wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
Czarna duży bezpieczniejszy, widzę, że gustujecie w oplach ;-) Ja to chyba weteranka z prawkiem, w grudniu 13 lat będzie jak jeżdżę autemhehe ja robiłam w 6 misiacui tez niedzielny kierowca. Mi sie maży Corsa ale M nie chce mi kupic
(( mamy Omege i dla mnie za duzy jakies mam opory przed nim ale jak musze to jade
Magda a co znowu z dzieciarami jeszcze nie przeszło zapalenie oskrzeli?????????
Hmmmm a ja mojej Lali zmierzyłam temp i ma 37,4 lub 37,6i hugo wie od czego czasem poleci jej delikatny katarek (z jednej dziurki) a po za tym wsio ok dalej wariuje i broi a juz miałam isc do piaskownicy
![]()

Kurna może skok rozwojowy. NO tak, teraz to albo winny skok, albo zęby, i weź bądź mądry człowiekuZaraz mnie trafi. Normalnie się popłakałam.... :-(
Iza chyba weszła w okes dojrzewania, bo wszystko jest beeee.
Mata beeee, Mama beeee, wózek beeee, rączki beeee....
Nie wiem co z nią zrobić. Na szczęście usnęła teraz.
Wyszłam z nią na ogródek, bo dalej strach, jak tak się drze, a tu zaczęli szlifować jakieś żelastwa hałas taki, że łeb pęka i musiałam do domu wrócić.
I jeszcze mnie nasz własny pracownik zwyzywał k...s jeden!
Czasami ręce opadają!
:-(
Przynajmniej zjadła ładnie obiadek!

A tuż, tuż ... i zaraz będzie po świętach bo wszystko co dobre to szybko się kończy :-(
Magdziunia e tam dobre,;-) ja tam lubie po świętach, bo po 1 wszędzie w domu nadal błysk, a po 2 mnóstwo żarcia i spokój z obiadami na jakiś czas, poza tym ja jednak nie przepadam za świątecznym gościowaniem, rozgardiaszem i suto zastawionymi stołami, dzikus ze mnie

Kaka mnie też łeb napitala :-( do tego w uchu kłuje, a kapelusików zazdroszczę, ja Szymonowi kupiłam dżinsową czapkę z daszkiem, odjazdówaMalena trzymaj sie kobieto. Dzielna jesteś. Ja bym dawno zwariowała;-) Trzeba było panu powiedzieć wiazankę;-)
Czarna mam nadzieje, ze jak lala wstanie to będzie ok;-)
Moja własnie po obiadku cos tam sobie opowiada.
Byłam 1,5h na psacerku i musiałam wrócić. łeb mi pęka i cieżko sie oddycha przez to suche powietrze.
Byłam w zabawkowym zeby cos wybrac dla Hani na święta. Nie zdecydowałam sie jeszcze hihi ale widziałam kilka fajnych rzeczy.
Widziałam też fajny kapelusik na wiosne...chyba kupię mojej damie;-) Ubiore ja nawet w kiecke na swieta hehehe;-)

Dorota gratuluje ząbala! a dół przed pójściem do pracy ciągle przedde mną, to chyba normalneJa wrocilam z 2,5 godzinnego spaceru Oli caly czas spala i jeszcze spi ale wlasnie sie budzi wiec raczej was nie poczytam
Na spacerze Oli zaczela plakac przez sen Wypadl jej smoczek Pokazala dolne dziaselka ja patrze I MAMY DRUGIEGO ZABKA :-)
Mam dola bo praca juz tuz tuz i JA NIE MOGE PORADZIC SOBIE Z TYM ZE JAK JA BEDE W PRACY KTOS INNY CZYLI MAGDA NIANIA BEDZIE Z MOIM DZIECKIEM
BEDZIE Z NIA CHODZILA NA SPACERKI I BEDZIE JA UCZYLA NOWYCH RZECZY A NIE JA JAKOS MNIE TO PRZERAZA I MAM DOLA PRZEZ TO
NIE CHCE JEJ ZOSTAWIAC CHCIALABYM CALY CZAS BYC Z OLIWIA :-(
Dobra moze uda mi sie was troche poczytac
I mojeWidze, żeylko moje bez zębów łazi po swiecie;-)



Molka, nie wytrzymam z Tobą ;-), ja tu maczkiem bez cenzury wyrwane ukradkiem słówko a Ty mi tu WIELKIMI LITERAMY???? bo Ci zaklęcie rzucę na "kapsloka"Wielkie GRATKI dla Szymonka:-)I prosze mi tu dziecka nie obrażać i nie wyzywac od jakiś tam GAMONINo
;-)



Czarna oj chyba musisz być czujna.dOROTKA GRATKI za drugiego zębola)))
Kaka na zęby jeszcze ma czas;-)
U mnie Lala wstała temp niet 36,8hugo wie co to było. Wiec mały juz po obiadku teraz Lala i raz raz na podwórko
Papa do pozniej![]()
U mnie to tak ze jak jedno zdrowieje to drugie zaczyna i zarazaja sie nawzajem. Juz mam dosyc normalnie...
U mnie to samo, wsztko bee, ciagle placz, mlody ma katar a jak tak wyje to jeszcze bardziejma zapcany nosek, oddychac nie moze, dusi sie...Nawet nic nie chce jesc bo ma cale gardlo zdarte i czerwone.
Magda biedne dzieciaki,, wiosna pełnąparą a tu stale coś, ja też z małym sięnie wietrzę zbytnio, bo on ma gardło czerwone,a dopiero co 2 antybiotyki pod rząd brał.MAGDASF jejku biedni jestescie z tym chorobskami :-(
A do teraz u rodzicow bedziesz az do maja No to fajnie :-) Odpoczniesz troche :-) A co z jackowatym ? on pewnie w pracy bedzie ? I jak tam ZMIANY WASZE ?
Jedziemy teraz w srode i ja zostaje do 3maja, jackowaty wraca bo ktos musi pracowac. A zmiany...no coz wszystko sie wyjasni w tym tygodniu. Przez to spac nie moge bo mam takiego stresa...i boje sie zecos wyjdzie nie tak.
Moj tez nie dosc ze lysy to jeszcze bez zebow. Wasze to obracaja sie z brzuszka na plecy i z plecow na brzuszek, amoj przez te chorobe to nawet to zapomnbial, bo jak go poloze to nawet nie probuje, a juz tak ladnie to robil.
Zapomnialam napisac, ze u Zosi wykryto niewielki guzek na szyi, nie sa to wezly chlonne i musimy na badania jezdzic. Najpierw trza morfologie zrobic, ale jackowaty teraz na 6 jezdzi do roboty i chyba w urodzicow pojade z tata.Ona juz jakis czas temu mowila ze szyja ja boli, nie mogla glowy do tylu, i na boki ruszac, my myslelismy ze zle spala, i dlatego ja boli. oc jak sie zaczyna pieprzyc to juz na calej lini.
Powodzenia...... mam nadzieję, że wszystko się ułoży po Waszej myśli i zdrowia dla dzieciaczków.