natolinku, dzięki że pytasz o Olusia. Ma on od 3 dni gorączkę, ale nic poza tym - ani twardego brzuszka, ani innych kup niż zwykle. Chociaż jak płacze, to dużo się ślini, więc może znowu garniturek zębów się poszerzy... dzisiaj w nocy przygryzł sobie wargę i ma spory strupek na ustach.
Ale prawdziwe jaja z ranami u dziecka to my przeżyliśmy wczoraj... Olek wieczorem przybiegł do nas i cała dłoń aż po nadgarstek zakrwawiona.
Ja miałam intensywny dzień: klinika, badania krwi, latanie po przychodni, jak po poligonie (przeciągnęli mnie po całej wielkiej budzie przyszpitalnej, bo miałam złe skierowanie!), wieczorem zgubiłam kartę płatniczą i zorientowałam się dopiero po godzinnej wycieczce do banku. No i jak zobaczyliśmy tę jego dłoń, to krzyknęłam, jakby mnie diabeł sam użarł! Totalna rozpacz! A zaraz oglądam tę ranę, a to... barszcz w proszku!!!
Wyjął sobie paczkę z gónej szuflady i ją rozpracował.
A dziś karta się w mięsnym znalazła.
A Olek ma mniejszą gorączkę.
Wierzę, że będzie już lepiej.
Kania, Alicja, Makuc, dziękuję za życzenia zdrówka dla Olusia
Ragna, o matko, fryzjer! Olkowi też by się przydał, bo na razie ma na głowie troszkę podcięte, troszkę niepodcięte - moja zabawa z przycinaniem po fragmencie w różnych miejscach trwa juz kilka dni i wygląda to coraz gorzej. konieczne napisz, pliiz, jak Hania to zniesie.
sariska, powaliłaś mnie tym kochanym komentarzem o mnie. Rozpłynęłam się na podłodze :* Dzięęęęki! A ozdobami to koniecznie się musisz pochwalić, Ty przecież same cuda produkujesz!
ikaaa, do konia jeszcze się Twoja kruszynka przekona, zobaczysz
wioli, super, że nie ma guzów po nocce z gołymi szczebelkami. Oby tak dalej!
mała_mi, to chylę czoła podwójnie!
Dziulka, ale miło mnie powitałaś

. A w ogóle to troszkę Ci zazdroszczę tych kalendarzy, ja też chciałam takie załatwić, ale portfello mi za bardzo schudł :/
W ogóle dużo z Was przyjęło mnie z otwartymi ramionami po tym czasie mojego niebytu... Dziękuję WAM!
moriam, Tobie też ciut zazdoszczę tych mikołajkowych kartek. na pewno są prześliczne. Taka dzisiaj mała zazdrośnica jestem ;P
happybeti, Ty to dla swojego dziecka jesteś aniołem! A przerabiałaś już rzucanie się z rykiem na podłogę i tak pół godziny do półtorej - teatr specjalnie dla mamy? Albo w sklepie? Ja już przerabiam
makućku, udało się dzisiaj coś na święta załatwić? Alicja dała Ci trochę wytchnienia? A wiesz, ja miałam zrobioną na święta już pierwszą rzecz: wieeeelki bigos. I co? I dzisiaj garnek wypadł mi z rąk i bigos robię od nowa. Czyli miałam falstart i też niczego jeszcze nie mam.
moriam, lepiej już z zakwasami?
Alicja,
kania, Olek też włazi na wszystkie meble i ściąga, co tylko się da. Dołączam do drużyny mam postawionych w szachu
emiliab, załatwiłaś zabawki na allegro? pochwalisz się?
dorisku, a ty mogłabyś się pochwalić, co wymysliłaś za prezenty na allegro? :*
Ja w tym roku mam fajną sytuację na wigilię, bo prezenty mają być tylko dla dzieci, a ich jest dwójka w całej wielkiej rodzinie męża, więc nie muszę szaleć umysłowo i pieniężnie. A dla mojej rodzinki już kupiłam, skromnie: kosmetyki, dla taty karafkę. Jeszcze coś muszę znaleźć dla Olka i Tomka.
mamaagusi, udało się wyjść na spacerek? (jesli już od rana coś napisałaś o tym, to soorki, że zawracam Ci głowę - czytam ile się da i chronologicznie

)
Zresztą zaraz Olek wstanie i pewnie znowu będzie mnie "próbował", więc czytam naprędce, ile zdążę. Ciężkie to dni są, jak rozpieszczony malec nagle zostanie tylko z mamą, która w dodatku jest ostatnio trochę "nie tego". Hihi...
sheeney, strasznie się cieszę, że Ty się już tak mocno cieszysz

. Współczuję brzydkiej pogody.
renata, koniecznie pochwal się, czy makowiec wyszedł fajny, jak już go zrobisz. ja w życiu nie robiłam.
mała_mi, nie martw się, że prowadzenie Cię nie bawi. Moja siostra też tak ma i chociaż ma samochód od 6 czy 7 lat, wsiada do niego raz na pół roku. To super, że kończysz badania. Powiem Ci, że mnie część badawcza pracy (znaczy opisywanie wyników, robienie statystyk, wykresów, tabelek i paru jeszcze takich rzeczy) wciągała tak samo, jak pisemna
I koniec. Olek się zbudził
Buziaki!