reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Ameli ,witaj:).Ja tez mam Amelkę- śliczne imię,prawda?A tak jeszcze a propos tego rankingu imion,to ,słowo daję,jak z M. wybieralismy imię dla naszej kruszynki,to nie mieliśmy pojęcia,że to tak popularne imię:szok:.Nie znaliśmy nikogo,czyje dziecko miałoby tak na imię i wybraliśmy po prostu takie,jakie nam się wydało ładne i nie "zajęte" przez rodzinę i znajomych:).Ale...nie żałujemy,mimo,że takie popularne- i tak nam sie podoba:),chocby była czwartą Amelka w klasie:-p.Co to ja jeszcze...
Aha,Natolin ,co do tego remontu u Was w bloku- a unas tak mniej wiecej co 2 tygodnie łataja dziury w asfalcie na ulicy pod oknem - i jechane młotem pneumatycznym,tak,jak właśnie dziś!Niestety,mieszkam przy skrzyżowaniu,na parterze:wściekła/y:.Nienawidzę przez to myc okien,bo ludzie stoją po drugiej stronie ulicy na światłach i sie gapią!!!
 
hej dziewczyny dzieki za tak miłe powitanie!:)
happybeti wiesz ja ostatnio dopiero dowiedziałam się że imię Amelka jest popularne w Polsce...
Nasza córeczka urodziła się tutaj we francji i ma tak naprawdę francuskie imię Amélie. Wymawia się "Ameli" z akcentem na "li". Ja ją po polsku Amelka nazywam:)
A tak właściwie to uświadomiłam sobie że mój nick jest do bani:-( To pierwsze co mi przyszło na myśl, ale przeciez to moja córeczka ma tak na imię a nie ja... czy można to jakoś zmienić???

kurcze chyba nie... niestety.
nic tu jeszcze nie kumam:-(
i wasze avatary takie ładniutkie wyraźne, a mój taki kiepskiej jakości, buuuu...
 
Ostatnia edycja:
Witam się, witam Ameli
Aleks znowu wydłuża czas spania, dzisiaj 5.40:D wczoraj była. Potem zasnął jeszcze ze mną i od 9ej jak zjadł bawimy się:) śmieszek mój mały:D

Lolisza mały na początku jadł nan ha bo ha kazała jeść pediatra ( ja od początku karmiłam mieszanie) , potem był bebilon i ha i pepti i na kolki. Pojawiły się plamki zaczerwieniona na buzi takie jak teraz, dlatego kazała nam karmić enfamilem ha i to już jakieś półtora miesiąca trwa, od tygodnia znowu plamki. I nie wiem czy próbować tego nutramigenu? Jak Ty proponujesz?
Oczywiście czekamy potem na wieści z ECHO

Ja zaraz karmie brzdąca i zmykam na spacer:) ślicznie słonko świeci, przesyłam kilka promieni i pozdrawiam:*
 
Witam!
W końcu udało mi się przebrnąć przez wszystko. Ufff.
Lolisza, Dawidowe, Roxannka (piszę z pamięci i mam wrażenie, że o kimś zapomniałam)trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
Monimoni, Sivle gratuluję zdanych egzaminów.
Rysia jak idzie pisanie pracy?
Onesmile nie wiedziałam (albo zapomniałam), że Ty też anglistka. No to coraz nas więcej. Też zastanawiałam się kiedyś nad wyjazdem z Polski, ale nie wyszło, bo mam pracę i bałam się zaryzykować. Zresztą nie wiedziałam co ja mogę po filologii robić oprócz pracy w szkole.
Eliza aż mnie dreszcze przeszły jak napisałaś jak wygląda burza lodowa. Trzymam kciuki, żeby szybko się skończyła i nie przyniosła wielkich szkód.
Ameli witaj.

Rozbawiłyście mnie z rana opisami tego co robiłyście w dzieciństwie. Mnie lub bratu (już nie pamiętam) zdarzyło wypić kieliszek wódki. Zwierzakom z misek nigdy nie wyjadałam.

Syn w przedszkolu, a mnie nadal czasu brakuje. Pranie zrobione tylko nie powieszone. Prasować zaczęłam i nie wiem kiedy skończę. Oj doba zdecydowanie za krótka.
O Laura właśnie zasnęła z grzechotką w rączce. :)
 
Ostatnia edycja:
Ameli witaj :-)
Kasis prosiła, żeby Was pozdrowić. pytała o męża dawidowe i w ogóle co u Was słychać. ona dalej walczy z przeprowadzką.
dagisu zazdroszczę słońca
 
Grube skarpety rzadza!!!:-) Ja np. spie w takich pasiastych frotowych :-) hehe

natolin -wspolczuje remontu. Nienawidze wiercenia w scianach, brrrrrr...

lolisza, dawidowe, roxannka - trzymam mocno kciuki za serduszka, bioderka i cala reszte!

elizabennet - ja konczylam anglistyke w Lodzi. Z tego, co piszesz, masz ciekawa prace. Opowiedz o niej wiecej.

Ameli - witaj. Mialam kiedys ciocie Amelie, ale wszyscy mowili do niej Mela i powiem ci, bardzo mi sie to zdrobnienie podobalo. Moze zmienisz nick na Mela wlasnie? :-)

U nas tez slonce, ale piorunsko wieje i nigdzie nie idziemy.

E-lona - nie wiedzialam, ze jestes anglistka :-) Ale nas tu sie nazbieralo! Ja wyjechalam z kraju, poniewaz nie chcialam juz dluzej uczyc, a bardzo chcialam znalezc prace w administracji. Niestety rynek pracy wtedy byl koszmarny, w lodzkiem straszne bezrobocie, a o pracy np. jako asystentka moglam jedynie pomarzyc, bo wymagali min. 3 lat doswiadczenia. Poza tym ogloszenia w administracji zdarzaly sie 2 razy na tydzien. W ciagu roku rozeslalam chyba ze 100 CVek w rozne miejsca i na przerozne stanowiska i w koncu skapitulowalam i wyjechalam. W UK prace w administracji znalazlam po 2.5 tygodnia...na czas nieokreslony...
 
reklama
Ja ostatnio mniej mam okazji wszystko tu przeczytać, bo moja mama całe dnie okupuje komputer. Gra w jakąś gierkę na NK, hihi.

Patrzcie na mój suwaczek :). Nie mogę uwierzyć, że tyle czasu minęło.
 
Do góry