reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2014

hej dziewczyny :)
ja już po wizycie. Dzidziuś dalej jest dziewczynką :) i waży już 2800 :szok:
Mała jest juz bardzo nisko, ale szyjka jeszcze długa

No i skończyłam prasować :)
 
reklama
Ja nie wyobrażam sobie rodzić bez męża... oczywiście jeśli malutka w końcu się obróci ... a jak jest u Was z cc? może być przy tym os. tow?

Ja raczej nie lubie jeść mrożonych odgrzewanych obiadów.... Jak chce coś zrobić mega szybko to wstawiam na pare i już :p

Mój Kacperek nie miał kolek ani nic. przez pierwsze kilka dni próbowałam być na diecie ale to nie dla mnie, jałowe jedzenie zero przypraw noł łej... Jadłam normalnie jak zawsze, wiadomo nie sypałam papryki chilli czy nie jadłam kapusty z grochem. Obserwowałam małego czy nic mu nie jest...
 
Póki co rodzimy razem ;) jednak moj P nie jest do tego przekonany na 100%. Zmuszać go nie bede. Chciała bym aby był ze mną tak długo jak długo wytrzyma. Po porodzie przewiozą mnie do hotelu szpitalnego i moge tam byc 2 doby wraz z P ale on musi za siebie zapłacić 150 pln za dobę. Plus wyżywienie mozemy sobie kupić w hoteliku na miejscu. Mieszkamy moze z 500 metrów od szpitala i jego zdaniem on mi tam na noc potrzebny nie bedzie ( to dopiero żyła ;) Pielęgniarki bedą do dyspozycji w dzień a w nocy tylko w nagłych przypadkach i dlatego uważam ze lepiej zeby był obok bo cholera wie jak sie bede czuła itp. Małej nawet na moment nie zabiorą chyba ze by były komplikacje. Wiec on moze marudzić a ja chce zeby był obok wiec postanowione ;) Tez miałam pomrozic ale teściowa powiedziała ze bedzie nam gotować itp przez pierwsze tygodnie wiec cieszę sie ze mam taka fajna teściowa i chętnie dam sie jej nami zajac.
 
czarna - jeśli dziecko będzie miało uczulenie na mleko to i fetę i niestety także na krowę, czyli cielęcinę:-D. Do tego pomidor, też alergizujący. Z drugiej strony jak nie podasz to się nie dowiesz;-). Szymek pieczarkową z Hortexu przyjął kilkugodzinnym płaczem:cool2: Ale nie chcę straszyć, bo naprawdę są dzieci, które pozwalają jeść wszystko, oby Wam się takie trafiło. Ja wylądowałam w końcu na pulpetach i warzywach na parze:-D


agniecha - gratulacje:tak:


judy - to fajnie, że będziecie mieli catering;-)
 
Witam!!! Byłam dziś na kolejnych badaniach dot. przeciwciał Rh. Wyniki za 3 dni. Ciekawe co wyjdzie.... I przy okazji lekarz zrobił mi usg. Dziecko waży +/- 3kg.... :shocked2:. A i okazało się, że mój gin idzie na urlop i jak przyjdą wyniki muszę iść do innego. No ale w sumie nawet dobrze, może ten drugi więcej mi powie.
 
Mroczko u mnie z tym rodzeniem problem bo najpierw małż mówił że go nie będzie przy porodzie więc umówiłam się z siostrą która też jest w ciąży że ona przyjedzie ze mną rodzić a teraz małżowi się odwidziało i on jednak chce być :-D U mnie brzuch ma 102 cm więc całkiem pokaźnie przy moich pozostałych wymiarach:-) Niestety nadal mam bakterie w moczu Augumentin nic nie pomógł i muszę brać kolejny antybiotyk. Pani doktor twierdzi że do porodu musimy je zwalczyć bo one jakieś dziwne i dla Frania mogą być niebezpieczne:angry:
 
witam :)

nadrobiłam, produkcja od wczoraj nieźle trwa :-)

