tosieńka i jak sobie radzi z chrupkami? Też chciałam spróbować, zwłaszcza jak czasem siedzimy gdzieś i jemy. Dzisiaj byliśmy w restauracji, Zu siedziała w krześle i żuła pieczywo ryżowe. Udało nam się zjeść w spokoju, ale bałagan zostawiliśmy straszny!!
Nasz x-lander w ogóle nie rozkłada się na 100 procent pionowo - Zu jeździ lekko pod skosem (bardziej pionowo niż poziomo) chyba, że śpi - wtedy poziomo oczywiście
A mnie rozwala "wziąść" "z tąd" oraz "wzięłem"
Carla właśnie szukam pomysłów jakie jeszcze warzywa i owoce można podać do łapki. Ciągle kalafior i brokuł to przepis na gazy

Może gotowana gruszka? Banan na razie nie - za śliski i za łatwo duży kawałek odgryźć. Jak masz jakieś pomysły to dawaj
Tulipania ja robię najczęściej kaszkę pół na pół z owocami, a do zupki (jeśli rzadka) dodaję 1-2 miarki kleiku kukurydzianego - żeby robiło za pełny posiłek i wystarczyło na 3 godzinki.
Dzisiaj mój dzieć młodszy w końcu ruszył z miejsca!! Udało się udokumentować to jakże podniosłe wydarzenie

Była bardzo zawzięta...Niestety obawiam się, że za kilka dni ruszy pełną parą (bo to zazwyczaj jak się uda załapać to szybko idzie)....a my nic nie mamy pozabezpieczane jeszcze :/ Jakie zabezpieczenia planujecie??
A oto mój zawzięty łoś:
https://www.youtube.com/watch?v=tUtxxPyEwGs&feature=youtu.be