reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

optymistycznie starające się

reklama
Dziewczynki czerwiec też jest pięknym miesiacem na zajście w ciążę, to miesiąc obfitości - więc przytulajcie się co sił :D :D Ja też się pomodlę za Was, byście szybciutko zaciążyły. :-*
 
Witam w ten ciepły wieczór wszystkie przeurocze kobietki na tym forumie :)
Ale mam dobry humor :)
Elżbietko czy Ciebie tak jakby kłuje w okolicach jajników? Bo ja właśnie takie coś poczułam. I takie ciepełko w dole brzucha.
Boziu jakbym chciała żeby to fasolka się zagnieżdżała. Nie wiem czy to nie za wcześnie. W sumie to zawsze się może zdarzyć.
Jedno nie martwi. Ostatnio przeczytałam, że palenie papierosów i picie kawy przez faceta sprawia, że jego plemniczki nie są tak silne jak powinny. Rozmawiała któraś z Was o tym z gin? Nie wiem czy to prawda czy kłamstwo. Niestety mój facet pali, a ostatnio nauczył się pić kawę. Ja nie palę, a kawę tylko sporadycznie pijam.
Rozwiejcie moje wątpliwości :)
 
z tego co wiem DreamsAboutBaby to nietety to prawda z tymi papiersosami :( wiec niech przestanie - motywacaja chyba wystarczająca :)
co do mojego kłucia w brzuszku, to jest nadal, dzisiaj nawet troszke wiecej ( nie mówie mocniej, bo to nie boli),
DreamsAboutBaby , moze to nasze fasolki szukaja miejsca??? oby!!
juz sie nie moge doczekac pozytywnego testu w tym miesiącu!!! po owulacji jestem 4-5 dni. od dzisiaj łykam duphaston (tak trochena swoją teke, bo u gina jeszcze nie byłam, a recepte tak zdobyłam) 0 niski progesteron:0,29 (norma 0,9-21), wiec chce zwiekszyc szanse fasolce!
a ty w jakim okresie cyklu jestes??jak temp??bo dla mnie spada :(
 
Ja jeste teraz w tym najpłodniejszym okresie cyklu. Oczywiście przytulanko co dwa dni. Ale nie mierze temp. stwierdziłam, że to nie ma sensu po przeczytaniu tego co dziewczyny pisały, ze to do końca nie wiadomo jak zta temp. jest. Mam wielką nadzieję, że w tym cyklu zmontujemy fasoleczkę, a może już zmontowaliśmy :) Bardzo by mnie to ucieszyło.
Przeraża mnie tylko wizja tego, że 2 lipca jadę w Góry Świętokrzyskie do kuzyna na wesele, a tedy w sumie wypadałby termin następnej @ o ile przyjdzie. Boję się, że tam przyjdzie i będę miała całą zabawę popsutą, bo zawsze jak przychodzi ta wstręciucha to mam okropny humor i ciągle płaczę.
Trzymam kciuki za Ciebie Elżbietko, ale z tym duphastonemto uważam, że jednak powinnaś skonsultować się z lekarzem, ale jeśli ci to pomoże to będę się bardzo cieszyć.
Ty się lepiej na tym wszystkim znasz, więc powiedz mi czy Luteina Pomaga zajść w ciążę czy w tym przeszkadza ?
 
luteina (i duphaston) pomaga zagnieżdzic sie fasolce, jako tako w zapłodnieniu niepomaga, to jest progesteron - hormon drugiej fazy cyklu. ja zaczynam brac teraz bo do gina ide 24.06, boje sie ze moze byz za poźno juz wtedy. ale konsultowalam sie z ginem, z którym pracuje w gabinecie;). powiedzial ze moge brac - nie zaszkodzi a moze pomóc.
co do @ i imprez... moja jak by co ma byc 26.06 a tego dnia mam wesele szwagra(?) (brat męża), ale wierze ze nastepną @ zobacze za conajmniej 9 miesięcy. tak jak ty!!!!
 
Ja też wierzę, że zobaczymy @ conajmniej za 9 m-cy !!!!!!
Jejciu ciekawość mnie zżera, że tak powiem.
Chciałabym mojemu lubemu powiedzieć w naszą 3 rocznicę, że jestem w ciąży, to byłby najwspanialszy prezent. Wiem, że On coś dla mnie szykuje i są to zapewne zaręczyny o których już mu tak długo marudzę i ja też bym chciała dla niego coś wyjątkowego.
Wiem też, że może się nie udać, ale wtedy to już na bank idę do gina. Jakby co to koniec działania na własną rękę bo to już by nie było kolorowe jakby się w tym cyklu nie udało.
 
reklama
Do góry