Parcie na żarcie, czyli o zachciankach

[ślimakowa]

Wrzcam mój sprawdzony przepis na Tortillę taką fastfoodową, ale w wydaniu domowym to wiadomo, że zdrową:

Na ciasto, czyli 6 placków (2 dla mamy, 4 dla taty
- 2,5 szkl mąki
- pół szkl wody
- 1,5 łyżki masła (margaryny)
I to wszystko trzeba ugnieść i wyjdzie ciasto jak na pierogi,podzielić na 6 części, odstawić na 20min, i po tym czasie wałkować na wielkość patelni i grubość 1-2mm.
Uwaga, rozgrzać trzeba patelnię baaardzo, położyć placek (bez oleju!) i po kilku sekundach zrobią się bąbelki, przekładamy na drugą stronę, kilka sekund i gotowe.

Do tego daliśmy sos: jogurt nat + czosnek

Kurczak (piersi podsmażone na patelni) + pomidor, pekinka, ogórek - oczywiście, jako że jesteśmy w ciąży można zastosować każdą dowolną zachciankę jako farsz

Smacznego

 

[Wisieńka]

Jejku ja na dzień dzisiejszy mam parcie na kibelkowe szaleństwo)))

 

[Kitek82]

Zabawne ja nie mam żadnych odchybień od normy, nie mam mdłości, nie mam zachcianek, nie odrzucają mnie zapachy, a pomidor to pomidor
Zobaczymy jakdługo będę mogła się podpisać pod moim postem ;-)
Jestem w 6 tygodniu

 

[Evinka]

Zabawne ja nie mam żadnych odchybień od normy, nie mam mdłości, nie mam zachcianek, nie odrzucają mnie zapachy, a pomidor to pomidor
Zobaczymy jakdługo będę mogła się podpisać pod moim postem ;-)
Jestem w 6 tygodniu

Tylko pozazdroscić ,ja o sobie nie moge tego powiedzieć
Przy pierwszej ciazy poczatek na mdłosci mnie wzieło i pózniej dopiero na koniec juz mi "cięzko było" syn 4360 g więc mialo prawo hi hi a teraz zupełne szaleństwo i wszystko inaczej jak narazie zobaczymy co dalej ....

 

[Veronique1986]

A ja mam ochote by caly czasjesc salatki warzywne ... i bigos :| masakra...

 

[Wisieńka]

No zmiany. Mam wstręt do wszystkiego(((((

 

[gon1a]

po raz pierwszy miałam dzis ochotę na ogórki kiszone zjazdłam prawie cały słoik litrowy, jak do tej pory nic mi nie szło, nawest śledzie.
w pierwszej ciąży od samego początku pożerałam śledzie w różnej postaci, biegałam w lipcu za śledziami po sklepach, a teraz tak zmiana nic mi nie wchodzi, może to teraz będzie chłopak skoro ta ciąża przebiega inaczej????

 

[mailuj]

A ja dzisiaj od rana walczyłam z pokusą na chipsy :-( Przegrałam. Czarek mi przyniósł najostrzejsze strong chili a ja ostrości nie czuję

 

[monia_26]

Ja na samym początku jak sie dowiedziałam o ciąży (koło 5 tyg.) to miałam ogromny apetyt, zjadłabym dosłownie wszystko. A teraz, od około tygodnia, nie mam na nic apetytu, wszystko mi za przeproszeniem "śmierdzi", jem owoce chętnie - banany, jabłka, pomarańcze, piję dużo soków, spakuje mi rosołek i mielony z buraczkami

 

[Corin]

Ja dzis wstałam z pypciem na kwasnicę Zupka już ugotowana, kwaśna, na wędzonych kościach z dużą ilością kapusty kiszonej, mniam