reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Wpadam po weekendzie. Trochę się u nas działo, bo wizyty w trzech domach, ale fajnie było i nawet nie zmęczyłam się za bardzo.
Dzięki za gratki dla Bartka.
Całusy dla chorowitków. To chyba drugi rzut przed wiosną.
Miroslava gratulacje!!!
Mirabelko witaj po przerwie.
Blond oby już się skończyły kłopoty Rafałka. Może nowy lekarz coś zaradzi. Powodzenia w sprawach mieszkaniowych.
Kasiu09, Dorotko ja wiem, że eukaliptusowe kropelki są skuteczne i dobrze działają. Sama używam przy Martynce maści Pulmex baby, ale u dzieci poniżej szóstego miesiąca życia nie zalecane, bo może być alergia i obrzęk gardła. Lepiej skonsultować z lekarzem. Może maść majerankowa trochę ulży, jest bezpieczniejsza.

A propos dzięki za ludzkie podejście do sprawy - szybko dało radę nadrobić zaległości ;-)
 
reklama
Cześć babencje
no i po weekendzie
dziś imieniny u mamy i Szymon wybawiony przez ciocie wujków i dziadków śpi jak niemowlę :-p
a ja zaliczyłam parę lampek wina i mnóstwoooo jedzenia, a teraz zielona herbatka dla uspokojenia wariacji żołądkowych. ;-)

Dorotka zdrówka dla Oli

Marma zdrówka dla Kacperka

Moli zdrówka dla Mikołaja

O matko ile dzieciaczków choruje!!!!

Mirabelka witaj po długiej przerwie

Blondi witam, witam, dołączam do pytania minisi wijesz nowe gniazdko z W?

Natusia ja też chcę do kina na Kochaj i tańcz :tak:

weolutka nie zazdroszcze kacyka, ale tańców taaaak!

Magdziunia dobrze że wykorzystaliście piękną pogodę, bo od jutra cały tydzień ma lać!

Przepraszam, że wszystkim nie odpisałam, ale czytałam bardzo pobierznie :zawstydzona/y:

Dobrej nocki
 
moli zdrówka
marma zdrówka dla małego
magdziunia fajny spacerek
kasia gratki ząbków
dorotko chyba po teściowej:-), zdrówka dla Oli- będzie dobrze
lilunia i polubił spacer:tak:
wesolutka ale zazdroszcze baletów, ja ostatnio tańczyłam w sierpniu na weselu :-D


Witam u mnie dzień minął szybko, dopołudnia jak zwykle kurze( już zaczynam wkurzać się na meble:wściekła/y:), pranie małego, potem rodzice wzieli malego na 2 godzinki na spacer do lasu- zapowiedzieli nam już wczoraj wieczorem ze mamy troche wolnego:-), więc była jazda:-D:-D:-D:-D.

Jazda udana- ja stęp i kłusik na Lonci:-):-):-):-), M na Druidku pelną jazde i wsiadł mi na Loncie przypomnieć jej galop i dawala ładnie z zadu. Ale jest też strata- moje ogłowie- tzn Lonci jest porwane w trzech miejscach- po jeżdzie ja robiłam już Druidka, a M zaczął rozsiodływać Loncie zdjął odłowie tak ze nie założył kantara, a ona była na samej wodzy i wytoku- spłoszyła się wleciała w Druida, zaczely się kwiki( koniec ruji)- i poszła bo ogłowie zaplątało sie o noge :wściekła/y::wściekła/y:. Teraz musze znaleśc szefca który mi je zszyje- bo najbliższy rymarz w Poznaniu, bo nie wiem czy jest we Wrocku. Ale i tak się ciesze ze pojeżdziliśmy:-D:-D:-D

Potem byliśmy na obiadku u teściów i pietro niżej u znajomych.
Maly grzeczny, zasnął sam w łózeczku :tak:. Kache wcinał aż się uszy trzesły, gorzej było z obiadkiem:baffled:.

