reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Październik 2008

Czarna no właśnie o co ma być kłótnia??
Kaka współczuję:no:
Minisia jak mu głupotki w głowie to chyba nie pójdziecie grzecznie spać:-D
Evelajna a to zwrot podatku tak?? (chodzi mi o to P21)

A ja byłam z Karoliną na mszy, bo co miesiąc dzieciaczki komunijne muszą chodzić, i wróciłyśmy ledwo do domu a tu zaj.........sta burza z błyskawicami i grzmotami:szok::szok: no tego jeszcze w Irlandii nie było!!! Do tego grad, że w momencie zrobiło się bialutko:szok:
Ale się dzieje........

M ogląda sobie jakiś filmik, dzieci już grzecznie śpią, więc trza się wykąpać i do męża się przytulić:tak:
 
reklama
Czarna, kłótnia, a o co??

Wczoraj na koniec pracy przyskrzyniłam sobie palce drzwiami od kasy pancernej i odechciało mi sie skutecznie wszystkiego. Oblałam sie potem, zrobiło mi sie słabo a łzy ciurkiem kapały...a dzis mam 2 bordowe paznokcie. Lepsze to niż złamanie.


A mój M mnie nadal drażni. Wszystko na mojej głowie ehhh

Ojjj biedactwo Mania zawsze pocieszy trzeba było wpaść.

Ehhh dziołchy nie wiem czy pamiętacie jak wam pisałam że za każdym razem jak jedziemy do teściów po powrocie lub w przeciągu tyg moje dzieci zaczynają chorować:cool: I naprawdę tak jest za każdym razem!!! Ostatnio jak byliśmy na WŚ zaraz na drugi dzień Laura zaczeła smarkać potem Sami i ponad tydzień się ciągło:-:)-( No i boję się że M będzie nie ugięty i nie da sobie przetłumaczyć aby na swieta tam nie jechać. On mówi ze to zbiegi okoliczności że jestem pesymistką:-:)-( Że tylko szukam wykrętów:-:)-:)-( Boję się bo wiem co to znaczy mieć chore dzieci a skoro pojedziemy tam na swietą jestem wręcz w 100 % pewna że będa potem chore a chore dzieci nie zostawię same:-:)-( Ja wiem i rozumiem M że chce jechać do swojej rodziny na swięta ale czy tak ciężko mu to zrozumieć:-:)-:)-( Jego siostry mały wiecznie choruje (jako maluszek co 2 tyg był w szpitalu) i teraz izolują go od skupisk ludzki i jakoś nikt nie ma pretensji ze oni nie przyjadą i to mój M rozumie a mnie nie. Ehhh boję się nawet zacząć rozmowe bo wiem co bedzie się działo:-:)-:)-( zero sylwestra, zero swiat u moich rodziców:-:)-:)-( Ehhhh

ale się wyżaliłam i czytajac to mysle że na zamknięty się nadaje:-D:-D:-D


Ehhh znam mojego M jak własną kieszeń ehhhh mamy awanturę jest gorzej niż myślałam:(((((
 
Ostatnia edycja:
Ja znowu melduję się na końcu...

Dorotka znalazłaś ten pin? Ja ostatnio doprowadziłam do sytuacji, że mój telefon krzyczał już o puk a kartki z numerkami oczywiście nie miałam...
Zadzwoniłam z innego numeru do obsługi klienta i wyobraź sobie, że podali mi puk uniwersalny :tak: i działa! :tak:
A co do Oliwki i jej noszenia. Nie będzie łatwo. Jak chce na ręce to kucnij do niej i tłumacz, że np. mamusia nie ma siły. Weź ją na kolanko jak bardzo będzie nalegała, ale nie bierz jej na ręce a nie daj Boże podnoś jej :) Kilka dni i będzie po bólu ;-)
A humorek masz już lepszy????