co do rodzenia wslnego, przy pierwszej ciązy mąż do końca nie był przekonany czy chce, ja nie naciskałam, bo to najgorsze. Jak położna zapytała go w szpitalu czy chce być ze mną, sam powiedział ze tak i teraz też na pewno chce być z nami. tez mam problem teraz większy bo już jest starszy syn, dlatego planuję urodzić między 9 a 15 w czasie szkoły :-Da wieczorem do domu. pobożne życzenia ;-) mamy komu podrzucić małego, ale każdy mieszka dośc daleko, najgorsze będzie jak weźmie mnie w nocy, szkoda dziecko zrywać, no ale cóż tego się nie da zaplanować

ewelinaanna ja też mam konflikt serologiczny, przy pierwszy porodzie ponoć nie ma ryzyka, ja po porodze w Polsce dostałam zastrzyk który właśnie ma być na wypadek drugiej ciązy. W UK miałam dawane raz przeciwciała anty D jak lekko krwawiłam, a potem obowiązkowo w 28 tyg tu się daje zastrzyk z anty d, czytałam ze ze wzg ekonomicznych w Polsce tego nie robią. Myślę że nie masz co się martwić, ważne że wiedza zę taka sytuacja jest i robią badania :tak:

ja dzisiaj o 13 mam wizytę, ciekawe czy ostatnią


wczoraj mój syn poszedł pierwszy dzień do szkoły:-) Bałam się jak to będzie, ale poszedł grzecznie, bez płaczu, a wyszedł zadowolony, dzisiaj zaprowadziłam go sama i też nie było problemu. Jak to bywa matki bardziej przeżywają niż dzieci


Jakbym byla w pl tak bym zrobila ale tu w uk juz tyle razy im mowilam to ale dla nich to olewka bo nue sa co 10 min. A to ze sie tak dlugo utrzymuja tk maja to gdzies. :/

ja też mam częste skurcze i jak im mówię tu to że wszystko ok. Ale myślę że w Polsce też by ci nic nie zrobili co najwyżej nospe dali i zrobili ktg. Bo pamiętam że przy pierwszym synie też miałam skurcze (mieszkałam jeszcze w PL) i też lekarz mówił że normalne.

wypiłam kawkę. podszykuję oboad, musze lecieć na ta wizytę z położną, wróce i po małego do szkoły, ehhh ciężki dzien

na następny tydzień chyba zaplanuję pierogi :-D zauważyłam wczraj że jak stałam 15 min przy robieniu pulpetów dostawałam skurczy, więc po takich pierogach to ho ho ho:-D
 
martina ja wczoraj dwa razy wykorzystałam męża i ani skurczyku:-( U mnie z młodym też tak było, tak to skurcze i zagrożenie porodem przedwczesnym a jak już mogłam rodzić to cisza i zero skurczu:/ Wrr:wściekła/y: Więc męża odpuszczam i muszę zebrać się za te pierogi na weekend:-) Albo 9 września seks na schodach przy pełni księżyca zaraz po lepieniu pierogów?:-)
 
reklama
martina ja wczoraj dwa razy wykorzystałam męża i ani skurczyku:-( U mnie z młodym też tak było, tak to skurcze i zagrożenie porodem przedwczesnym a jak już mogłam rodzić to cisza i zero skurczu:/ Wrr:wściekła/y: Więc męża odpuszczam i muszę zebrać się za te pierogi na weekend:-) Albo 9 września seks na schodach przy pełni księżyca zaraz po lepieniu pierogów?:-)

o ten seks 9 po lepieniu pierogów podoba mi się :-D ale dałaś pomysł ;-) mój tata chce prezent na urodziny, a ma 10, mój mąż chce seksu a ja już urodzić więc każdy byłby zadowolony :cool2:

pscółka ja bym na pewno wystawiała ;-) od wczoraj mam dwa razy dziennie latanie do szkoły więc to też może coś pomorze, bo tak to dużo odpoczywałam
 
Do góry