A moje niejedzenie slodyczy wygląda tak, mama upiekła ciasto( zjadłam 2 rzędy), u znajomych ciadto, u teściowej lody:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
cześć dziewczęta ;-)
ppatqa moje niejedzenie słodyczy wygląda całkiem podobnie :-) ja wogóle na słodkie mam ślinotok straszny, może po tym karmieniu cycem minie
lilunia ja już też nie pamiętam jakie to uczucie. Ja chociaż mam słaby łeb i kac to u mnie doba z życiorysu wycięta zazwyczaj to i tak obiecuję sobie takie szaleństwo jak już będę mogła do upadłaego ;-)
ale dziś brzydko i mokro było, a od środy znów zimniej i śnieg :baffled:
 
no i na 2 rzuty, bo mi sie nie zmieściło znowu

Witam u mnie dzień minął szybko, dopołudnia jak zwykle kurze( już zaczynam wkurzać się na meble:wściekła/y:), pranie małego, potem rodzice wzieli malego na 2 godzinki na spacer do lasu- zapowiedzieli nam już wczoraj wieczorem ze mamy troche wolnego:-), więc była jazda:-D:-D:-D:-D.
Jazda udana- ja stęp i kłusik na Lonci:-):-):-):-), M na Druidku pelną jazde i wsiadł mi na Loncie przypomnieć jej galop i dawala ładnie z zadu. Ale jest też strata- moje ogłowie- tzn Lonci jest porwane w trzech miejscach- po jeżdzie ja robiłam już Druidka, a M zaczął rozsiodływać Loncie zdjął odłowie tak ze nie założył kantara, a ona była na samej wodzy i wytoku- spłoszyła się wleciała w Druida, zaczely się kwiki( koniec ruji)- i poszła bo ogłowie zaplątało sie o noge :wściekła/y::wściekła/y:. Teraz musze znaleśc szefca który mi je zszyje- bo najbliższy rymarz w Poznaniu, bo nie wiem czy jest we Wrocku. Ale i tak się ciesze ze pojeżdziliśmy:-D:-D:-DPotem byliśmy na obiadku u teściów i pietro niżej u znajomych.
Maly grzeczny, zasnął sam w łózeczku :tak:. Kache wcinał aż się uszy trzesły, gorzej było z obiadkiem:baffled:.A moje niejedzenie slodyczy wygląda tak, mama upiekła ciasto( zjadłam 2 rzędy), u znajomych ciadto, u teściowej lody:zawstydzona/y:
ja nie mam ciemnych mebli ale też codziennie sprzątam, nienawidze syfu codzienności :baffled: a z tym koniem to się naśmiałam, zwłaszcza że niektóre słowa są mi zupełnie obce:-D fajowooo że odpoczęliście trochę, y dopiero za miesiąc może odsapniemy:-p a lody...m...z mc donald's mi się marzą:-p

Ja tańczyłam ostatnio w grudniu na rocznicy ślubu moich rodziców ale tylko jeden wolny, jakoś mi się nie chciało ale teraz co ja bym dała żeby być na twoim miejscu wesolutkaaa.
Albo chociaż do kina:sorry2: ale my nie mamy z kim Tuśka zostawić
u nas też słabo z "opiekunką":sorry2:

Oj dziewczynki ale jestem dziś ściorchana.
Wczoraj z K poszliśmy potańczyć npormalnie sie wybawiłam jak nie wiem ale troszke za dużo wypiłam i dizś cały dzień głowa boli i nie dożycia.Masakra w wolnej chwili na zdj umieszczę zdj.Jutro was poczytam,dziś nie dam rady
widzę, że Wesolutka promieniej:-) zazdroszcze imprezki i tego wyluzowania, może jak będzie w polandii uda nam się troche poszaleć choć z\azwyczaj zawsze planujemy przynajmniej pojdechać do kina a zazwyczaj kończy się to tak że na urlopie nie mamy czasu dla siebie bo zawsze milion spraw jest do załatwienia:rofl2:

