reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Sarisa,jak masz sól fizjol. w domu,to sobie zakrop oczy,czasem taka "kapiel "pomaga,a szybsze i wygodniejsze,niz parzenie herbaty i okładanie sie tymi torebkami;))).
 
reklama
makuc- cierpliwosci zycze:)
sugar-powodzenia u dentysty
sarisa-ja tez glosuje;)
lolisza- a jak wzmacniasz odpornosc Franka? wiem, ze podawalas probiotyki i chyba jakies witaminki..cos jeszcze?
edit:doczytalam. tego posta pisze od godziny..wybaczcie

u nas nocka ok,jak mloda padla o 19, to o 24 ja tatus dotankowal, bo i tak do rana by nie wytrzymala i pobudka byla dopiero o 7. Za to teraz fisiuje i widze , ze marudny dzien sie nam zaczyna:( nie moze byc za pieknie
 
Ja mysle,że przekonanie o wiekszej odpornosci dzieci "cyckowych" pochodzi jeszcze z czasów,gdy mleko dla niemowląt było po prostu zwykłym mlekiem w proszku,najwyżej wzbogaconym o witaminy A i D3,z tego,co pamietam.To mm,które jest teraz,jest o wiele bardziej zbliżone do mleka kobiecego,ma te wszystkie "bifidusy";))) i inne,no i wiedza o odpornosci poszła do przodu.Ale...chciałam to napisać,ale nie wiem,jak,żebyście tego źle nie odebrały,bo po prostu ja tak mam,to tylko moje odczucie i wcale nie myślę źle o tych,co wybrały mm,ja po prostu czułabym się źle,nie karmiąc piersia,jakbym dziecku cos odbierała,ten kontakt,tę bliskość...naprawdę,jeszcze raz powtarzam,że nie uważam,ze karmiące mm nie daja tego dzieciom,to po prostu moje odczucie :).
 
Witamy się !
Ja zmotywowana Waszym zorganizowaniem jestem już po śniadaniu, toalecie, odkurzyłam, psy ogarnełam, Hubsona też i jestem z siebie dumna, że dupsko ruszyłam z kanapy :-)
Hubert właśnie łapie pierwszą drzemkę.
Co do panieńskiego to ja miałam. Było nas 7, był też striptizer ;-) Ale jakoś mnie nie rozgrzał. Takie to to wygolone wszędzie, wysmarowane, gładziutkie bleee
Wszystkie miałyśmy koszulki ze znakiem zapytania i napis "zgadnij która". Moja świadkowa ten pomysł skądś ściągneła bo potem w necie też coś takiego znalazłam. Ale fajnie wyszło.

Lolisza, no zainteresowałaś mnie tym tranem ! Można tak poprostu już maluchom dawać ? Nie uczula ?
 
Jak pomogło,to sie cieszę,ja "soczewkowa" jestem,więc problemy z oczami czasem bywają,stąd moje "obeznanie " w temacie.A tak w ogóle to plecam kropelki "Homeoptic",rewelacja i mozna uzywać nawet w soczewkach:).
 
Ufff po prawie 8h walce Młoda usnęła mi na cycku. Teraz D. robi mi 2 kawę, bo łepek to mi pęka. A tu na dodatek na 14.30 do ortopedy jedziemy co by bioderka Alutkowi ocenił. Sorki, że tak tylko o sobie na razie ale przeczytałam wszystkie zaległości i mało co z tego pamiętam.
Mogę się jedynie do filmiku z jogą odnieść. A mianowicie::wściekła/y::angry::crazy::angry::wściekła/y::wściekła/y: (plus masa inwektyw(ów?) [jak to odmienić eeee?]) brak słów na debilizm niektórych dosłownie.... a i sarisa - głos oddany:) ppoza tym Twoja księżniczka jest tak cudowna, że wymiękam. D. jak ją zobaczył to stwierdził, że jakbyśmy synka zamiast córy mieli to by zrobił wszystko, żeby Twoją Małą z naszym brzdącem poznać hihi;)
Idę nadrabiać resztę wątków póki Alutek lula. Ufff....
 
Hej! W końcu Jakub jest w przedszkolu:-). Zajechalismy z Frankiem do babci,gdzie czekały na nas słoiczki:tak:. Fajnie,że są większe(190 g),nawet deserki takie są. Mama kupiła je w Berlinie i powiedziała,żebym sprawdziła,co Frankowi posmakuje,to będzie mi przywoziła. Kochana jest:-). Daje radę,mimo,iż ma już czworo wnucząt. Dzisiaj ma urodziny,więc po przedszkolu idziemy do niej z prezentem(kubkiem ze zdjęciami),a jutro na obiad(czyt.wyżerkę:-D).

happybeti dzięki za info o kroplach do oczu. Ja mimo,iż soczewkowa od 15 lat, to jakichś większych problemów z oczami nie miałam....

Coś miałam jeszce odpisać ale zapomniałam. Idę uśpić dziecia, zrobić sobie kanapki z jajkiem i wracam do was
 
reklama
hej!
Wiem, że któraś z dziewczyn kiedyś pisała na temat gorączki i karmienia piersią ale całkiem mi z głowy wyleciało.lolisza chyba Ty pisałaś do jakiej temperatury można karmić piersią. Eh jestem przerażona, mój M ma grype i mnie chyba też bierze powoli bo gardło i głowa boli:-(Nie wyobrażam sobie ze miałabym małą od piersi odstawić skoro ona z butli nie pije mleka:-(
 
Do góry