reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Parcie na żarcie, czyli o zachciankach

reklama
To i ja nowa:) przyłączę się do "żołądkowych wariacji". Daleko mi do stereotypu sledzi i ogórków. Tylko dwa razy na poczatku ciazy zjadłam sledzie, teraz mnie odrzuca. Przed wczoraj zobaczyłam w Tv jak robią kawę z utopionymi lodami waniliowymi no i maz zakupił lody tak wiec za pół godziny zajadałam sie lodowo-kawową breją:) A faza non stop to rosół, herbata z cytryna, orzeżwiające soki lub owoce. Wstręt do słodyczy:)
 
sestina witaj milutko :-) ojjj te nasze zachcianki są kosmiczne :D szkoda ze nie mieszkam koło tesco bo w nocy o polnocy bym czuje chodzila hahahha
 
Najśmieszniej wspominam jeden z pierwszych"ślinotoków" w supermarkecie jak zobaczyłam wędzone makrele haha nie wiedziłam ze az tak mona pragnac cos zaraz natychmiast zjesc;)
 
Ja zawsze myslałam czy to prawda,że kobiety w ciąży mogą mieć takie zachciewajki teraz wiem na własnej skórze,że prawda w 100% :-D a makrelke ostatnio sobie kupiłam też w sklepie tak patrzyła na mnie i do tego walnęłam bagietkę za całe 0,97gr :-)
 
:)a jednak:) innym znów razem na lekcji wychowawczej (uczę w szkole) uczeń zaczął jesć kanapkę z pasztetem i ten zapach doprowadził mnie do sząłu- cały dzien o tym pasztecie myslałam:)nawet chciał mnie poczęstować- musiałam mieć "pożądliwe" spojrzenie haha
 
Hahahaha no to faktycznie miałaś niezłą chęć na pasztet :-) musiało to śmiesznie wyglądać jak już uczeń zauważył,że pochłaniasz wzrokiem jego kanapkę :-D
 
reklama

Podobne tematy

A
Odpowiedzi
42
Wyświetleń
9 tys
użytkownik 902
U
Do góry