reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Efa gratulacje!

Dobranocka A ja mam prośbę do Ciebie żebyś czasem od nas nie uciekła do mam oczekujących, albo żebyś się nie dzieliła na pół bo my Cię chcemy w całości mieć naszą, październikową 2010 :-p tu mamy archiwum brzuszkowe a zawsze bedzie można założyć nowy temat brzuszkowy jak się więcej mam przy nadziei znajdzie. Wtedy bedziemy wszystkie cały czas razem się wspierać i dowiadywać co u kogo :-D i się nie krępuj z pisaniem o problemach ciążowych, zawsze chętnie wysłuchamy i pomożemy :tak:
 
reklama
My dzisaj po szczepieniu. Naszczescie dzis juz był tylko dwa ukucia która całkiem dzielnie zniosła. Teraz sobie spi. I uwaga moje dziecko wazy rozwno 7 kg i ma 62 cm. Pani doktor patrzac na dane wpisane do ksiazeczki (wazy, mierzy i szczepi pani pielegniarka) mowi mały kloc a jak ja połozyłam na stoliku to sie zdziwiła ze na zabiedzona to ona nie wyglada ale gruba nie jest i az nie wierzyła w jej wage.
Kazała dawac cały słiczek obiadków i cały deserek ale niestety mała obiadki zadko co chce jesc i płacze. Jak połowa wejdzie to dobrze. Ale nie mam zamiaru jej zmuszac
Co do pampersów to ja dzis przypadkiem kupiłam pampers 4 i za 70 szt zaplaciłam 43 zł. Widziałam tez ze sa pampers 4 girl. Bede musiała kupic ale jeszcze nie teraz bo one sa od 9kg do 12 kg

Lolisza ja beda na diecie białkowej robiłam nalesniki tylko na mace kukurydzianej. Tylko ze ja wtedy do srodka wkładałm kawałki kurczaka podmazone na olowie i robiłam sos czzonkowy na bazie jogurtu i miałam Kebaba ;-)

Jesli chodzi o dogadzanie to ja juz mieszkałam z narzeczonym dwa lata i codziennie wracałam z pracy (konczylismy tak samo tylko ze on miał blizej i jechał samochodem) zmeczona i gotowałam obiad czesto nawet 3 surkówki był i miesko jak sie odchudzalismy, poprane posprzatane na błysk i nie umiał docenic. A mieszkanie było bardzo duze. A jego mama mimo ze miła kobieta to mi na koniec jak od niego odchodziłam to mi powiedziała ze kobieta to powinna po domu biegac umalowana ubrana i jeszcze w baboszkach na obcasie. Podobno chłopa ciagle zachecac. Nie wiem po co zachecac i tak daleko mu było do slubu dzieci itp. Wolał jednak kolegów. I dobrze zrboiłam bo było to 7 lat temu a ozenim sie dopiero teraz w lipcu.
Juz nie jestem taka naiwna i nie latam za chłopem jak za dzieckiem. Ugotuje, wypiore owszem ale jak mam siły a jak nie to przekładam na drugi dzien. Najgorsze ze musiałam wyplewic z meza spaczenie kulturowe. Jego dwie szwagierki nie pracuja tylko wychowuja dzieci jedna ma roczna córeczke druga 6 i 7 lat chłopcy i one nie dosc ze lataja przy swoich mezach to jeszcze przyzywczaja mojego. Jak tam jedziemy to one mu piora, prasuja nawet herbatke pod nos. Nie powiem ze tego nie zrobie ale jest edna rzecz która mnie doprowadza do szału tam w zwyczaju jest ze po posiłku pije sie herbatke a po wypiciu kobieta sprzata szklanki. I tu nastepuje mały konfikt interesów moj maz jak i bracia po wypiciu wyciaaja rece do jakiejkolwiek kobiety aby oddac pusta szklanke. K.. czy oni maja ciezkie tyłki aby sie podniesc i wstawic chociaz do zlewu? Tamte cierpliwie to znosza a jak mojemu odpowiadam aby pocałował mnie w d..... Potym maz sam odnosi mało tego bierze moja i jeszcze myje. Tesciowa jak usłyszała moja odpowiedz to smiaął się pół dnia a teraz obserwuje i mowi ze kocha mnie za moj mocny charekter.
 
dawidowe to nie wiedziałam,że tam taki zwyczaj mają z tymi szklankami po herbacie heh:-).

No a u nas w domu zebrała się przewspaniała rodzinka czyli teściowa, szwagier, szwagierka i jej mąż. Tak więc teściowa lata cała w skowronkach. Jak weszłam do kuchni odnieś butelkę po mleku Łukasza to czułam się jak intruz, zaraz stamtąd wyszłam.
Czekam teraz na męża aż wróci. Eh. Obiecałam sobie wczoraj wieczorem że nie będę się dołować przez tą rodzinę ani płakać,ale coś czuję że obiecać to ja sobie mogę jak i tak wychodzi inaczej:-(.
 
mała mi pamiętaj: to są taborety. bezmózgie, niezwykle prymitywne, ich jedyna misja w życiu to bycie pod d.... . Kimś takim nie warto się przejmować. Wiem ze bycie pod jednym dachem z tą rodzinką na dłuższą metę nawet mnicha doprowadziłoby do szewskiej pasji..ale spróbuj być ponad to i olać ich. Sikiem prostym. Albo przerywanym - jak tam wolisz ;-) . Powpatruj się w małego. zobacz jakie ma szczęscie: ma wspaniałą, kochająca mamusię, 1000 razy lepszą niż miał (ma) jego tata..
 
Mała Mi,jak łapiesz takiego doła przez nich,to popatrz sobie na Łukaszka i pomyśl,że masz taką cudną dzidzię,a oni ,jak sie wyprowadzicie,to figę go zobaczą!Zwłaszcza "siostrunia" Twojego G.

HA,teraz zobaczyłam,ze podobnie Alicja ci napisała:)
 
Mała_mi ja myślę tak jak dziewczyny że trzeba ich olać sikiem prostym i proszę Cię abyś już nigdy więcej nie płakała z powodu takich debili-uwierz mi szkoda łez!!!Ja na Twoim miejscu to gdy tylko bym ich widziała to uśmiechałabym się beszczelnie pod nosem i robiłabym swoje traktując ich jak powietrze a oni niech sobie żyją w tym swoim świecie "chamów i prostaków".Głowa do góry bo masz dla kogo być uśmiechnięta:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Popieram dziewczyny w 1000% Mała Mi zlej tą babę i wszystkich którzy powodują że na Twojej buźce pojawia się smutek !!!! Głowa do góry masz Łukaszka, twojego mężulka nio i nas :)
 
Do góry