reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

reklama
Justynka trzymam kciuki za Twoje plany, żeby przetarg poszedł po Waszej myśli. A z pogodą to super macie.

Dorota
to nocka pełna wrażeń :baffled:
A z listem było tak, że tata go przeczytał i nawet dał mamie do przeczytania, ale ze mną nie rozmawiał na ten temat, chociaż specjalnie pojechaliśmy do nich na weekend. Kontakt między nami jest ok, rozmawiamy i wszystko normalnie. Ja w liście się wyżaliłam, czy on to potraktuje poważnie, to czas pokaże. On nigdy o uczuciach nie rozmawiał więc nie spodziewałam się, że nagle zadzwoni z drżącym głosem. Cieszę się, że zrobiłam krok do przodu, a co on z tym zrobi zobaczymy.

Kaka trzymaj się. A z moim Bartkiem jest tak, że na kocu i na macie jest bardziej leniwy niż w leżaczku :sorry2: Wtedy się wygina, obraca i cały chodzi.

Agamir to super więsci dla Twojej koleżanki. Własny domek - fajna sprawa :tak: Tulaski dla Antosia - biedny z tą alergią.

Wanilia oby humorek się poprawił, złość piękności szkodzi.

U nas pogoda do d... Mieliśmy iść na basen, ale odpuściłam, bo nie ma co ryzykować kataru. Wczoraj teść kaszlał, jak gruźlik i mam nadzieję, że mi dzieci nie zaraził, bo utłukę :wściekła/y:
 
Dzień dobry.
Chrzestna powinna się interesować chrześniakiem, pamiętać o wszystkich świętach, imieninach, urodzinach, komunii etc. i być podporą, do której można śmiało uderzyć jak rodzice nie kumaci w problemach. To nie jest jakiś zaszczyt czy przywilej zaproponować komuś zostanie rodzicem chrzestnym, tylko zwalenie na tą osobę wielkiego obowiązku. Masz rację co do swojego wyboru i trzymaj się tego!:tak:


My się dopisujemy do listy wykończonych mam- pięknie nam szło spanie w łóżeczku przez 3 noce. Potem zaczęły się częste pobudki i płacze nocne. Jak się okazuje chyba przez zębiska: maść na dziąsła można wcierać tonami taka radość.:dry:
Wczoraj ubrdałam sobie, że zrobię odciski stópek i rączek - tak, żeby było 5 miesięcy i 5 lat. Ale nie w glince tylko plakatówką na papierze. Ze stopą poszło niezgorzej: trzy próby i wreszcie się odbiła cała i ze wszystkimi paluchami. Z dłonią było gorzej, bo paluchy zaciskała, albo skrobać chciała. Ale coś w końcu wyszło. Tylko nie zdążyłam zapanować nad łapką w farbie i wszystko miałam utytłane:-) Na szczęście wanienka stała już pełna- pielucha w kosz, młoda do kąpieli i wtedy mnie olśniło: o matko! cała woda bordowa!!! :szok: O mały włos nie dochrapałam się pierwszej pisanki:-D
Po południu idziemy na ważenie. Pogoda miodzio!
Evelajna racja i tak będę się swojego trzymać.

A co do wykończenia to i mnie czasem dopada, choć nie mogę narzekać na swojego bąka małego.
Bardziej to chyba pogoda i przesilenie.

A z tą pisanką to super - my zrobiliśmy odciski dwa gipsowe ale rewelacja to to nie była :baffled:


dzien doberek:-) Niestety nie dam narazie rady nadgonic:zawstydzona/y: Dzisiaj juz spokoj, ale do wczoraj wieczora mlyn normalnie mialam. Na szczescie zostalo mi teraz tylko prasowanie, ale to nie ucieknie wiec moze troszke zaczekac;-):tak:
Na zdjeciowym wkleje pare zdjec z ur. zosi i oczywiscie mojego slodziaka.
Uciekam na kawke z rodzicami:tak:

ps. Kaka moje kondolencje, trzymaj sie
Madziu miłej pogawędki z rodzicami.
To faktycznie miałaś "urwanie głowy".

heja dziewczyny!wróciliśmy już od lekarza,naszczęście Miki nie ma już świstów,dalej inhalacje i narazie zero spacerków,bo najprawdopodobnie mamy już małego alergika,a teraz podobno lipa kwitnie,no i jeżeli niedługo powtórzy się ta infekcja,to dostaniemy skierowanie do alergologa;-( a ja na 15 też lecę do lekarza,bo chyba Miki zapodał mi tego wirusa i coś źle się czuję,a nie chcę,żeby coś się rozwinęło...:baffled:
Ciesze się, że z Mikołajem lepiej jest.
Przykro mi, że maluszek tak musi się męczyć.

Zresztą moja sis małej już robi inhalacje nebulizatorem z solą fizjologiczną.