Agamir wiem dużo na temat zazdrosnego starszego rodzeństwa. Nie jest łatwo. Karmiłam Natana a Jasiek podchodził i mówił, że on też chce. Oczywiście złościł się jak mu nie chciałam dać, Któregoś dnia, po prostu mu dałam i wyobraź sobie, że nie chciał. ;-) Dużo z nim rozmawiam, tłumacząc, że jego pomoc jest bardzo potrzebna etc. i zauważyłam, że na dłuższą metę ma to sens. A jak młody idzie spać to staram się ten czas poświęcić Tylko na zabawę z Jasiem. Musi wiedzieć, że jest taki czas w ciągu dnia, że MAMA JEST TYLKO JEGO :tak:

Czarna współczuję sytuacji! Ale uważam, że powinnaś bronić swoich racji!!!


Kurcze, ledwo już na oczy patrzę. Idę do łóżka. Dziś miałam intensywny dzień. Taka ze mnie matka, że z dziećmi nawet na spacer nie wyszłam, ale tak mi się nie chciało, że hej :tak: Jutro nadrobię. Przygotowałam już mięsko na jutro do upieczenia, posprzątałam, więc jutro dzień lenia :)
Chociaż nie ma co zakładać, jak zwykle życie zweryfikuje....
Dobranoc.
 
Ula tak, P21 to o zwrot podatku. Do 3 lat wstecz można więc jeśli nie macie za 2006, to ostatni dzwonek. Jak byś miała jakieś pytania odnośnie różnych ulg, to się polecam:tak: Chociaż to ja płacę krocie za wynajem więc nie wiem czy nie jesteś lepiej oblatana:laugh2:
Minisia acha, dzięki. Dobrze wiedzieć co tam na sąsiedniej wyspie w trawie piszczy.
Czarna rozmowa z m na temat jego rodziców.... Oni wszyscy się obrażają, jakby wciąż byli chłopcami w piaskownicy i kolega powiedział, że jego "mama nie jest fajna":confused2: Kojarzę właśnie, że Ci Laura zawsze coś przywoziła od teściów i nawet chyba gronkowca podejrzewałaś, czy mieli pójść na badania. I nie pójdą pewnie, co? A moi nie przestaną popijać i też temat tabu....
Kaka no ja myślałam, że mi młoda krzywdę zrobiła przycinając palucha barierką od wózka, ale kasa pancerna???? A może ta kasa to ma taki alarm?;-) Oby nic poza tymi sinymi paznokciami nie było. Brrrrr

Ale fajny film oglądaliśmy - "Inside Man" wow!
 
Poczytałam, ale lecę, więc jak po wiatr i po Wasze niezawodne porady... ;-)

Może ktoś coś wymyśli, bo na szczepienie idę w środę, wcześniej się nie da na zdrowe dzieci a nie chcę do "chorej" przychodni się z nią pchać.

Od tygodnia ma paskudną plamę na biodrze.
COś jakby zlewające się w dużą plamę (gdzieś ze 3 cm średnicy) skupisko pęcherzyków. Żaden domowy środek nie działa.
Dolegliwości też raczej brak. Myślałam, że to odparzenie od samochodowego fotelika po naszych wojażach, ale już by się goiło.

I dzisiaj w nocy budziła się z płaczem kilka razy.
A rano patrzę a ta ma na buzi 4 czerwone plamy jak ugryzienienia komara.
No ale przecież komarów nie ma. I innych gryzących też nie.
Te plamki to inne niż na biodrze.
Apetyt jest, gorączki brak.
Zastanawiam się czy to nie ospa o nietypowym (łagodnym) początku.

I teraz tak patrzę, a to na biodrze wygląda jak półpasiec, no ale to przecież niemożliwe...

Jakieś pomysły?


Ehhh dziołchy nie wiem czy pamiętacie jak wam pisałam że za każdym razem jak jedziemy do teściów po powrocie lub w przeciągu tyg moje dzieci zaczynają chorować:cool: I naprawdę tak jest za każdym razem!!! :(((((

Dziwne to.
Ciekawe o co chodzi :confused2:

A co do Oliwki i jej noszenia. Nie będzie łatwo. Jak chce na ręce to kucnij do niej i tłumacz, że np. mamusia nie ma siły. Weź ją na kolanko jak bardzo będzie nalegała, ale nie bierz jej na ręce a nie daj Boże podnoś jej :) Kilka dni i będzie po bólu ;-)

U nas też ta metoda działa jak dziadek porozpieszcza....
 
