reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Paplanina

Ja również musiałam oswajać Zosię z odkurzaczem bo były wrzaski, histerie i odkurzanie z małą na rękach, ech:tak: Suszarka spoko, ale moja szczoteczka elektryczna do mycia zębów....wróg nr 1:-D Pralka jej nie bawi bo u nas jak u Poli - pranie wkładane od góry. Meggi9.11 - Zośka też wszystko do wanny wrzuca i powiem szczerze że faktycznie lepiej do wanny niż do kibelka:-D
 
reklama
U nas odkurzacz od zawsze był kumplem Kuby, suszarki kiedys trochę się bał ale już po sprawie. Szczoteczka elktryczna to świetna zabawka. Też lubi wrzucać wszystko do wanny a kibelkiem wcale sie nie interesuje. W łazience stoi u nas komoda z przewijakiem i tam jest o wiele więcej ciekawych rzeczy, np. otwieranie drzwiczek i wywalanie ubranek :-)
 
Odkurzacz to super kumpel dla Lola:-)Coć był moment, że się go bał.Łazienke mamy maciupeńką, tylko kibelek i brodzik więc jest zamknięta przed Małym, nawet jak mama bierze prysznic.Jak już się tam dostanie to nafajniejszy jest kibelek i pojemnik na proszek:-DW kibelku tak fajnie się ręce myje...:-)Pralka stoi w kuchni i był moment,że był to postarch mojego syna, teraz uwielbia patrzeć jak się pierze i otwierac ją.W trakcie prania to niemożliwe ale tak to i owszem, można samemu otworzć,i głowe włożyć do środka.Może tam jest coś ciekawego;-)Z suszrką do włosów to śmieszna sprawa.Jako noworodek ja uwielbiał teraz się jej boi.Może za rzadko używam:-D
No dobra ja dzis myje okna i cały tydzien mam pod znakiem wielkich porządków:-):-)Kuchnia, łazienka, oba pokoje musze wyszorować od podstaw, zedrzec co się da i szorować, szorować:-):-):-)Musze to zrobić jak mam jeszcze wene;-):tak:Roczek w niedziele to musze się uwinąć.Ciekawe jaką role odegra w sprzątaniu mój syn??????????
 
o rany Bodzinka!!!podziwiam za taaak gruntowe porządki- moze jak skończysz u siebie to zapraszam do mnie;-)zartuję:-Dsadze ze Lolo bedzie Ci pomagał- Sara np bierze swoją pieluche (którą non stop nosi i mamała i zasypia z nią) i tez wycierała kurze nasladując mnie:-D lubi tez wsadzac swoje zabawki do zmywarki jak tylko sie otworzy zmywrke.....a ostatnio poszłam na spacer- patrze a w wózku w koszyku mamy chyba z 6 butów- każdy z innej parafi- Sara zapakowała- a ja nie zauważyłam....:-Di tak spacerowałysmy...z butami:-D
 
Bodzinka, mogę Ci podesłać Majkę. Ona na słowo "sprzątanie", pędzi do swojej torby, wyjmuje chusteczkę mokrą (taką do pupy) i zabiera się do roboty!
Komu podesłać, komu bo idę do domu???;-)
Maja-jak dobrze, że się odezwałaś:tak: Długo Cię u nas nie było, ale na zdjęciu widać, że wyglądacie kwitnąco, więc ok.
 
Pola mi mi mi przydałaby sie pomoc do sprzątania- zapakuj Majke w paczke i mi przyślij- potem ja adoptuję i będę mieć 2 cudne córeczki!!!;-)
 
A moja Julka ma stracha przed wlaczonym automatem i suszarka.Za to odkurzacz ja zawsze rozsmiesza i o dziwo uspokaja:-)
Bodzinka skoro masz taka wene do sprzatania to zapraszam jeszcze do mnie:rofl2:
 
reklama
Do góry