reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

faktycznie ze starą tetrą te pieluchy nie mają za wiele wspólnego :tak:
no i jak już pisała Amelka są nawet bardzo ładne :happy:
jedyna ich wada (pozorna) to bardzo zaporowa cena, jednorazowo to bardzo duży wydatek, ale ponieważ można wybrać uniwersalny "one size", który dzięki różnym zatrzaskom i/lub rzepom rośnie razem z dzieckiem to w efekcie taka pielucha starcza na cały okres pieluchowania i dlatego w dłuższej perspektywie oszczędza się w porównaniu z jednorazówkami..
no i miła jest świadomość nie produkowania ton odpadków :tak:
 
reklama
Amelkowa ja nabyłam wczesniej 24 pieluchy kieszeniowe one size: bumgenius (8), woonderos (8) , happy heinz (2), grobaby (2), i tiny tush elite (4)

gro baby nie polecam wcale, są bez polarkowej kieszeni, a woonderosy są nadal za duże na Nadiuszkę, wiec de facto jedziemy jeszcze cały czas na zestawie 12 pieluch, dopóki nie dorośnie do tych 8 woonderosów.. pranie mogę robić co dziennie lub co drugi dzień - wtedy jest na styk.. wkładki z woonderosów są fajne, duże, więc je też już używam..

Nadia przy urodzeniu nie miała nawet 3 kilogramów, więc na pieluszki wielo przeszłyśmy dopiero dwa tygodnie temu, ale już z tygodniowym noworodkiem zaczełam praktykować EC i powiem Ci ze jak dla mnie to bomba :)

co do prania i uciążliwości tegoż - jest ona żadna. pielucha zamiast w koszu na śmieci ląduje w wiaderku, a potem w pralce razem z innymi ubrankami dziecięcia, (pozostałości kupy spłukuje się wcześniej pod kranem), pranie w normalnej temperaturze (40 stopni lub 60), nic się nie gotuje - to ważne Amelka, żeby nie zniszczyć PULu!), te pieluchy wymagają tylko użycia specjalnego proszku do prania (bez chemii która mogłaby zaszkodzić ich chłonności), przez noc wszystko ładnie schnie i rano jest gotowe, zero prasowania! sory dziewczyny, ale wypowiadając się bez wiedzy w tym temacie niepotrzebnie tylko straszycie Amelkową.. i zupełnie nie macie racji! ja nikogo nie namawiam do ekologicznych wielorazówek, ale irytujące są opinie wygłaszane apriorii jakby to miał być niewiadomo jak uciążliwy kosmos.. wpierw trzeba samemu coś doczytać, sprawdzić, dopiero potem ma się jakiekolwiek rozeznanie..

Ja nie mam osobiście nic przeciwko takim pieluchom, ale jak bym musiała robić pranie codziennie albo co drug dzień.... no... to już dla mnie uciażliwość :-)
 
Ja nie mam osobiście nic przeciwko takim pieluchom, ale jak bym musiała robić pranie codziennie albo co drug dzień.... no... to już dla mnie uciażliwość :-)
nie masz prania co drugi dzień przynajmniej przy Waszej czwórce? Jak Ty to robisz??? Ja mam przy naszej trójce czasem i codziennie :szok::szok:
 
Agata i Zuza maja mnostwo szmat a my tak sie nie brudzimy. Robie 2 prania na tydzien. Zazwyczaj.
 
Ostatnia edycja:
U mnie tez pranie codziennie albo co 2 dzien.Teraz jeszcze doszło pranie Emisi ale to tak co 2-3 dni zeby sie uzbierało.Jas potrafi dziennie nawet i ze dwa podkoszulki zuzyc (wszedł w okres dojrzewaniai poci sie strasznie)nie mówiąc juz o niezliczonej ilości majtów i skarpet!A jeszcze moje rzeczy(nawet i 3 podkoszulki dziennie bo ja tez sie zawsze czyms upaćkam i jeszcze mleko mnie zalewa mimo wkładek)Proszku idzie mnóstwo:szok:
 
U mnie ostanio tak sie nagromadzilo ze co jedno wyschnie - robie nastepne..srednio 2 prania co 2-3dni.
Dzisiaj zmienilismy gotowe mleko dla malego na takie samo w proszku do rozrabiania,mam nadzieje ze nie odczuje roznicy i wszystko bedzie ok.. jak myslicie?
 
reklama
U mnie ostanio tak sie nagromadzilo ze co jedno wyschnie - robie nastepne..srednio 2 prania co 2-3dni.
Dzisiaj zmienilismy gotowe mleko dla malego na takie samo w proszku do rozrabiania,mam nadzieje ze nie odczuje roznicy i wszystko bedzie ok.. jak myslicie?

A co to te gotowe mleko???Można kupić takie gotowe mleko od razu rozrobione,gotowe do podania dziecku???
Nie znam się na tym,ale jeśli tak jak sama piszesz,że kupiliście takie samo,tylko w proszku do rozrobienia,to myślę,że Damianek nie odczuje różnicy :tak::tak::tak:
 
Do góry