moli81
Mamuśka Mikuśka
aha,zapomniałabym GRATKI DLA MALUSZKÓW,CO SKOŃCZYŁY I KOŃCZĄ DZIŚ PIĄTAKA!!!:-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
aha,zapomniałabym GRATKI DLA MALUSZKÓW,CO SKOŃCZYŁY I KOŃCZĄ DZIŚ PIĄTAKA!!!:-)
Evelajna racja i tak będę się swojego trzymać.Dzień dobry.
Chrzestna powinna się interesować chrześniakiem, pamiętać o wszystkich świętach, imieninach, urodzinach, komunii etc. i być podporą, do której można śmiało uderzyć jak rodzice nie kumaci w problemach. To nie jest jakiś zaszczyt czy przywilej zaproponować komuś zostanie rodzicem chrzestnym, tylko zwalenie na tą osobę wielkiego obowiązku. Masz rację co do swojego wyboru i trzymaj się tego!![]()
My się dopisujemy do listy wykończonych mam- pięknie nam szło spanie w łóżeczku przez 3 noce. Potem zaczęły się częste pobudki i płacze nocne. Jak się okazuje chyba przez zębiska: maść na dziąsła można wcierać tonami taka radość.
Wczoraj ubrdałam sobie, że zrobię odciski stópek i rączek - tak, żeby było 5 miesięcy i 5 lat. Ale nie w glince tylko plakatówką na papierze. Ze stopą poszło niezgorzej: trzy próby i wreszcie się odbiła cała i ze wszystkimi paluchami. Z dłonią było gorzej, bo paluchy zaciskała, albo skrobać chciała. Ale coś w końcu wyszło. Tylko nie zdążyłam zapanować nad łapką w farbie i wszystko miałam utytłane:-) Na szczęście wanienka stała już pełna- pielucha w kosz, młoda do kąpieli i wtedy mnie olśniło: o matko! cała woda bordowa!!!O mały włos nie dochrapałam się pierwszej pisanki
Po południu idziemy na ważenie. Pogoda miodzio!
Madziu miłej pogawędki z rodzicami.dzien doberek:-) Niestety nie dam narazie rady nadgonicDzisiaj juz spokoj, ale do wczoraj wieczora mlyn normalnie mialam. Na szczescie zostalo mi teraz tylko prasowanie, ale to nie ucieknie wiec moze troszke zaczekac;-)
Na zdjeciowym wkleje pare zdjec z ur. zosi i oczywiscie mojego slodziaka.
Uciekam na kawke z rodzicami
ps. Kaka moje kondolencje, trzymaj sie
Ciesze się, że z Mikołajem lepiej jest.heja dziewczyny!wróciliśmy już od lekarza,naszczęście Miki nie ma już świstów,dalej inhalacje i narazie zero spacerków,bo najprawdopodobnie mamy już małego alergika,a teraz podobno lipa kwitnie,no i jeżeli niedługo powtórzy się ta infekcja,to dostaniemy skierowanie do alergologa;-( a ja na 15 też lecę do lekarza,bo chyba Miki zapodał mi tego wirusa i coś źle się czuję,a nie chcę,żeby coś się rozwinęło...![]()
Kasiu to widzę, że pracuś z Ciebie i dobrze.witam wszystkich gorąco w ten pochmórny dzionek u mnie wiatrzycho że cheja strach okno otworzyć ze spacerku dziś nici nie chcemy się nabawić zapalenia uszków.
Wieczór wczoraj bardzo romantyczny w końcu doczekałam się kolacji od mężula nawet dzieci sam wykompał i pousypiał
Zdrówka życze wszystkim chorowitkom szybkiego powrotu do normalności;-)
U mnie dzieci zdrowe w domku już posprzątane pranie zrobione obiadek ugotowany tylko dzieciaki nakarmić zresztą zaraz ide Karolci zupke miksować tylko troszke przestygnie:-):-)
Pozdrówki
Oj nie zazdroszczę tego remonciku, ale jak trzeba to trzeba.u nas od dziś remont balkonów i całe szczęście bo się sypią miejscami, tylko minus taki że stukają od rana i rozkładają rusztowania
a mój T. ma tydzień urlopu za ubiegły jeszcze rok więc się wycieczkują z córą a ja wreszcie mam czas na porządki, dziś wyszorować zlew, umyć lodówkę, sanitariaty i kuchenkę z piekarnikiem; strasznie twardą mamy wodę i cholerny kamień wszędzie się osadza