Heja!A u nas dzionek zleciał prędziótko...zrobiłam obiadek,bo teście wpadli na zaległe urodzinki M,spacerku dziś nie było,bo się bałam jeszcze,Miki ma ciągle ok.38st.;-(do tego schodzą mu zielone lekko glutki i boję się,że jutro pediatrka włączy antybiotyk;-(ogólnie dziś często mu się nosek zatyka,a przy czyszczeniu tyle tego wychodzi,nie wiem skąd w tym małym nosku tyle glutasów:szok:jedyne,co dobrze to to,że odkasłuje ładnie...wpadłam na chwilkę na BB,bo zaraz wykąpiemy Mikiego,bo już od czwartku nie kąpaliśmy ze względu na temp.:-pa potem sobie z M posiedzę,bo ostatnio nie mamy dla siebie czasu....ehhh Jakby co,miłej i spokojnej nocki życzę i do juterka:-)
zdróweczka, dużo zdróweczka dla maluszka:happy:

A my po spacerku - było pięknie, pogoda dopisała i cieplusio.
Młody pospał sobie, a my połazikowaliśmy.
No i już wiosnę w lesie czuć ... ach.
Ale teraz w domku po obiedzie ... głowa mnie boli i to chyba przez spadające ciśnienie.
Nie wiem czy mogę wziąć paracetamol, ale chyba tak.
No i po weekendzie ... znów poniedziałek ... dni lecą strasznie szybko.
Sebcio jutro kończy 5 miesięcy a tak niedawno się urodził.
to prawda, czasu myka nie wiadomo kiedy, mi ostatnio tygodnie tak lecą że szok...:szok:

Witajcie!
Ja tylko na chwilkę, zanim się ssak obudzi.
Weekend udany, wczoraj mily wieczór, a dzisiaj basen.
Fantastyczna sprawa z tym basenem, a Izunia była zachwycona.
Relację zdam pewnie jutro.
Trzymajcie się wszystkie ciepło!
super że mała polubiła basen:-) my chodziliśmy z Laurą, na początku się bała z potem to już nie chciała z wody wychodzić; wiosna przychodzi i teraz właśnie też planujemy z Lili zacząć, świetna sprawa z tym basenem.

Na katarek dla dziecka najlepsze kropelki oilbas jedna lub dwie krople na ubranko i katarek z głowy na cały dzień polecam sama stosuje:-)Dużo zdrówka dziewczynki miłego wieczorku
My też kiedyś z Laurą stosowaliśmy te krople ale średnio pomagały ale myśle że to chyba zależy od kataru.

U nas pogoda śliczna więc wybieramy się na dłuższy spacerek do lasu.
Tym razem nie do moich rodziców, ale gdzieś dalej .... szkoda pogody no i niedzieli na siedzenie w domku.
Ja od wczoraj mam takiego powera, że dziś z rana już poprasowałam, zupkę ugotowałam, ogarnęlam kuchnię i ... zaraz zmykamy.
Życzę miłego dzionka i przesyłam promyczki słoneczka.
SUper taki power, co nie?:-):-) kocham to uczucie:tak::-) własnie teraz siedze w wyrku i zastanawiam się co począć bo najchętniej porobiłabym coś albo poprasowała to co wczoraj wyschło:rofl2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
NO tak dzień pełen wrażeń. A teraz nie mogę spać. Potworniasty dostał antybiotyk. W końcu wieczorem zasnął i jak na razie jadł na śpiocha 3 razy z czego bardzo się ciesze bo przez cały dzień tylko pił. Śpi spokojnie gorączka spadła.Co do wizyty lekarskiej będe miała jutro jak rodzice wrócą :-)
Goście byli ale nie posiedzieli długo. Wieczorkiem pojechałam sobie na zakupy i zostawiłam M samego z małym. Troszeczke się wyluzowałam. Za to on padł w międzyczasie.
Zdróweczka dla małego:tak::happy: Ja wczoraj byłam sama na zakupach bo juz w chcie po suficie łziłam z ogłupienia:rofl2: fajnie co,chyba trza tak częściej, hihihi;-):-)

