reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Okropny 3-latek ratunku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

luizka5- wydaje mi się że ty nie odrózniasz lekkiego klapsa w tyłek machniecie jak bym komara chciała trącnać od bicia. Robisz ze mnie jakiegoś tyrana no ale każdy może mieć swoje zdanie jestem tylko ciekawa czy ty nigdy nie klepłas swojego dziecka w tyłek ale to już pozostaw dla siebie. Pozdrawiam.
zaczełam od wczoraj stawiac małego w kącie i jak narazie metoda skutkuje zobaczymy ile dni bedzie mi sie to udawało dziękuje dziewczyny za wszystkie odpowiedzi
 
reklama
No coś Ty.. jak to ile dni Ci sie uda do skutku :-)
Mój na zakazy zaczął reagować mówiąc nam, że nas nie lubi. ale chyba wolę tak niż jak by miał kogoś bić. Moja mama mówi że to nie dobrze, że on sie tak złości. Ale jak inaczej ma odreagować złość ? ma sie uśmiechać ? cieszyć..? z biciem...u nas udało sie to wykorzenić mówiąc, że jak kogoś uderzy to ten ktoś mu odda...i jakoś po temacie. sprzątanie zabawek...Jak nie posprząta to trzeba mu powiedzieć, że albo zabawki uciekną i jak będzie spał to pochować i wynieść to co było rozrzucone, lub jako kara, zabrać i schować wszystkie a jak chce odzyskać to musi byc grzeczny. Może to nie są idealne rozwiązania ale u nas plusy i minusy sie nie sprawdziły...a broi tak naprawdę tylko wtedy kiedy jest zmęczony lub znudzony...i Ja się już nauczyłam, że grzeczne dziecko to zajęte dziecko...przynajmniej u nas.
 
Z rowniez chowam zabawki jak mala nieposprzata, co do bicia u mnie poskutkowalo przytrzymywanie za rece jak mala chciala uderzyc albo juz uderzyla po kilku razach przestala bic, ale bila tylko mnie:crazy: mama mi ta metode doradzila. Z jezykiem bywalo roznie, Ala jest uparta i jak sie odkrecalam uciekala i tak potrafilo byc pol dnia, wiec wprowadzilam kary i nagrody. ta metoda jest u nas chyba najskuteczniejsza;-)
 
mój synem testuje rodziców na ile mu wolno postępować. Gdy spotka się z oporem, nie potrafi tego zrozumieć, ale po jakimś czasie ....zaczyna wszystko wracac do normy.
 
Mój syn jak wszedł w fazę buntu, to mu się takie ataki też porobiły. U niego pomagały dwie rzeczy: zignorowanie (i nieuleganie rozkazom) - pokrzyczał, popłakał i mu mijało; eliminacja słodyczy - o dziwo! - zauważyliśmy, że takie napady złości ma tak ok pół godziny po zjedzeniu słodyczy (a konkretnie chrupków, które robią teraz chyba z samego cukru). Po odstawieniu słodyczy liczba napadów złości spadła zauważalnie (wiem, wiem - candida ;)
 
bicie niczego tu nie zmieni wrecz przeciwnie pokaze dziecku ze w ten sposob zalatwia sie niektore sprawy.

Racja. Agresja rodzi agresję. Uważam, że bicie nie jest adekwatną karą (w szczególności!) dla małego dziecka. Dziecko musi zrozumieć, że zrobiło źle i, że nie wolno tak robić.

sprzatam po nich sama , po mnie tez sprzatano jak bylam mala wiec wierze ze kiedys sie naucza:-) zycze wiecej cierpliwosci ;-)

Po mnie też sprzątano i dla tego moją córkę zaczęłam uczyć sprzątać jak miała 1,5 roku. Jak? Poprzez zabawę :-). Teraz jak proszę moją Julię, żeby posprzątała, najczęściej udaje, że nie słyszy. Niestety nie byłam konsekwentna i zdarzało się, że sprzątałam za nią. Jednak, kiedy pomagam jej pozbierać np. klocki, to nie ma żadnego problemu:-).
 
luizka5- wydaje mi się że ty nie odrózniasz lekkiego klapsa w tyłek machniecie jak bym komara chciała trącnać od bicia. Robisz ze mnie jakiegoś tyrana no ale każdy może mieć swoje zdanie jestem tylko ciekawa czy ty nigdy nie klepłas swojego dziecka w tyłek ale to już pozostaw dla siebie. Pozdrawiam.

Ja klepnęłam i nie uważam sie za jakiegoś tyrana, już nie wariujmy z tym biciem... dżizas..
 
a jakiej ostatecznosci??? chyba w bezsilnosci :cool::cool::cool: Twojej i meza

a tak wogole to jak meza doprowadzisz do ostatecznosci to tez dostajesz klapsa czy po pysku??? bo jak dla mnie nie ma roznicy,ty i twoje dziecko-jedno i drugie jest czlowiekiem wiec czemu macie byc karani inaczej:sorry:

Wez kobieto najpierw miej trudne dziecko a potem sie wypowiadaj ... wiem,ze dziecko to tez czlowiek ale nie porownujmy klotni malzenskiej do sytuacji w ktorych dziecko potrafi Cie z rownowagi wyprowadzic.... wiem,ze lepiej ugryzc sie w te reke niz uderzyc nia dziecko ale czasami to jest odruch,ktorego potem zalujemy ale czasu cofnac sie nie da,niestety.
 
odruch???bicie jest dla ciebie kobieto odruchem,no gratuluje ci
jak nie panujesz nad czyms takim czy raczej nie potrafisz zapanowac nad soba to moze zacznij z tym cos robic....

dlaczego niby nie mam porownywac tych dwoch sytuacji-zirytuje cie dziecko czy maz??meza nie udezysz???NIE? CZEMU??
bo moze sie boisz ......
a dziecko mozesz?? bo sie nie boisz??? prawda??
WIEC CZEMU JESTES W STANIE ZAPANOWAC NAD SOBA JAK WKURZY CIE MAZ?SZEF?KOLEZANKA?
a czemu nie mozesz zapanowac nad soba ,tylko ,,sama ci reka chodzi,, gdy trudne dziecko cie wyprowadzi z rownowagi

i co to jest wg ciebie trudne dziecko??takie ktore chodzi i marudzi,ktore jest na etapie buntu dwulatka,dziecko majace ADHD ,czy moze wreszcie dziecko
majace jakies deficyty??
 
reklama
Do góry