marrika - dobre

, a tak z ciekawości, odprowadził tatuś?
ruda - a dlaczego Ty pytasz "czy możesz"? ja pytam, "czy Pani (któraś z Pań) w ciąży?" i koniec tematu

. A swoją drogą mam nadzieję, że ją bolało. A Twoja babcia powiedziała ile dzieci (a czasem i kobiet) umierało przy porodzie...

wkurza mnie takie gadanie, jeszcze od obcego to jakoś bym przełknęła, ale od rodziny (której powinno na nas zależeć) to chyba przesada. Niestety nasłuchałam się w tej ciąży co nie co i to było bardzo przykre.
wawka - z tego co podczytywałam wrześniówki to nabiał na pierwsze śniadanie może podnosić tak cukier, na czczo wynik super. Widzę, że co do kolejek mamy tę samą gadkę

. Fakt, że babki miny mają nietęgie, ale jeszcze żadna się nie odezwała;-).
katinka - współczuję, też to przechodziłam tylko jakieś 2 miesiące temu, od dwóch tygodni na razie względny spokój
olcia - ja nie opłukuję naczyń (no chyba że jakieś stałe resztki jedzenia przywarły do naczynia), a ze zmywarki nic nie śmierdzi. Myślę, że u babiny to jakiś grubszy problem, może coś z odpływem, filterm?
kotulcia - do Twojego stwierdzenia, że faceci czują się pewniej jak ich kobieta jest w ciąży to jeszcze dodałabym sytuację kiedy kobieta nie ma pracy, wtedy facet czuje się jak Pan i władca i objawia swoje prawdziwe oblicze...

Kotulcia mleko z kartonu w ogóle nie kwaśnieje;-), bo jest pasteryzowane (czyli tak jakby podgotowane), co najwyżej się psuje;-)
kaśku - ja bym pojechała na IP, takie zabarwienie na tym etapie ciąży nie wydaje mi się normą, no chyba że to nie śluz tylko czop
judy - myślę, że tym wrednym babom co tak komentują to żal d**ę ściska, że to nie one są uprzywilejowane, a pewnie jeszcze są za młode żeby im ktoś ustępował;-)
gosiak - może to szyjka macicy, ona chyba teraz bardziej "umięśniona". Chociaż ja w poprzedniej ciąży to nawet do szyjki palcem nie sięgałam
cyntia - czyli co do czopa wiadomo, że nic nie wiadomo
anetka88 - to ja z mojego doświadczenia powiem, że da się czopa nie zauważyć
Dorota.D - no to czekamy
czarna - mi rok temu też przyszła jedna pielucho-majtka, tylko ja sobie na dwa adresy (i nazwiska) zamówiłam, to miałam w sumie 2;-)