry