reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

reklama
Kasiu - fajnie, przynajmniej będziesz miała jedną robotę :)

Filip ma dostać zestaw książeczek (mamy tylko po mnie do czytania, a tam dużo tekstu a mało obrazków więc go nie ciekawi) ma dostać trzy książki w zestawie - chotomska dzieciom - wiersze i opowiadania Wanda Chotomska dzieciom - Wanda Chotomska - Fabryka.pl
bardzo głodka gąsienica Bardzo głodna gąsienica - Eric Carle - Fabryka.pl
Jest tam kto Jest tam kto? - Anna-Clara Tidholm - Fabryka.pl ponoć bardzo fajna, potestujemy.

Od mojej mamy ma dostać zestaw do ciastolina - jakąś lodziarnie czy coś takiego

a od Pawła taty mam czegoś poszukać, jeszcze nie wiem co... dziś pojadę do askota, może coś mi wpadnie w oczy. Widziałam w ikei fajny dźwig: MULA Dźwig z klockami - IKEA ale nie wiem czy dam radę pojechać po niego.
 
Hej dziewczyny - mu już po imprezie dwulatkowej :D było mega super, Filip zachwycone, piękne prezenty, jak zobaczył tort to miał takie iskierki w oczach.... ach co tydzień bym mogła mu robić impreze. Już kumacie do tego podchodził :D A w niedzielę byliśmy na grzybach w lesie i mieliśmy jeszcze gości z maluszkiem. Filip nie chciał dzidzi z domu wypuścić :)

A jak tak u Was po weekendzie.
 
hej
u nas też po imprezie. Mieliśmy połączone urodziny Tosi i chrzest Frania. Prezentów mnóstwo, jeszcze nawet wszystkich nie rozpakowaliśmy. Świeczki na torcie pepa zdmuchnięte a młoda wciągnęła 3 kawałki torta :)
No a teraz chodzi i śpiewa: sto lat niech zije zije nam, niech zuje zije nam, brawoooo :) cwaniak mały, nawet dzisiaj mamusi zaśpiewał bo mamusia ma dzisiaj urodzinki :p
 
Tosia tak ~ładnie mówi? super :) Fajnie, że u Was impreza się udała :)
Filip jeszcze po swojemu, mam nadzieję, że rozgada się niedługo bo zaczynam się martwić.
 
tak, rozgadała sie konkretnie i codziennie zaskakuje nas nowymi słowami i składaniem zdań bo śmiesznie to robi, np dzisiaj jak nie chciała się kąpać powiedziała: tosia kąpać lubi nie :) ale już naprawdę ładnie mówi i dużo, za to Franek jeszcze nic a Tośka pierwsze mama powiedziała jak miała 5 miesięcy a od 6 mówiła tata a ten już prawie 8 i nic
 
Hej
Kasia wszystkiego najlepszego :). U nas też po imprezce. W niedziele była rodzinka a dzisiaj koleżanka z córka i dwa torty zaliczone. Marysia też śpiewa sto lat i mówi coraz więcej. Normalnie można się z nią dogadać i nawet nie wiem kiedy to nastąpiło:). W końcu dostała ciuciu z ikei, drewniany torcik, kolejne duplaki, czajnik tefala i piankowe puzle. Zosia nie może przeżyć, że te wszystkie zabawki nie są jej więc ciągle się kłócą ale z czasem wypracowują kompromisy. Codziennie od rana muszę zjeść kilo drewnianego tortu, wypić 37 herbatek i to wszystko zagryźć deserem z owoców, również drewnianych ;D
 
:)
u nas też w prezencie był tort do krojenia z dodatkami + zestaw owoców do krojenia + wózek z filiżankami, dzbaneczkami i ciasteczkami - masakra :) no a poza tym to jeszcze hulajnoga, lalka, mikrofon, pianinko (dla Franka ale przywłaszczone przez Tosię), kombinezon zimowy, sukienkę, i wielkie wiadro mamby (i to chyba najbardziej jej sie podobało), no a my nic nie kupiliśmy :( ale chyba pod choinkę kupimy jej małpkę giggly, jest dla większych dzieci ale jest tak urocza i myślę że może sie u nas sprawdzić :)
 
reklama
Kasia przy takiej ilości dobroci, prezent od Was i tak zginął by w tłumie. My ograniczyliśmy gościom ilość prezentów bo później nie ma co z tym robić i tylko bałagan się robi na półkach. Widzę, że małpka giggly podbiła Twoje serce :). Pomysł z kupnem jej pod choinkę jest dobry, zawsze można zrzutkę po rodzinie zorganizować i wtedy giggly nie będzie już taka droga :D.
Najlepsze jest to, ze Mamy tyle tego dziadostwa do krojenia a Marysia i tak bawi się pustymi filiżankami i talerzykami ;p.
 
Do góry