reklama
blond_20
Czarownica
to ja Wam posprzatami wywiesze pranie z Wy wezcie malego
))))
no chcielismy sie troszke zresetowac
no chcielismy sie troszke zresetowac
No to ja mam dzis powera, myslalam ze lenia bede miala bo z rana taka sobie bylam, ale teraz okno umyte, posciel przebrana, jedno pranie wyprane i wywieszone drugie sie pierze, ubrania poskladane, ja nie wiem co mi sie stalo bo usiedziec nie moge


okna upierdzielone na maxa, wczoraj w koncu wzieli mi rusztowania i widze swiat, i slonko pieknie swieci wiec to chyba to;-):-)
Popisalabym jeszcze ale boje sie ze jak zasiedze to juz mi sie dupska ruszyc nie bedzie chcialo:-)
A i dzis mija miesiac mojej super dietki, na wadze widze 7 kg mniej
Po ubraniach natomiast widac i to juz naprawde sporo. Jestem z siebie dumna




Popisalabym jeszcze ale boje sie ze jak zasiedze to juz mi sie dupska ruszyc nie bedzie chcialo:-)
A i dzis mija miesiac mojej super dietki, na wadze widze 7 kg mniej


magdziunia
Październikowa Mama'08
Hello
Aśka szalejesz i dobrze - jak ja lubię takie zwiariowane osoby.
Gosiu witaj i wpadaj do nas cześciej.
Kaka i Czarna ja właśnie sprzątam i będe wieszać pranie - dziś mam trochę luzu bo wcześniej wróciłam z pracy także jakby co to
Malenko u mnie też mniej mleczka i chyba powoli będzie trzeba zakończyć karmienie - też mam wyrzuty sumienia.
Ale znajoma powiedziała mi, żebym nie przestawała karmić, to laktacja się utrzyma.
No i bedę próbować.
Dobra lecę sprzątać dalej - papa.
Aśka szalejesz i dobrze - jak ja lubię takie zwiariowane osoby.
Gosiu witaj i wpadaj do nas cześciej.
Kaka i Czarna ja właśnie sprzątam i będe wieszać pranie - dziś mam trochę luzu bo wcześniej wróciłam z pracy także jakby co to

Malenko u mnie też mniej mleczka i chyba powoli będzie trzeba zakończyć karmienie - też mam wyrzuty sumienia.
Ale znajoma powiedziała mi, żebym nie przestawała karmić, to laktacja się utrzyma.
No i bedę próbować.
Dobra lecę sprzątać dalej - papa.
blond_20
Czarownica
ok.a moze od razu miesiac u Ciebie i miesiac u mnieDobra...zajme sie młodym na godzinę, a potem Ty sie zajmiesz moja młoda godzine;-)


reklama
Uff, znowu zaległości. Poczytane. Trochę smutno się tu zrobiło - ech te problemy z mężami, mieszkaniami, pracą, karmieniem. Dobrze, że jest BB. U nas ostanio ok. Chociaż przez teściową włącza mi się paranoik - zaczynam węszyć podstępy i niecne plany
To znaczy ona nic nie mówi i nie robi, ale ja już jestem czujna. Chyba też się muszę zresetować - Asia ale poprawiłaś mi humor
.
Czarna u mnie ostatnio strasznie dużo trecco jeździ. już M prawie rozpoznaje
. Ja mojego też nie sprzedam w tym roku. Po zimie dopiero. A poza tym u mnie o tyle jest fajnie, że tym wózkiem mogę jechać z dwójką, bo Martyna staje na poprzeczce od tylnych kół (jest bardzo szeroka), ja Bartkowi składam podnóżeki i jedziemy czołgiem.
Gosia witaj
Minisia oby wszystko ładnie się ułożyło, szkoda pracy, ale przecież to nie było na zawsze. Plany sie zmieniły, to może będzie lepsza mobilizacja.
Ja nie mam za dużo czasu na BB, bo Bartek wyczaił, że nie ma Martyny i postanowił wykorzystać na maksa czas z rodzicami i od trzech dni budzi się po 6

więc wieczorem poadam na twarz. Dzisiaj malowanie pokoju - w poniedziałek będzie uroczyste otwarcie, bo w weeken jeszcze szwagierka będzie tam spać.
Wysprzątałam szafy z ubraniami. Dostałam nowe worki wiec w moim przypadku wizyta na lumpach byłaby rozpustą, chociaż ciągnie
Jeszcze dziś odkryłam, że piep....ny pan gniotek się popsuł i wszystkie zabawki co były w takiej siatce podwieszanej do sufitu są uwalone tym proszkiem

więc mam dodatkowe zajęcie 
No nic to lecę, bo młody jęczy i M zraz wraca z pracy więc obiadek i do roboty.


Czarna u mnie ostatnio strasznie dużo trecco jeździ. już M prawie rozpoznaje

Gosia witaj
Minisia oby wszystko ładnie się ułożyło, szkoda pracy, ale przecież to nie było na zawsze. Plany sie zmieniły, to może będzie lepsza mobilizacja.
Ja nie mam za dużo czasu na BB, bo Bartek wyczaił, że nie ma Martyny i postanowił wykorzystać na maksa czas z rodzicami i od trzech dni budzi się po 6



Wysprzątałam szafy z ubraniami. Dostałam nowe worki wiec w moim przypadku wizyta na lumpach byłaby rozpustą, chociaż ciągnie

Jeszcze dziś odkryłam, że piep....ny pan gniotek się popsuł i wszystkie zabawki co były w takiej siatce podwieszanej do sufitu są uwalone tym proszkiem




No nic to lecę, bo młody jęczy i M zraz wraca z pracy więc obiadek i do roboty.
Podziel się: