reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2011

[FONT=&quot]jagmar odnośnie przechowywania wanienki to mam taki sam problem, nie mam gdzie. Widziałam ostatnio składane wanienki więc mało miejsca zajmują, ale to za drogie i nie wiem czy praktyczne i wygodne, wiec będę się męczyła ze zwykłą.[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]Ja już wróciłam z zakupów – kupiłam klapeczki:-D. Ale upał jest niesamowity, teraz ubrałam się w strój kąpielowy i siedzę w stroju w domu.[/FONT]
[FONT=&quot]Zrobiłam już ciasto naleśnikowe na krokiety a teraz odpoczywam:-).[/FONT]
[FONT=&quot]Mam nadzieje że nie będzie większych upałów niż dzisiaj – 28 w cieniu - masakra:szok:[/FONT]
 
reklama
Ja już się się żegnam na dzisiaj, ajj bo zaraz do mamy jadę... a wieczorkiem szwagierki namówiły mnie i męża na grilla na wsi... a że chce mi się grillowanej kiełbaski to się skusiłam. Jutro może wstąpię do was wieczorem.

miłych weekendów.
Trzymajcie się :-)
 
Dziendoberek!
Dzisiaj zarzadzamy mycie okien, a mloda do babci wysylamy na caly dzionek, wiec dziecina nie bedzie w domu kiblowac i wrecz jest mega szczesliwa, ze sie nas pozbedzie (a babcia pewnie bedzie caly dzien za nia z jedzeniem biegac:-))

Pysia, ja tak sobie mysle ze z tym czosnkiem to tez nie tyle o sama alergie chodzi, tylko o to ze zasadzniczo jest ciezkostrawny, zwlaszcza w wiekszych ilosciach i jak ktos sie po nim zle czuje nie powinien naduzywac (ja na przyklad ze wzgledu na problemy z watroba unikam duzych ilosci czosnku, ale nie rezygnuje z niego obsolutnie, zwlaszcza w razie przeziebienia:)
No i zreszta przeciez wielkim alergenem jest maslo orzechowe ( nie mylic z nutella), a w diecie cukrzycowej mialam przed pojsciem spac wszamac codziennie grzaneczke z tym maslem i moja dziecina nie ma na nic uczulenia.
No i ja sie trzymam raczej tego, zeby nie jesc tego co mi nie sluzylo nie bedac w ciazy, chociaz zadnych alergii nie mam.

I u nas w szpitalu jak u Klementinki kazali karmiacej matce wszystko jest. Tu nie ma takiego pojecia jak dieta w trakcie karmienia...

Mariolcia, wiem ze sa osoby, ktore nie wyobrazaja sobie zeby choc raz w tygodniu sie nie pomooczyc w wannie, jesli do takich osob nie nalezycie, to ja bym sie zdecydowala na sam prysznic... A mamom zawsze mozecie powiedziec, ze to z mysla zeby na starosc nog nie zadzierac za mocno wchodzac do wanny:D Zreszta naprawde w razie jakiegos niedomagania do kabiny mozna takie specjalne krzeselko wsadzic i sie na siedzaco umyc:) A dziecku i tak nie trzeba duzo wody napuszczac do kapieli wiec brodzik w zupelnosci wystarczy:tak: No i nasza mala tez jest przyzwyczajona do szybkiej kapieli i nie czuje potrzeby zeby sie bawic w wannie i moczyc nadmiernie, wiec nie mamy problemu z wyciaganiem jej z wody:)

Jagmar, my tez nie za bardzo mamy w lazience miejsca na wanienke, ale dzieciaka przesadzimy do wanny jak tylko zacznie dobrze siedziec, wiec za dlugo sie nie bedziemy z ta wanienka meczyc:D

A ja wczoraj w koncu symboliczne pizamki dla bobo kupilam, bo juz troche wyrzuty sumienia mialam ze zaniedbuje dziecko:-D Tylko kompletnie zapomnialam na jaka rozmiarowke brac:szok: No i te 3 na noworodka wzielam ale reszte chyba bede na 3 m-ce kupowac ( u nas nie ma rozmiarow na wzrost)... Pamietam ze Kaya w szpitalu miala wlasnie taka pizamke na 3 m-ce i byla za duza, ale migiem do niej dorosla:)
 
Z alergia bywa różnie. Pamiętam, że w zeszłym roku zjadłam 4 truskawki bo piersią karmiłam i małą od razu wysypało. Natomiast op maśle orzechowym nic zupełnie jej nie było a przyznam się bez bicia, ze zjadłam najpierw parę łyżeczek na próbę a później cały słoik w 2 dni na takim głodzie słodkościowym byłam (wszystkie słodycze są z mlekiem). Do teraz na masło orzechowe patrzeć nie mogę.
lecę na ogródek chociaż na chwile nogi poopalać i fasolki doglądać bo ładnie rośnie. Muszę chwaściory powyrywać.
 
hmmm cos mi nie chce cytatow zalaczyc :/

w kazdym razie z tego co pamietam :)

Mariolcia nie ma za co :)

co do uczulen i czosnku i truskawego to jak juz dziewczyny pisaly ja tez jestem zdania , ze jesc trzeba wszystko ( nie pisze o osobach co wiedza , ze maja uczulenie na cos ) i podczas karmienia piersia tez nie przesadzac za bardzo
i tutaj rowniez lekarze nie szaleja na punkcie jakis diet specjalnych dla mamy i wydaje mi sie , ze to dobre podejscie :)

Jagmar ja mysle wlasnie nad ta wanienka , bo malo miejsca zajmuje i ogolnie wyglada praktycznie , a pozniej zawsze mozna ja odsprzedac :)
ale jeszcze mysle :)
 
Ja też myślę czy jej nie kupić, na szczęście mamy czas do października :)). Ja raczej sprzedawać nie będę bo mam 2 siostry i dostaną później wszystkie dziecięce graty. Wydaje mi się, że czasem można więcej wydać dla komfortu życia i użytkowania a zaoszczędzić na czymś innym.
 
ja też myślałam nad taką skladaną albo pompowaną....ale zostaje przy tych ktore mam:) a sie ich trochę uzbierało...u teściów jest wanienka biala zwykła ktora ma prawie 30 lat,trza było ją dokładnie wyszkorować,to samo u moich dziadkow- znalazła sie po nas:) a w domu miałam też biala którą kupiłam ze stelażem....
ale może jak mało miejsca to kupić z korkiem by potem sposzczać wodę do miski/wiaderka,żeby nie taszczyć z powrotem..
 
W zeszłym roku na allegro były baseniki o średnicy 60 cm za 9 zł. To było pod koniec sierpnia. Zgapiłam się i nie kupiłam a one świetnie nadawał by się na mini wannę a już na pewno na podróż.
 
reklama
Witam was,wrocilam przed paroma godzinami z Holandi ,ale troche to trwalo zanim was nadgonilam.
Dzisiaj przyszly mi ciuchy ciazowe ktore zamowilam chyba ze dwa miesiace temu i o nich juz zapomnalam :-D
Mam sajgon w domu ,a tu przed chwila wpadli znajomi i myslalam ze sie ze wstydu spale.

Ten makaron o ktorym pisalyscie nazywa sie "Frittata di Spagheti" we Wloszech .Makaron nie podsmazac ,tylko z rotrzepanym jajkiem zabeltac ,troche parmezanu ,przyprawy.
I to na calej patelni rownomiernie rozlozyc jak sie zetnie to na druga strone .A Wlosi na srodku ,klada lyche sosu Bolognese.
 
Do góry