reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

Justyneczka, bacznie się obserwuj, może zrób tak jak ja z tym centymetrem.... Jak coś to pędź do lekarza! Uważaj na siebie. ps. ja tylko klapki noszę i to jeszcze takie stare rozciapciane he he...
 
reklama
No to Justyneczka mialas piekny poranek...ja bym chyba nie wytrzymala, a Ty sie z tego smiejesz- podziwiam:tak:
dziewczyny ja tez codziennie sie mierze, ta opuchlizne, bo rozmawialam ostatnio z ciocia i okazalo sie ze miala przedwczesna cesarke z powodu zatrucia ciazowego wlasnie, ale z dzieckiem wszystko dobrze bylo:tak:
Dorotka sie pyta czy takie kopniaki bolesne sa normalne czy ma sie martwic bo jest ciekawa jak to u Was jest tez.napisalam jej ze pozniej dzidzia kopie rzadziej, ale mocniej(tak mi sie wydaje), bo mi sie ostatnio ciagle wypina w tym samym miejscu i tez mnie tam brzuch boli, jakby posiniaczony byl. wiec jeszcze pytam o Wasze opinie:tak:
 
Ja książeczkę podbijam co miesiąc a pamiętam, że ona ma ważność do 6 miesięcy a RMUA 3 miechy.
Ale dopytam w pracy z ciekawości jeszcze raz.
Oj porządek jak mi się nie chce - czekam na męża jak wróci i zaczynamy układanie, wynoszenie i przynoszenie hihihiih.

Kurka wodna! dobrze, że napisałyście o tej książeczce, bo ja nie wiedziałam, byłam święcie przekonana, że co pół roku. No i zadzwoniłam do kadrowej i faktycznie co miesiąc. (a byłam w czerwcu i lipcu w szpitalu i nikt się nie dopatrzył, że mam pieczątke z marca :baffled:) Wypróbuję Wasz patent bez wpisywania daty :-)
Dzięki Dziewczynki!! :tak:

hmmmm nie bede głośno mówiła do czego:-p:laugh2::laugh2::laugh2::ninja2::cool2:
Czarna, tak właśnie myślałam :rofl2::rofl2::rofl2:

Dzwoniłam do gina, powiedział żebym zmierzyła sobie ręce i nogi cetymetrem wieczorem i rano, jeśli rano opuchlizna większa to do szpitala bo byłoby zatrucie ciążowe, ale jest ok. Rano byłam spuchnięta ale mniej niż wieczorem, jest ok.Aha no i mam ciśnienie kontrolować, biorę IZOPTIN, choc nie zawsze skutkuje.. jak będzie w miarę ok to we wtorek spokojnie na wizytę.
Aga, cieszę się, że wieści dobre, może faktycznie niebawem się rozpakujesz :-):-)
witajcie piątkowo:-)

ja dziś mam szeroki uśmiech od samiutkiego rana..... Moje kochane dziecko, obudziło się dziś po 6, my jeszcze zamuleni zaspani,ucięliśmy sobie chwilową drzemkę i zapomnieliśmy bramkę na schodach zamknąć...oczywiście Laura skorzystała i poszła...robić sobie śniadanie.... Robert otworzył oczy- cisza, gdzie jest Laura?? a dziecko rozlało prawie litr mleka na sofe, rozgniotło kilka pomidorów w miseczce z ...surowym jajkiem, na dokładke jogurcik...Nie musze tłumaczyć jak wyglądają dywany, no kuchnia ciut zalana mlekiem ale co tam ;) A no i paczka sera na podłodze w drobym maczku:-)
Ale to jeszcze pikuś. Pojechaliśmy po rano do sklepu po zakupy. Mały perszing sam chciał wszystko rozpakować...Balsam do ciała, płyn do kąpieli, serek - nie do opanwania, jak nie, to tamo:-D Kazałam jej iśc na dwór/ za dom/ zaby sobie na trampolinie poskakała, żeby sie troche zmęczyła:-D a tam, za chwile zaczeła w spływie grzebać i kwiaty mi wyrywać...Ja nie wiem co w to moje dziecko dziś wstapiło, hehe. Robert pojechał do pracy bez śniadania, bo zanim ogarneliśmy szkody już był czas wychodzić. Masakra. Teraz wtranżoliła mleko i usnęła:-D

matko, ja dziś zaczynam 35 tydzień, szok, ale i tak mam wrażenie że teraz to ten czas dopiero zaczyna sie wlec...do 30-tki pyknęło mi bardzo szybko a teraz coraz wolniej:rofl2:

a motylka wciąż nie widze, może nie dojrzałam jej gdzieś ale wczoraj do mnie pisała na priv o szpital i na wątku że źle sie czuje, że pojedzie do szpitala...chyab wygląda na to że ją zatrzymali...

