reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

IDA ja kupuje u nas ciagle jeden tygodnik kolorowy -zawsze w poniedzialki wychodzi...przeczytalam go dopiero dzisiaj!!!!!!:))))

co tu duzo gadac.... BB lepsze:)))))))))))

Eee to ja kupuje taki jeden miesięcznik i do tej pory nie przeczytałam jeszcze żadnego numeru od października...ale kupuje dalej co bym miała co czytać jak będę na emeryturze a teraz jedyną codzienną prasą z jaką staram się być na bieżąco jest BB;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
MALA MI to wez niby przypadkeim jej ta laseczke niewinnie podetnij gdzies ze jak sie podeprze to pierd.... o glebe albo podpiluj u dolu zeby krotsza byla zeby plecki ja lepiej bolaly:)))))))
RYSIA ostatnio znalazlam COSMOPOLITAN z wrzesnia jak w szpitalu bylam rodzic i zakladka stanela na 14 stronie:))))))))))))))))))))))
 
mała mi nareszcie jakieś wieści od ciebie. rany czy ta kobieta naprawdę musi cię tak dręczyć? dobrze, że dziś odpoczęłaś od niej tylko wracać do niej musisz niestety. szkoda, że do rodziców pojechać nie możesz...
dobranocka zdrowiej szybko :-)
 
Mała Mi, mi to od początku śmierdziało, że ona po porodzie nagle taka miła i do wnuka lgnie itd. Ja to Cię podziwiam bo ja pamiętliwa bestia jestem i tak jak moja mi kiedyś za skóre zalazła tak do tej pory za to beka.
A już za tyle słów co Ci przed porodem powiedziała, to bym jej małego nie dała. Ba, jeszcze bym wypomniała.
 
jakby ktos piznal tak zdjeciem z usg jak tesciowa MALEJ MI to kur............;; noz w plecy z miejsca!!!!!!!! nie wybaczylabym NIGDY
 
mała mi, mąż podpowiada zebym ci napisała co masz zrobić: wyślij teściową do sanatorium nad morze!!!!!!!!!!! NIECH SIE PRZYZWYCZAJA DO PIACHU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;))))))))))))))))))))

jak mam możliwość was poczytać to tu jakoś tak pusto sie robi, przyznajcie sie że was płoszę.... powiedzcie jak będziecie miały sprzątac chaty to się tu zamelduję;)))
spadam oglądać z małżusiem serialik;) może niuńka da nam dzisiaj dokończyć oglądanie i może coś więcej;)
 
dziulka uwielbiam Twoje posty! :-) a tak w ogóle to miałam Cię kiedyś pytać jak relacje córci i kotki :-) bo moja kotka (która mieszka u rodziców) nie zwraca uwagi na Piotrusia za bardzo ani on za szczególnie na nią, chociaż jak kilka razy ją zauważył to był strasznie uhahany ;-) ale to też inaczej, bo kotka z nami nie mieszka
ja mam jakieś drobiazgi dla męża takie walentynkowe
mala mi to co piszesz o sobie i swoich problemach nie jest nudne!!! tylko strasznie przykre :-(
co do czytania gazet to ja dzisiaj na dworzu jak byliśmy to czytałam ;-)
 
IDA jak testowalam z mezem wytrzymalosc umywalki w lazience (hihih) to mldoa wlaczyla alarm:pppppp a twoje posty uwielbiam:)


NATOLIN od jakiegos czasu OGGIE interesuje sie LEANE,podchodzi do bujaczka powacha jej nozke (zarobi kopa) albo raczke. Leane zas oszalala na punkcie kota, tak sie za nim oglada ze masakra!!!!!! od paru dni jak kot przeleci gdzies to Leane zamiera w bezruchu i sie wpatruje na zywa maskotke:)) A jak Leane sie urodzila to Oggie byla zazdrosna pare dni a raczej obrazona jak cholera potem byl okres totalnej zlewki-walilo ja ze dziecko jest -totalna ignorancja, a teraz obie sie interesuja soba na wzajem:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
ONA się niby tłumaczyła tym że nie spodziewała się tego. Zresztą ona ma w ogóle dziwne teksty i zachowania. My z G. mówimy że ona ZDZICZAŁA, bo nie ma żadnych znajomych, nie wychodzi wśród ludzi, siedzi w domu leżąc na swoim łóżku i ciągle powtarza jak ją wszystko boli... Jeszcze jak chodziła na rehabilitacje to jako tako z nią było, bo przebywała te kilkanaście godzin poza domem.
Poza tym mnie już wkurzała od początku, tym jak moi rodzice zaprosili ich na śląsk na obiad zapoznawczy a tamta już po godzinie chciała wracać do domu, zaczęła G. i swojego męża poganiać,ciągle wstawała i łaziła. A teść się bardzo dobrze czuł, smakowało mu wszystko co moja mama przyrządziła-bardzo się napracowała i chciała ich po prostu miło ugościć. A ona i jej córeczka to mają charakterki po sobie! No cóż moja rodzina wie jaka jest moja teściowa nawet ja nie muszę nic opowiadać, bo sami widzą...
Mi czasem aż wstyd że mam taką teściową, ale wiecie mimo że teściowa taka to mój mąż to naprawdę skarb!!
A małego to ona nawet nie dostanie już, nawet jak na uczelnie będę musiała w piątek iść wcześniej a mąż będzie w pracy to wolę dziecko dać do opieki żonie mojego kuzyna albo dobrej znajomej,które wiem że bardzo dobrze się zajmą moim dzieckiem.

Idę się napić pepsi! ;D
 
Do góry