reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

U mojego taty juz lepiej na cale szczescie, mam wyrzuty sumienia ze nawet w szpitalu go nie dowiedze, ale mama powiedziala ze on to rozumie i mam sie nie przejmowac zeby tak czasem nie zaczac rodzic (ja tam bym sie za bardzo nie przejela:-p)
Im blizej tym bardziej ogarnia mnie panika, czy dam rady i czy wszystko bedzie dobrze.
Juz wam nie smece i zycze milego i "owocnego" wtorku tym ktore juz moga spokojnie sie rozpakowac:rofl2::tak::-D
Tata napewno to rozumie i dobrze,ze z nim lepiej!Ja tez z dnia na dzien zastanawiam sie czy dam rade ze wszystkim:-)
Witam się z rana,
widzę, że nie tylko ja mam dziś wizytę u gina. Ale się denerwuję, jak zawsze zresztą.

Ah i muszę się pochwalić :-pwłaśnie rozmawiałam z koleżanką z pracy i powiedziała, żebym nie kupowała nosidełka, bo dziewczyny się zrzucają i na prezent dla maluszka kupią. Kurcze, aż byłam w szoku. Rozumiem jakieś śpiszki, grzechotki, ale nosidło? To naprawdę miło z ich strony.:-)

Buziam, po wizycie się odmelduję, chyba że późno wrócę to jutro.
Trzymam kciuki za wizyte!!!No i prezent super wymyslili:-D
Pozostalym mama tez zycze udanych wizyt!!!!!Ja dzis tez mam popoludniu do poloznej!:-)

Dorota mam nadzieje,ze wyjasni sie z tym netem!Udanej wizyty u dentysty.
Kaka moj organizm od paru dobrych tygodni tez sie oczyszcza,myslalam,ze od witamin,ale odstawilam i nie przeszlo!Pewnie rozpakowanie blisko:rofl2:
Blond tez bym sie bala,jakbym sama w nocy byla.Dobrze,ze juz niedlugo bedziesz u mamy!!!:happy:
Widze,ze wszystkie prawie mamy jakies bole,czyli moze ktos juz zacznie kolejke:-D:-p.Mi juz przeszly bole,czasem cos zaboli,ale przechodzi.Cos czuje,ze sie naczekam....
 
reklama
I ja witam
a ja dzisiaj mialam ciezka noc. skurcz za skurczem:baffled:myslalam ze cos sie zaczelo. panika kompletna, a mojego wspol nie bylo wiec bylam sama kompletnie...i co tu robic.zaczelam lazic, lezec, lazic i lezec i w koncu przeszlo:tak:kurcze ja juz chce do mamy bo tu sie boje troche:baffled:
a dzisiaj wieczorem ostatnie spotkanie w SR:tak:wiec relacje zdam, ale na cwiczenia o ile beda to nie pojde, bo po ostatnich 2 dni dochodzilam do siebie.w sumie od tamtego czasu mi jeszcze gorzej:sorry2::dry:

ASIU a mozesz mi napisac jak ty oczuwasz te skurcze ??????czy caly brzuch cie boli? czy ten bol lapie na kilka sekund i przestaje ???????
CZARNA okropny mialas sen brrrrrr Fajnie ze zaczeli grzac u ciebie Ja mam ogrzewanie gazowe wiec to od nas zalezy kiedy bedziemy grzaly :tak:

Wszystkiego jeszcze nie poczytalam bo zaraz netu moge nie miec:baffled:
Do ery dzis nie poszlam bo mi nie podrodze bylo ale dostalam od nich jakis sms ze zostalo mi to ograniczone bo jakis limit zostal wyczerpany ale bezsens
Ja juz po dentyscie i nie bylo tak strasznie tylko znieczulenie bylo nieprzyjemne ale dalam rade a 9 pazdziernika ide po plombe:tak:
Pogrzeb ojca jasia jest jutro na 9 ja nie ide a Dzis jasiu dostal 3 dni przepustki wiec dzis kolo 14 lub 15 powinien byc w domu Fajnie :tak:
3 mam kciuki za wizyty
PPATQA uwazaj na siebie
KAKA widze ze i u ciebie sie cos szykuje :tak:
 