WITAJCIE :-)
U mnie nocka ok Oliwka poszla spac bez kolacji Nie chciala mleczka Pozniej w nocy przez to chcialam jej dac ale nie chciala Zjadla sniadanie dopiero po 8 rano
Ona tak robi od kilku dni Np zje wczesnym wieczorem cos a pozniej juz tylko w nocy herbatka bo nic innego nie chce Moze sama sie odzwyczaila od mleczka?
MALENKO niesttey nie pomoge bo nie mam pojecia co to moze byc Ja jutro musze isc do swojej pediatry po skierowanie do lryngologa I tez sie przejde od strony zdrowej I lekarka bedzie musiala przejsc bo ja dziecka narazac nie chce A jutro poniedzialek wiec bedzie bardzo duzo dzieci :-(

zAUWAZYLAM ZE JA JAK DLUZEJ SPIE TYM GORZEJ SIE CZUJE :-(
DZIWNE to jakies ihihihihi

BEZA dzieki za rady A humorek juz lepszy :-)

MILEJ NIEDZIELI ZYCZE
 
reklama
Gosia - śliczną masz córeczkę.
Dorotka - kolęda?? teraz????? no jakieś jaja.. nam też się zdarzyło nie otworzyć... akurat byliśmy u znajomych na imprezie, a tu........ministranci pukaja do drzwi...znajomi nie mieli pojęcia że kolęda miała byc tego dnia....więc nie przyjeliśmy, choć bardzo chcieliśmy...
Mirabelka - no pomimo tych widocznych kurzy to ja i tak wolę słoneczko:-) choć przyznam się, że bardzo cieszę się, że zbliża się zima... jedyne czego nie lubię zimą to tych ciemnych popooludni...:sorry:
Agamir - to tych obu karmisz?? no nieźle!! a z wagą zazdroszczę !! pewnie nie masz kiedy odespać nawet... a jak śpią chłopaki w nocy??
MamaMaksa - daj przepis na meksykańską !!
Evelajna - jaki plan??
Kaka - uuu..współczuję paznokni i bólu... Szymon Cię wzywa naokrągło..od paru dni non stop gada "Kaka".
Minisia - ",..ale i tak w glowie mu glupotki wiec wieczor filmik drineczek i grzecznie spac:-p..." zaraz zaraz... nie rozumie... jak filmik, drineczek to NIEgrzecznie spać....
Czarna - niestety mężowie i ich rodzice to bardzo delikatny i drażliwy temat... M tez jak coś zaczynam o teściach od razu uzbraja się w kolce i ciężko cokolwiek powiedzieć...
Malena - niestety nie pomogę, bo nie mam pojęcia co to może być ...

A ja w pracy...wczoraj mieliśmy roboczą sobotę, ale wczoraj nie psozłam, za to dzisiaj jakieś 4 godzinki siedzę...
wczoraj dzień mieliśmy intensywny.. najpierw z Szymkiem u koleżanki i jej córeczki o 2 dni młodszej od Szymka, potem do Krakowa do kolegi i jego nowej dziewczyny z którą już mieszka... dziwna ta dziewczyna... niby z "wierzchu" bardzo sympatyczna, grzeczna, ale ciężko rozszyfrowac co w niej głębiej siedzi.... nie ma za bardzo o czym porozmawiać, a w dodatku jak to ten kolega stwierdził pierwszy raz spotkał się z osobą która ma rodzeństwo a rozpieszczona jest jak jedynaczka....
A potem imprezka u znajomych z klasy LO..ekstra było! Szymcio spał w ich sypialni w wózku, a my na dole imprezowaliśmy!! ja niestety na lechu bezprocentowym, bo kierowcą byłam...
Weekend fajny, aczkolwiek brak czasu na odpoczynek...i to się odbija trochę na moim związku....trochę warczymy na siebie, bardziej ja na M...właściwie bez większych powodów.... ehhh
 
Do góry