reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październik 2012

Dzień dobry!

Mogę znowu ponarzekać:-D? W nocy Młoda mi na jakiś nerw ucisnęła i cała prawa noga łącznie z pachwiną dała mi nieźle popalić... Do tego nad ranem zaczęło boleć mnie podbrzusze i krzyże...:baffled: Mąż mnie wymasował i jest trochę lepiej... Czasem mam już dość...

Ja nigdy nie byłam chudzielcem, mam 159 cm wzrostu a moja najniższa waga w "dorosłym" życiu to 57 kg:-D A najwięcej ważyłam 73 kg.... Nigdy nie byłam na żadnej diecie, UWIELBIAM jeść, stosowałam tylko tą NŻT ale dopiero jak zaczęłam pracować i to w konkretnym zajobie to poleciałam z wagą w dół...

ptyśka, ja już mam wszystko wyprane i wyprasowane dla Młodej. Drugi raz w życiu nie mogłam się doczekać prasowania:-D
Mina, ja mojemu zrobiłam listę i wysłałam na zakupy:-p Dzisiaj nie mam ochoty ruszać się z domu...
 
reklama
witam z rana... jak dla mnie to rano bo nadal siedze w dresiku i pizamce hehehe amelka tez w pizamie smiga jeszcze:-D wczoraj jak jechalam do rpacy 9tzn podrzucic mezowi dziecko i dopiero do pracy) szlam na przystanek i mloda tak mi sie nisko osunela ze wogole myslalam ze upadne na chodniku:szok:szlam spokojnie nie biegiem bo po co wychodze odpowiedni wczesnie na autobuc zeby sie nie spieszyc i nagle takie bach ...jak by mi sie bebzon zerwal i teraz mloda gmera tak nisko ze starsznie sie niekomfortowo z tym czuje:sorry2:
lazienki tez zostana dla meza :D Bo plytki sa pod sufit a nie pozwoli mi rak podnosic :p
polecam mopa tego z gabka na kocu :-) i do mycia okien i kafelek na scianie baaa nawet na suficie heheheh nie meczysz sie rak bardzo nie wyciagasz milo i szybko idzie praca:tak:to mowilam ja kobieta pracujaca;-)
jedziemy samochodem do biedronki na drugi koniec ulicy po zakupy :-D
Kiedyś śmiałam się z amerykanów że 200m jeżdżą do sklepu samochodem a teraz robię tak samo
ale teraz jestes usprawiedliwiona przeciez :-D no ja tez bym autkiem pojechala chocby po mleko (a sklep taki maly osiedlowy mam zaraz pod swoim balkonem;-):-)) ale autka brak to niestety lazenie zostaje...moze kiedys sie doczekam limuzyny z kierowca heheh


tak piszecie o tych bolach w pachwinach...ja nosze te wkladki takie tena lady czy cos ...dla kobiet popuszczajacych mocz juz od dawna:zawstydzona/y: no zycie mi uratowaly juz pare razy ehhhh czasem mloda sie jakos tak przewierci lapka pacnie w pecherz czy inna czescia ciala ucisnie i masakra jest ale co tam juz blizej niz dalej wiec zniose ile trzeba:-D
 
Sonka ja mysle że od 37 tygodnia już spokojnie można szpagatami chodzić:-D Ale u nas ciepło kolejny dzień będę się męczyć :baffled:
Azorek no ja czasami też czuję jak mnie junior kopnie w pęcherz ale jeszcze nie popuściłam na szczęście:tak: Moja koleżanka z Aktywnej ciąży już urodziła i ma 4 dniową Hanię. Matko jak jej zazdroszczę. Ja nestety nie mogę nic zrobić bo przepuklina daje mi w doopę :baffled:
 
Mamba, moja koleżanka z terminem na 15 września urodziła dziś w nocy córcię. Też jej zazdroszczę, ale wiem, że jeszcze trochę czasu mi i Dorotce zostało.
azorek, to i ja się przyznam, że też kilka razy popuściłam. Ale to przy kichnięciu... Jak nieraz przywali w pęcherz to ciężko jest... Brzuch Ci tak opadł w momencie?

Jeeeeny, od wczoraj Młoda jest taka aktywna, że szok:szok: Cały brzuch mi chodzi:szok:
 
Nic mi nie mówcie nawet. Człowiek się boi śmiać, kichnąć, kaszlnąć czy cokolwiek innego. Rano to najpierw lecę do łazienki, a dopiero potem mam odwagę nos wydmuchać...
 