Dorotko to co dzisiaj w nocu bylo to taki opasajacy bol zaczynajacy sie od mostka prawie i konczacy na dole i sciskajacy po bokach...:baffled:ale to napisalam:-pno i normalnie jak tak w dzien jest to kolo minuty, a tej nocy to sie ciagnelo w nieskonczonosc:-(kilka sekund to ja nigdy nie mialam. oddechu mi juz brakowalo:-(no i doslownie chwila przerwy i znowu to samo:-(pozniej pare minut spokoju i znowu seria kilka razy pod rzad. masakra:-(w piatek mam gin i mam nadzieje ze mi cos powie bo to nasza ostatnia wizyta bedzie bo pozniej przeprowadzka, no i zapytam sie jej o to USG czy warto pojsc jeszcze prywatnie, bo ona zdaje sobie sprawde z tego jaki jest ten goc co mi robil.bo to jest w 1 przychodni i wszyscy na niego narzekaja, bo jedyny, a nikt nie chce tam pracowac za takie male pieniadze.
 
czesc dziewczyny

widze, że wszystkie zaczeło coś kręcić...chyba coś wisi w powietrzu:confused::-D
moja noc standratowa, wczoraj skurcze późnym wieczorem uspokoiły się ale od rano znowu trening.
najbrdziej przeraża mne to, że znowu zaczynam czuć lewą nerkę...tak samo jak z Laurą. Mam nadzieje że to tylko chwilowe:baffled: śniadanie zjadłam na kanapie bo na krześle myślałam że jajco zniose a potem jak wstałam, dosłownie wystarszyłam sie że coś przegapiłam:szok:, bo zachciało mi sie cholernie przeć jak przy porodzie:baffled: ale po chwili ustało.nie wiem co sie dzieje ale wymiękam:baffled:

jestem zmęczona, chce mi sie spać i pogoda d...y
chce mi sie słodkiego. zaturlam sie do sklepu.
 
Witam i ja noc caluśka przespana :szok:, samopoczucie też dziś lepsze, zaraz jedziemy do drugiego miasta oglądać bagażniki na samochód i lodówki turystyczne bo potrzebujemy na podroż, tak więc nie będzie mnie caly dzień
Do wieczorka:tak:

Powodzenia wszystkim które mają dziś wizyty z dentysą włacznie:tak:
Miłej podróży i spokojnej drogi Uleńko.
Ciesze się że udało się przespać noc.

I ja witam
a ja dzisiaj mialam ciezka noc. skurcz za skurczem:baffled:myslalam ze cos sie zaczelo. panika kompletna, a mojego wspol nie bylo wiec bylam sama kompletnie...i co tu robic.zaczelam lazic, lezec, lazic i lezec i w koncu przeszlo:tak:kurcze ja juz chce do mamy bo tu sie boje troche:baffled:
a dzisiaj wieczorem ostatnie spotkanie w SR:tak:wiec relacje zdam, ale na cwiczenia o ile beda to nie pojde, bo po ostatnich 2 dni dochodzilam do siebie.w sumie od tamtego czasu mi jeszcze gorzej:sorry2::dry:
Asiu spokojnie - jeśli takie skurcze się pojawiają, to zmieniaj pozycję - jesli leżałaś to wstań i pochodź a jeśli chodziłaś to połóż się.
Będzie dobrze - ale ja też tak sobie myślę, że przecież w dzień jestem sama bo mąż w pracy i jakby się coś działo to będę dzwonić do niego.
Niby teściowa obok, ale ciągle gdzieś jest więc w razie też teleon do niej.
Na dodatek zaczynją rozkopywac ulicę przy której mieszkam - matko kochana a jak się zacznie to co :szok::szok::szok:

Do ery dzis nie poszlam bo mi nie podrodze bylo ale dostalam od nich jakis sms ze zostalo mi to ograniczone bo jakis limit zostal wyczerpany ale bezsens
Ja juz po dentyscie i nie bylo tak strasznie tylko znieczulenie bylo nieprzyjemne ale dalam rade a 9 pazdziernika ide po plombe:tak:
Pogrzeb ojca jasia jest jutro na 9 ja nie ide a Dzis jasiu dostal 3 dni przepustki wiec dzis kolo 14 lub 15 powinien byc w domu Fajnie :tak:
3 mam kciuki za wizyty
Dorotko ze skurczami to różnie jest - generalnie powinno się zacząć od dna macicy i schodzić ku dołowi - ale skurcz skurczowi nie równy.
Mnie często twardnieje brzuszek i pobolewa podbrzusze - wtedy nospa i leżenie - przechodzi na szczęście.
W piątek wizyta, więc może znó pokatuję pytaniami lekarza.
Chyba nie ma mnie dość hehehheh.