magdziunia, Ty to naprawde dzis wczesną porą wstałaś, 2.56- jak piekarz ;-)
kaka, chętnie zapraszam ale nie wiem czy ktoś do mnie się wybierze ;-) a z tym uczuleniem, nie, ona ma to od bardzo dawna wiesz, i to zwykle wracło i znikało a teraz jest już długo, lekarz w PL nie był w stanie zdiagnozować tego, w każdym razie to nie skaza a wszystko używam wciąż te samo i bardzo pilnuje pod tym względem, kosmetyki też używa te same od noworodka, podejrzewam że cos z jedzeniem ale tym stałym, bo owoce też już przetestowaliśmy, mleko krowie odstawiłam miesiąc temu, obawiam sie że może nikiel, bo tego jest wszędzie pełno albo woda mogeła sie pogorszyć...Teraz spróbuje kąpać ją w mineralnej i zobaczymy co wyjdzie z tego eksperymentu

czarna, gratuluje ósemeczki:-)
aniaaa, my też coś wiemy o rodzinnych interesach:baffled: nigdy więcej;-)
agniesia25, no niezły numer odwaliłaś, hehe, jaka gimnastyczka z ciebie jeszcze:-D
aga1480, qurcze, mi właśnie też od 3-4 dni nogi i dłonie puchną okropnie i nawet rano dalej rano mam, teraz już nie wkładam żadnych butów

Justynko to Wam córka pobudkę zafundowała :rofl2::rofl2::rofl2: nie ma co. Dwulatki to takie diabły wcielone :-D - moja ma urodziny w listopadzie i też rogi co raz większe - rysuje po meblach, próbuję grzebać w gniazdkach (na szczęście zamkniętych), wszystkie szafki w kuchni i pokoju mamy zabezpieczone, bo uwielbia sprzątać, podobnie szuflady. A kota prznieśliśmy do łazienki i wstawiliśmy mu drzwiczki, to tam już nie wejdzie mały szkodnik. Wczoraj np śmiejąc mi sięw twarz porysowała piec świecową kredką i z radością uciekła, a jak jej dam po łapkach, to się śmieję w głos i czasem sama sobie poprawi :baffled: - ale to podobno mija :laugh2: więc jest dla nas nadzieja :rofl2:.
Fakt, że takiej demolki jeszcze nie przeżyliśmy :baffled:

Justyna, Kasia ale macie córcie rozrabiaki :rofl2::-)

Ja już po obiadku, mam ochotę na jakieś ciuciu :-);-)
 
Justynka normalnie ja bym sie chyba załamała jakbym to zobaczyła:))))
Kasia moja to niestety tez malarka. Jak tylko dorwie cos do pisania zaraz leci po scianach:(((
na szczescie odpukac odkad zrobilam malowanie jeszcze nie mam nowego picasso:)))

Ja próbowałam na siłe zasnac bo moja Lalunia usneła i dupaaaaa. Normalnie nie mogłam:crazy: a jak mi sie zaczeło robic fajnie to glizda wstała:-p ale chociaz polezałam:-D
My juz tez po obiadku i dalej LB:rofl2: ale chyba wybiore sie z malutka na dokarmienei kaczuszek bo u nas takie głodne
 
Tak w ogóle to jutro mamy wesele w rodzinie i nie wiemy kto na nie pójdzie czy my czy teście. A ja nic nie mam upranego :szok::szok:, bo myślałam, że staruchy pójdą :crazy:
 
hej weszlam tylko na chwile napisac,ze jestem juz w domu.Wczoraj pojechalam na izbe i mnie zostawili,bo skurcze mialam,przelezalam noc,a dzis od nowa badania ginekologiczne,ktg i wszystko jest w normie:tak:Taakze sie uspokoilam.Wczoraj jak ginekolog powiedziala,ze mozliwe,ze sie zaczelo to malo nie zemdlalam,no,ale przeszlo.Siedze w domu i nie mam zabardzo humoru,takze wroce jak troche odsapne.pozdrawiam
 
hej weszlam tylko na chwile napisac,ze jestem juz w domu.Wczoraj pojechalam na izbe i mnie zostawili,bo skurcze mialam,przelezalam noc,a dzis od nowa badania ginekologiczne,ktg i wszystko jest w normie:tak:Taakze sie uspokoilam.Wczoraj jak ginekolog powiedziala,ze mozliwe,ze sie zaczelo to malo nie zemdlalam,no,ale przeszlo.Siedze w domu i nie mam zabardzo humoru,takze wroce jak troche odsapne.pozdrawiam
motylku tak tez myslałysmy ze ty zostałas w szpitalu:tak: dobrze ze juz w domku. odpoczywaj jak najwiecej!!!!!!!
 
Motylku, dobrze, że już jesteś spowrotem jeszcze zapakowana. Ja się nie dziwię, że się wystraszyłaś. Leż jak najwięcej, jeszcze trochę musisz wytrzymać !!!!
 
reklama
Witam!
Ja od teraz mam LB zaraz zrobie sobie kawusie i poczytam coscie naskrobały na innych watkach no i poszperam na allegro ale za niczym konkretnym jednak moze cos mi wpadnie w oko;-)
Motylku a Ty mi sie dzis snilas ze na forum Czarna zamiescila smska od ciebie ze urodzilas!:szok:ale dobrze ze jeszce jestes zapakowana:tak:
Czarna i Ania gratuluje 8!!!!!
Agniesia a Tobie 9 juz niedlugo naprawde! Ty juz masz blisko do spotkania ze swoim malym szczesciem:tak::-D
Dzis ja pieke ciasto wlasnie drozdzowiec jest w piekarniku:tak:ciekawe co mi wyjdzie:-p:baffled:
 
Do góry