Witam mamusie,
Natolin nie przejmuj się na pewno wszystko w porządku, trochę bardziej tragiczny ale na szczęście nie w skutach upadek zaliczyła moja teściowa jak rodził się mój M. Mieszkali wtedy w domku jednorodzinnym na obrzeżach miasta i padał śnieg. Chciała wyjść do karetki jednak ujechała i prawie całą dróżkę do bramy przejechała na brzuchy. Na szczęście nic się nie stało, ale teraz jak mój M.szaleje to mu mówie, że to pewnie przez to :-)
Lolisza o badaniu serduszka ja pisałam, ale nie chodziło mi o to, że źle widać czy coś tylko, że gdyby znalałz, że jest coś nie tak to taka wada może się jeszcze np.zasklepić czy coś w podobnm stylu. Mówił, że najlepiej takie badania robić w 20 tyg. Zresztą ile lekarzy tyle opini.
Hmmm pistacje
Dagisu zastanawiają mnie te twoje koszmary, może próbuj się jakoś wyciszać na noc, wiesz jakieś świeczki zapachowe, odpężająca kąpiel
Pozdrawiam gorąco :-)
Natolin nie przejmuj się na pewno wszystko w porządku, trochę bardziej tragiczny ale na szczęście nie w skutach upadek zaliczyła moja teściowa jak rodził się mój M. Mieszkali wtedy w domku jednorodzinnym na obrzeżach miasta i padał śnieg. Chciała wyjść do karetki jednak ujechała i prawie całą dróżkę do bramy przejechała na brzuchy. Na szczęście nic się nie stało, ale teraz jak mój M.szaleje to mu mówie, że to pewnie przez to :-)
Lolisza o badaniu serduszka ja pisałam, ale nie chodziło mi o to, że źle widać czy coś tylko, że gdyby znalałz, że jest coś nie tak to taka wada może się jeszcze np.zasklepić czy coś w podobnm stylu. Mówił, że najlepiej takie badania robić w 20 tyg. Zresztą ile lekarzy tyle opini.
Hmmm pistacje

Dagisu zastanawiają mnie te twoje koszmary, może próbuj się jakoś wyciszać na noc, wiesz jakieś świeczki zapachowe, odpężająca kąpiel

Pozdrawiam gorąco :-)