czarna dzięki :-) zmobilizowałaś mnie przez NK do wpisu na BB, bo staram się podczytywać, chociaż nie na bieżąco, ale z pisaniem ostatnio duuużo gorzej :zawstydzona/y:
ponad miesiąc temu zmarła babcia mojego T. i mojej teściowej odbiło, dosłownie, jak dla mnie to leczenie by się jej przydało bo jest coraz gorzej, przez to trochę zgrzytów i parę rodzinnych spraw trzeba było wyprostować
poza tym musiałam się zmobilizować i wpłynąć na naukę mojego syna, bo oceny na półrocze były hmmm... niespecjalne :-( dużo w tym mojej winy, bo od października przestałam go kontrolować z nauką i miał za dużo swobody, poza tym od początku gimnazjum ubzdurał sobie żeby ani w 1 % nie być prymusem ani broń boże kujonem. Tak więc ograniczyłam nam razem czas przy komputerze i więcej skupiamy się na nauce
Kaka najszczersze wyrazy współczucia, trzymaj się kochana
Miroslava urodziła, ale się cieszę
dużo zdrówka dla wszystkich maluszków-choruszków
gratulacje z okazji pierwszych ząbków, Iga w przeciwieństwie do Seby nie spieszy się z ząbkami, ale to chyba i dobrze bo na razie żadnego marudzenia, baaardzo pogodne dzieciątko mi się trafiło ;-) (ale wiem, wiem, pewnie do czasu :tak:)
dawno cię nie było, właśnie myślałam ostatnio gdzie się podziałaś:tak: no ale usprawiedliwiona:-D to życzę cierpliwości przy synu i troszkę czasu dla siebie;-):-)

Młoda usnęła prawie przy cycu, ale zdążyłam ją jeszcze odbić i na przytomnego wsadzić w łóżeczko. Teraz oby jak najdłużej pospała.
Jutro goooościeeee!!!! Wreszcie. Bo nas to nikt nie odwiedza taki wygwizdów:-(
Dobranocki!
my też na bezludnej wyspie:rofl2: zapraszam na latte;-):-)

Ooj ja wcale dużo nie robie, np rzadko teraz robie obiady, moje mama przejeła gotowanie, kuchnie sprzatamy na zmiany, a łazienke my. Nasze pokoje przelatuje szybko, a u mamy sajgon. Ja mam calkiem inne podejście do porzadków nie pójde spać jak nie ogarne, a moja mama ma wszedzie "kupki". Popołudniu bawiłam się z Kamisiem, rower i teraz wieczorkiem wypiłam pół karmi Pychotka- jejku niepamiętam kiedy ostatnio piłam piwko. Mały wypił 60 ml kachy na mleczku, wydoił cyca i spi:)
oj, tez myśle o karmi od jakiegoś czasu, albo o redsie jabłkowym no ale póki co mogę pomarzyć:sorry2: i pozazdrościć dostępu:rofl2: z porządkami tak samo mamy:tak: jak byłam dzieciarą i tata gonił mnie do pomocy mamie to myślałam sobie że też chce mieć zawsze czysty i pachnący dom jak rodziców tylko bałam sie ze sama będe za leniwa na to ale teraz to silniejsze od mojego lenistwa hehe

M. wybył niedawno na imprezę koleżanek z pracy; robią imprezę w klubie na 160 osób w klimacie rapperskim (juz Wam pisałam), więc M. założył spodnie z krokiem w kolanach, bluzę szeroką, daszek biały, kolczyki ala diamenty i kupiony w h&m kajdan na szyję (śmiałam się do łez z niego)dobrej nocki, idę odpoczywać
:-D:-D:-D