Witam dziewczęta :-)

Trzymam kciuki za Maleństwo i jej Maleństwo &&&&&&&&&&&&&&&&&&.
Ptyśka czułam, że ktoś mnie wspiera duchowo - remontowo :-D
A z tym poceniem.... nic nie mów :baffled:
Nikamo pyszna kawa. Czekam na zdjęcia mebelków :tak:
Mina biorę ten magnez i póki co nie mam dolegliwości. Na razie wystarcza mi 1 tabletka. Trzymam kciuki &&&&&.
I gratuluję bycia celebrytką w pełnym wymiarze słowa!! :-)

Ja dziś w planach miałam szkołę rodzenia - godzina z ćwiczeniami, ale niestety nie udało mi się dotrzeć na czas.
Dostałam maila z dobrą wiadomością i jak na skrzydłach pofrunęłam do sklepu odebrać rabat.
Zaczęło się od tego, że wybrałam pralkę na stronie internetowej, ale zamówiłam w sklepie stacjonarnym. Okazało się, ze na stronie był błąd w klasie wirowania. Info na stronie było różne ze stanem faktycznym. Napisałam stosownego maila, poczekałam chwilę, a w tym czasie sklep pozytywnie rozpatrzył moją reklamację przyznając mi 100zł w ramach rekompensaty :-).
Dołożyłam troszkę i mam kolejny grat w kuchni, bardzo przydatny, maszynkę do mielenia mięsa z szatkownicą do warzyw itd. Bardzo potrzebna np. przy robieniu pysznej pasty paprykowej Jutrzenki ;-)

Miłego dnia!
 
Widzę, że został tu poruszony temat kawy - cały czas mnie nurtuje myśl, czy my w końcu możemy popijać małą "białą" czy nie? Ja przyznam się, że od początku piję jedną słabą kawkę dziennie z dużą ilością mleka, no dobra czasem się skuszę na drugą, ale jeszcze słabszą :-)
No i sama nie wiem, bo czasem mam wyrzuty sumienia, że truję moją dzidzię. Co o tym myślicie? Jeśli był już taki temat to z góry przepraszam, ciężko przejrzeć wszystkie strony ;-)

Widzę, że nasze dzidziusie odwrotnie do nas w te upały przeszły w jakąś nadaktywność. Ja mam od 2 dni jazdę dowolną w brzuchu łącznie z podskokami i piruetami oraz nieustannym kopaniem w pęcherz i inne takie.

oj tak!:tak::-D:-D jakie to miłe uczucie. Ja w sklepie przodem idę i pokazuję palcem co ładować do wózka, mąż grzecznie wykonuje, tylko nie wiem dlaczego wszyscy w sklepie schodzili mi z drogi. Przecież ja pomalutku majestatycznym krokiem sobie szłam. (raczej kiwałam się na boki jak kaczuszka) Nawet do kasy nikt przede mną się nie spieszył jak zwykle. :-p
hihihihii

Chciałabym tak. Ja najczęściej jeżdżę na zakupy sama jak mąż jest w pracy i sama wszystko pakuję do wózka i do auta. Na szczęście do wypakowania i wniesienia do domu zawsze znajdę ochotników ;-)
 
witam

ja dzis tylko z doskoku czytam ale nie dam rady pisac.

idziemy na grila wiec zrobilam miesko, buleczki i jeszcze zmieniaczki chce zrobic i sosik. JEszcze naszykowac i wywiezc Kube na noc do babci i obiecalam koleznce pojechac wczesniej zeby R rozpalil bo jej pracuje do 18

jakos mi dzien uciekl nie wiem kiedy

ja pije codziennie jedna kawe. Taka z lyzeczki, zalewam troche woda zeby sie zaparzyla a dolewam cala szklanke goracego mleka. Mysle ze jedna to nie zaszkodzi
 
witam

idziemy na grila wiec zrobilam miesko, buleczki i jeszcze zmieniaczki chce zrobic i sosik. JEszcze naszykowac i wywiezc Kube na noc do babci i obiecalam koleznce pojechac wczesniej zeby R rozpalil bo jej pracuje do 18

Czytasz w moich myślach z tym grilem - ja jutro też zamierzam się objeść pyszności z grila - a szczególnie ziemniaków

ja pije codziennie jedna kawe. Taka z lyzeczki, zalewam troche woda zeby sie zaparzyla a dolewam cala szklanke goracego mleka. Mysle ze jedna to nie zaszkodzi

W takim razie już nie marudzę;-)
 
reklama
Malinowa super zakup zrobiłaś w takim razie:-) Mam taką maszynkę już 5 lat (prezent ślubny) i może o ile z końcówki do mielenie mięsa nie korzystam to ta przystawka z szatkownicą jest w ciągłym użyciu i nie wyobrażam sobie bez niej życia:-) W domu nawet tarki nie mam zwykłej wszystko przepuszczam przez to cudo:-)
Esi ja sobie nie wyobrażam rozpoczęcia dnia bez kawy:no: Piję jedną dziennie, zrobioną z dwóch łyżeczek (mąż mi robi z jednej:-p) ale bez mleka. Zastanawiałam się tez kiedyś nad tym, czy powinnam czy nie, przewertowałam internet i wyszło mi na to, że nie ma co przesadzać i ta jedna nie zaszkodzi.
Jutrzenko udanego grilla:-)
 
Do góry