Witam się z rana,
widzę, że nie tylko ja mam dziś wizytę u gina. Ale się denerwuję, jak zawsze zresztą.
Ah i muszę się pochwalić :-pwłaśnie rozmawiałam z koleżanką z pracy i powiedziała, żebym nie kupowała nosidełka, bo dziewczyny się zrzucają i na prezent dla maluszka kupią. Kurcze, aż byłam w szoku. Rozumiem jakieś śpiszki, grzechotki, ale nosidło? To naprawdę miło z ich strony.:-)

Buziam, po wizycie się odmelduję, chyba że późno wrócę to jutro.
Udanej wizytki Wiolu i ciesze się, że udało się z koleżanką załątwić nosidełko.

Witam
No nie wiem jak ja sobie tu poradze z tymi poscikami ale zawzieta jestem i musze sobie poradzic choc bedzie nie ukrywam ciezko bo w domku troche pracy a tu zawsze jest cos do załatwienia poza domkiem wiec pewnie bede sie pojawiac i znikac jak murzyn na pasach ale po mału i bedzie dobrze
Pewnie że będzie Gusiu - trzymam kciuki.

To ja tez sie witam w ten zimny wtorek. My z m. juz od 5 nie spimy, tzn ja nie spie a m. przeze mnie nie spi;-):rofl2: Juz po sniadanku, zocha juz w przedszkolu i pewnie cale dopoludnie bede sie lenic, bo wczoraj caly czas prasowalam, a zostalo mi jeszcze jedno pranko dla malenstwa. Ogladalismy wczoraj wozki, i zdecydowanie bedziemy zamawiac przez allegro, bo roznica w cenie tego samego wozka miedzy sklepem a allegro byla 300 zl:szok:
U mojego taty juz lepiej na cale szczescie, mam wyrzuty sumienia ze nawet w szpitalu go nie dowiedze, ale mama powiedziala ze on to rozumie i mam sie nie przejmowac zeby tak czasem nie zaczac rodzic (ja tam bym sie za bardzo nie przejela:-p)
Im blizej tym bardziej ogarnia mnie panika, czy dam rady i czy wszystko bedzie dobrze.
Juz wam nie smece i zycze milego i "owocnego" wtorku tym ktore juz moga spokojnie sie rozpakowac:rofl2::tak::-D
Oj tak cenny sklepowe a te z allegro są różne i powiem szczerze, że allegro górą.
Ciesze się, że u Twojego taty lepiej.


A ja przez pogodę złapałam lenia - zmusić się muszę do jakiejś konkretnej roboty, bo przeleżeć na kanapie cały dzień to niedorzeczne.
Wczoraj zalatana - oczywiście nic nie załatwiliśmy.
Ale za to dziś z rana udało się z łożeczkiem, materacykie i przewijakiem.
Czekamy teraz na dostawę a później skręcenie i gotowe.
Zmykam poczytać co na innych wątkach tak szybciutko i brać się za konkrety.
Pa buziolki dla Was dziewczyny.
 
Dorotko wyczerpany limit, tzn, że przekroczyłaś ściąganiem jakąś określoną liczbę danych.
Np. najwięcej ważą oczywiście filmy, pliki z muzyką....
Przeglądanie stron www, czy rozmowa prze komunikatory, fora dyskusyjne nie obciążą tak przepustowości.
Musisz zwracać uwagę co ściągasz i ile to waży a problem z pewnością zniknie :tak:
 
Hej dziewczyny, wczorajszą wizytę opisałam w odp wątku. Dzisiaj będę króciutko, bo jadę teściowej meble do kuchni wybierać... na co wcale nie mam ochoty:dry:
 
Madzia jak coś się zacznie dziać to dzwoń po pogotowie! I od razu powiedz, że droga rozkopana, to może helikopter wyślą :-):-)
kurcze, właśnie sobie to wyobraziłam :-):-):-)

ja tak właśnie powiedziałam tej mojej zwariowanej gince, co mnie straszyła, że nie dojadę do szpitala. Powiedziałam, że będę dzwoniła na pogotowie, a ona właśnie jest lekarzem pogotowia :))))
Chyba nie zna się na żartach bo uśmiechu na jej twarzy nie było widać :-)
 
reklama
Wiem ze to nie ma nic wspolnego z naszym forum ale moze ktoras mi pomoze chce wstawic fote na allegro i nie mam pojecia o co kaman??? a mam na mysli takie pytanie Adres WWW zdjęcia z dowolnego serwera (opcjonalnie)
 
Do góry