hej dziewczy maliny!wkońcu udało mi się choć na chwilę zasiąść do kompa,Miki nie śpi,więc pewnie zaraz będę musiała iść kolejny raz usypiać...Bidulek tak mu rzęzi w oskrzelach:-(do tego jak mu ściągamy fridą,to takie gęste gluty schodzą,choć noc jakoś ładnie przespał,dopiero ok.5 czyściliśmy mu nosek...teraz ma znowu 38st.,lekarka nie kazała nic podawać na gorączkę,żeby organizm walczył,choć mnie tak korbi,żeby mu Ibufen dać:baffled:
A wyniki wykazały,że to chyba wirus...tak przynajmniej twierdzi moja sister...w poniedziałek na kontrolę rano idziemy,zobaczymy co lek powie
ja już mam dość...mój M kazał wszystkie pluszaki wywalić,nasprzątałam się dziś,że aż mi skóra na kostkach u rąk prawie się wytarła...JAK JA NIE NAWIDZĘ SPRZĄTAĆ!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:jutro pewnie nie będzie już nic widać...patiMoże podaj jakis przepis na sprzątanie,żeby było przez kilka dni czysto;-)
dzisiaj śniło mi się,że byłam strasznie gruba i widziałąm się w szybkie sklepowej:baffled:
do tego Miki już mi tak pogryzł cyce tymi małymi ząbkami,że już wymiękam,znowu Bepanten w ruch poszedł grrrr...
daj znac co lekarz powiedział; a pluszaki to największe zbiorowisko kurzu no i bibeloty, mój przepis na sztbkie porządki to minimalizm +pudełka, koszyki...

Oliwiama nadal karatek i sciagam frida ale Oliwia tego nie lubi Kupilam jej NASIVIN narazie nie jest az tak straszny ten katar wiec chyba z lekarzem poczekam do poniedzialku
katar jest paskudny:baffled:zdróweczka dla Oli, u nas frida się nie sprawdza i używam gruchy np podczas zabawy żeby mi nie płakała, co prawda trwa z pół godziny ale bez płaczu, złości i nerwów

Pogrzeb w poniedziałek. Zamówiłam wieniec w kwiaciarni. Babeczka sie mnie pyta jaki ma byc napis na wstążce a ja prawie tam sie poryczałam...Zdązyłam wydukać: ostatnie pożegnaie i kochanej babci ehhh Powoli do mnie dociera co sie stało.Zaliczyłam dzis 2 godzinny spacerek/. Tyle wspomnien sie we mnie budzi. Piosenki które razem spiewałyśmy, skecze które sobie opowiadaliśmy co wieczór, gry karciane i codziennie lody latem ehhh
[*]
[*]
[*]

Dziewczyny co można jeszcze zrobić żeby uspokoić dziecko. Próbowałam już melisy, herbatki uspakajającej, virbukolu. Cały czas płacze a jak nie płacze to buczy. Nie da się go nawet na chwilę odstawić ciągle tylko na rękach. Już nie wiem co mam zrobić. Teraz chwilowo zasnął ale i tak śpi niespokojnie. Macie jeszcze jakieś pomysły? HELP! Jak na złość wszystcy lekarze wyjechali na weekend, moja siostra go badała i nic nie stwierdziła poza kaszlem, katarem i stanem podgorączkowym. Po konsultacji z rodzicami dostał antybiotyk. Najgorszy jest ten jego płacz.....Już niewiem czy zęby, czy go coś boli czy to przez gorączke... eh
wiesz co u nas skutkowało? hehe, Laura była wyjątkowo nieznośnym i głośnym niemowlakiem a potem odkryliśmy że uspokaja się na widok czerwonych lampek choinkowych:rofl2: no i wisiały dłuuuuugo w kuchni;-)