A ja właśnie jakieś 15 min temu tuliłam i usypiałam małego.
Teraz grzecznie śpi w wózku a ja smażę placki z jabłkami i klikam na BB.
Pogoda do bani i ze spacerku raczej nici.
Po południu chyba przejadę się do rodziców.
A co będę siedzieć w domku i się nudzić :-D

Ja też gratuluję dzieciaczkom, które skończyły i kończą dziś 5 miesiączków.
 
witam wszystkich gorąco w ten pochmórny dzionek u mnie wiatrzycho że cheja strach okno otworzyć ze spacerku dziś nici nie chcemy się nabawić zapalenia uszków.

Wieczór wczoraj bardzo romantyczny w końcu doczekałam się kolacji od mężula nawet dzieci sam wykompał i pousypiał :tak:
Zdrówka życze wszystkim chorowitkom szybkiego powrotu do normalności;-)
U mnie dzieci zdrowe w domku już posprzątane pranie zrobione obiadek ugotowany tylko dzieciaki nakarmić zresztą zaraz ide Karolci zupke miksować tylko troszke przestygnie:-):-)
Pozdrówki
 
justyneczka toż dlatego mnie ta czkawka tak niedawno męczyła :-);-) super plany na najbliższą przyszłość
Kaka trzymaj się, jesteśmy myślami z Tobą
magdziunia sen pierwsza klasa :-D i przekonuj męża do swojego wyboru na chrzestną, wszystkie argumenty za Tobą :tak:
agamir my mieliśmy 1 marca chrzest, a decyzja należy do rodziców, teściowa niech się nie wpierd... ;-):tak: brrrr.. na samo słowo teściowa mam ostatnio dreszcze
Marma jutro koniecznie idź do gina, a sny też masz udane :tak:
moli jeśli to alergia to faktycznie może się już objawiać u Mikiego, bo ja od jakichś 3 tygodni chodzę jak co roku zakichana i załzawiona; zdróweczka

u nas od dziś remont balkonów i całe szczęście bo się sypią miejscami, tylko minus taki że stukają od rana i rozkładają rusztowania
a mój T. ma tydzień urlopu za ubiegły jeszcze rok więc się wycieczkują z córą a ja wreszcie mam czas na porządki, dziś wyszorować zlew, umyć lodówkę, sanitariaty i kuchenkę z piekarnikiem; strasznie twardą mamy wodę i cholerny kamień wszędzie się osadza
 
witam wszystkich gorąco w ten pochmórny dzionek u mnie wiatrzycho że cheja strach okno otworzyć ze spacerku dziś nici nie chcemy się nabawić zapalenia uszków.

Wieczór wczoraj bardzo romantyczny w końcu doczekałam się kolacji od mężula nawet dzieci sam wykompał i pousypiał :tak:
Zdrówka życze wszystkim chorowitkom szybkiego powrotu do normalności;-)
U mnie dzieci zdrowe w domku już posprzątane pranie zrobione obiadek ugotowany tylko dzieciaki nakarmić zresztą zaraz ide Karolci zupke miksować tylko troszke przestygnie:-):-)
Pozdrówki
Kasiu to widzę, że pracuś z Ciebie i dobrze.

u nas od dziś remont balkonów i całe szczęście bo się sypią miejscami, tylko minus taki że stukają od rana i rozkładają rusztowania
a mój T. ma tydzień urlopu za ubiegły jeszcze rok więc się wycieczkują z córą a ja wreszcie mam czas na porządki, dziś wyszorować zlew, umyć lodówkę, sanitariaty i kuchenkę z piekarnikiem; strasznie twardą mamy wodę i cholerny kamień wszędzie się osadza
Oj nie zazdroszczę tego remonciku, ale jak trzeba to trzeba.
 
u mnie to już tam musi być poki dzieciaki spia trzeba wszystko zrobić bo później to się nie da tak jak teraz juyż się wyspali i musze lecieć się nimi zająć więc miłego dzioneczka wszystkim życze może jeszcze potem mi sie uda do was zaglądnąć
 
reklama
Witajcie dziewczyny.

Co do tego tańca to ja kocham tańczyć mogłabym od rana do wieczora od maleńkiego tak miałam i z Jagunią sobie w domku tańcujemy,ale takie wyjście na tańce to mi daje powera na kilka mies.Nie moge sie doczekać bo w kwietniu 18 ide na bal magistralke i tam sobie dopiero potańcuje.

Nasza Jagunia też nie ochrzczona i tez już widac jakieś żale no ale spokojnie.

My dziś byliśmy u lekarza na szczepieniach Jagna waży 7kg .
I musze sie wam pochwalić dziś przespała 1 raz noc całą!!Już miała moment krecenia w nocy siedziałam przy niej na łóżku i co chwile podawałam smoczek przetrzymałam i dalej poszła spać i obyło się.
No ale panna nie chce jeść mleka tylko z łyżeczki:(A to schodzi

Gratki dla wszystkich 5 miesięcznych
Justynka super plany.Powodzenia

Kończe bo Jagna sie budzi
 
Do góry