wreszcie udało się.....
robilam dzis chyba z 3 podejscia do przeczytania i napisania do was i ciagle cos.
Rano poszlam z małym do przychodni zrobic morfologie , bo jutro szczepienie a lekarka sobie zazyczyla... no i du.....pa bo pobierali tylko do 10-tej a ja bylam przed 11-tą. Przy okazji spotkalam w przychodni moja siostre - chorą

, a w niedzielę chrzciny a ona ma byc chrzestną :-(. Po wyjsciu z przychodni stwierdzilam ,ze musze jechac do labolatorium , tylko jak ? jak mi chlop auto wziął .... zadzwonilam więc do taty , i zgodzil sie pojechac ze mną . Dluuuuugo na niego czekalam , ale zalatwilam badanie w pięć minut - bo ludzi nie bylo. A najlepsze jest to ,ze mój Dorian cudowny nawet nie jęknął przy ukłuciu w paluszek , a co lepsze śmial sie do tej babki co mu to robila :-). No dumna bylam strasznie. A babka tez fajna bo tak cieplutko do niego mówila i on ja tak słuchal i sie smial . Super.
Po powrocie poszlismy na spacer , bo u nas dzis cudnie :-) , potem obiad , troche ogarnęłam chaupkę i mialam juz siadac na kompa a tu tesciowa . Pojawila sie po kilku tygodniach

i maly nie byl chyba zachwycony (a przeważnie sie smieje do wszystkich) , bo rozryczal się okropnie. Ona ma strasznie donosny taki niski ton głosu i to mu chyba dzis nie spasowalo :-) . Najlepsze bylo to ,ze tesciowa stwierdzila ,ze chyba go brzuszek rozbolał - hahahaha . Nie chcialam jej nic mówic i stłumilam śmiech w sobie.
Widze ,ze tu tez na tapecie temat tesciowych. Ja wam powiem tylko tyle: tesciów się nie wybiera , ale najwazniejsze ,zeby mąż byl zawsze po stronie zony!!!! Bo mnie jak cos nie pasuje , to mowie mojemu ,zeby pogadal z mamą i jej delikatnie powiedzial ,ze tego nie chcę czy coś.
Dobra mialam poodpisywac, ale juz polowę pozapominalam:
miniu fajnie ,ze kupa u Was byla :-) . Ja tez kiedys musialam sie wspomóc czopkiem glicerynowym jak 2 tygodnie po porodzie bylo a ja nic

. Nie wiedzialam jednak ,ze mozna takiemu malcowi zapodac?!
elizabenet - dobrze ,ze juz po burzy. Współczuje strat w postaci dziur w suficie :-(
happy jak tam u okulisty?
ida cos mi się zdaje ,ze pieprzysz jak po grzybkach jesli chodzi o to brzydkie kaczątko ! A co do bycia w Twoim typie , to wiesz ... call me!

A jak tam dzisiejsze szczepienia? Dzis trochę ich bylo.
Ida, onesmile, sarisa ... i inne mamusie - chyba pozapominalam
sarisa jak głowa?
sheeney oj nie zazdroszczę deszczu ze sniegiem. U mnie dzis bylo tak wiosennie!, ale chyba tylko na chwile , bo od soboty znów zapowiadają kilkanascie stopni na minusie

efa Ty szczęsciaro. Kurcze musisz grac w totka i mamcię namów!!!!
ika i czarodziejka i inne obdarzone złymi tesciowymi - masakra z tymi tesciowymi. Jakby nie bylo to jednak przykra sprawa.
alicja i dziulka ahhhh Wy wariatki :-) , ale macie pomysly! Co wy bierzecie???? :-)
mialam cos jeszcze ..... hmmmn