U nas weekend super extra, wiosna pęłną gębą, dziś temperatura chyba z 18-19st, spacer, rodzinny obiad, zabawy...miło miło:-) no ale zaczynamy nowy tydzień;-)
ja wczoraj byłam na samotnych relaksujących zakupach, wróciłam utęskniona i z dwoma fajnymi rzeczami:rofl2: zaczynam powoli myśleć o wiosenych porządkach w ogródku no i czekam na święta a potem zaraz wyjazd:-):-):-) Z dietowaniem po staremu u mnie hehe czekam na dalsze spadki, jak uda mi się 6kg do wyjazdu to kupie sobie coś pysznego do zjedzenia, mam potworną ochote na sajgonki i napiję sie czegos dobrego z %%% hehe. Na początku przyszłego miesiąca jakoś, ma byc przetarg tego mieszkania, ciekawa jestem na jakiej kwocie się zamknie:confused: trochę się niepokoję póki nie mam kluczy ale najchętniej juz bym je urządzała, ale posiedzimy jeszcze troche zanim zjedziemy bo trza odłożyć na start itp itd no i na szkołę, obiecałam sobie że pojde do szkoły jak wrócę i zacznę spełniać swoje MOJE marzenie;-) obaczymy czy mi się uda, chciałam tez na prawko iść, miałam w tym roku tutaj ale teraz to juz mi sie nie opłaca, w pl wyjdzie taniej a będzie po właściwej stronie:rofl2:
dobra ide dalej poczytać waszej skrobanki:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzien dobry MOja nocka wygladala tak :
Oli zasnela po 20 Ja polozylam sie o 22 o 23 juz wstawalam ale G nakarmil mala wiec poszlam sapac Oliwia budzila mnie o 1,15 o 1,50 a od 2,30 do 4 wszyscy nie spalismy Oliwia plakala troche ale usnac nie umiala Troche jeczala troche starala sie zasnac na spokojnie Zrobila dziwna kupe taka ze jak ruszalam pampersem to ta kupa chodzila po calym pampersie sorki za tak doslowny opis.Goraczki nie miala Sciagnelismy w nocy troche frida bo nie umiala oddychac Jesc tez nie chciala Probowalismy kilka razy I az G przyszedl do nas do sypilani i spalismy wszyscy w 3 na lozku Oli posrodku :-)
Zasnelismy o 4 o 5,30 g zadzwonil budzik a o 5,50 karmilam juz mala Teraz ona spi a ja jestem tak zmeczona ze zasnac nie umiem

Lece was poczytac
 
Jejku poczytalam i zapomnialam co komu odpisac :-(
WESOLUTKA wspolczuje kaca a baletow zazdroszcze Ja ostatni raz tancowalam w 8 miesiacu ciazy :-)
JUSTYNKA twoje posty sa takie radosne :-) az fajnie sie czyta :-)
Oliwia gruszki tez nie lubi wiec frida bo z niej latwiej wychodzi :-)
MALENA zdrowka dla malego Ja tez ide dzis do pediatry z Oliwia
PATI fajny mialas dzien :-) u mnie tak samo ze slodyczami tylko ja nie musze do nikogo isc w gosci aby sie ich najesc
KASIU a jak z tata i listem ????zapytam dzis lekarki o te krople :-)
MADZIU dobrze ze pospacerowalas bo tak jak Wiola pisala pogoda ma byc teraz nie zaciekawa A ja bym tak chcila juz wiosne i zanim wroce do pracy poczuc ta wiosne i te spacerki z niunia :-)
LILUNIA tak myslalam ze On chcial sobie poogladac :-)
Oliwia jezdzi w gondoli bo nie dosc ze mam ja duza to ona spi zazwyczaj w wozku a jak nie spi to lezy ,obserwuje i nie placze :-)

Dzis do pediarty i po idziemy do przyjaciolki czyt mama chrzestan Oli
a jutro ide do pracy bo od czwartku mam urlop i musze z szefem jeszcze pogaworzyc hehehe
 
Dzisiaj i ja egoistycznie;-)

Weekedzik upłynął szybciutko. Schowałam Hance mate bo jakoś wydaje mi sie, że mało na niej mogła sie kręcić. Teraz leży na kocu obsypana zabawkami i jak zagladam do niej co jakis czas to znajduję ja w różnych miejscach na kocu:-D

Dzisiaj pogrzeb. Nie mam weny do czytania i pisania. Do później.
 
reklama
Do góry