reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Ale wiesz, że to nie stricte sierść jest alergenem? [emoji14] uczula głównie ślina, resztki naskórka i moczu. Czyli substancje znajdujące się na sierści.
Kurcze jakoś strasznie się tym nie interesowałam bo ja alergikiem nie jestem, zależało nam na włosie a nie sierści ze względów sprzątania. Ale faktem jest że moja przyjaciółka jest silnym alergikiem a nasz Snow jej nie uczula (może przypadek, jak mówię-nie znam sie na tym :D)
 
reklama
Kurcze jakoś strasznie się tym nie interesowałam bo ja alergikiem nie jestem, zależało nam na włosie a nie sierści ze względów sprzątania. Ale faktem jest że moja przyjaciółka jest silnym alergikiem a nasz Snow jej nie uczula (może przypadek, jak mówię-nie znam sie na tym :D)
Ja w temacie bo córka alergik i np wyszło nam silne uczulenie na kota. A że kota mamy, tak jak i psy, a oddawanie nie wchodzi w grę to szukaliśmy i drazylismy temat. I tak skończyło się na myciu kociastego :D co wieczór przemywam go taka rękawica specjalną na mokro, alergeny są w ten sposób ściągane i jest ich o wiele mniej. Objawy alergii właściwie całkiem minęły
 
Ja w temacie bo córka alergik i np wyszło nam silne uczulenie na kota. A że kota mamy, tak jak i psy, a oddawanie nie wchodzi w grę to szukaliśmy i drazylismy temat. I tak skończyło się na myciu kociastego :D co wieczór przemywam go taka rękawica specjalną na mokro, alergeny są w ten sposób ściągane i jest ich o wiele mniej. Objawy alergii właściwie całkiem minęły
Kot pewnie przeszczęśliwy :D nasz kot jak się ktoś do niego zbliża z czymkolwiek mokrym ma minę w stylu "chyba Ci się coś pomieszało człowieku. Odejdź"

Edit: ale szanuję pomysł, nie słyszałam o takim rozwiązaniu a pozwala kociakowi zostać w domu gdzie go kochają <3
 
Witaj. Cieszę się że jest jeszcze ktoś z Krakowa. Wszystkiego dobrego :-)

Cześ Dziewczyny! Chciałam się przywitać i dołączyć do grona październikowych mam :)

Mam na imię Kasia, mam 30 lat i jestem z Krakowa.
Spodziewam się dziewczynki, termin porodu z OM to 27.10, z ostatniego usg wychodziło na 2.11-ale najpewniej będzie to jednak koniec października gdyż będzie to cesarskie cięcie.
To będzie moja druga pociecha-w domku mam już małą rozrabiakę Karolinkę z września 2016.

Jak tylko znajdę wolną chwilkę to postatam się nadrobić wątki-a jest tego trochę ;) Może do końca tygodnia się uda :D
 
Ta specjalna rękawica to jaka? Bo mam dwa strasznie kudlate koty i boję się że dziecko będzie alergie. Oczywiście oddanie kotow nie wchodzi w grę.
Ja w temacie bo córka alergik i np wyszło nam silne uczulenie na kota. A że kota mamy, tak jak i psy, a oddawanie nie wchodzi w grę to szukaliśmy i drazylismy temat. I tak skończyło się na myciu kociastego :D co wieczór przemywam go taka rękawica specjalną na mokro, alergeny są w ten sposób ściągane i jest ich o wiele mniej. Objawy alergii właściwie całkiem minęły
 
Kot pewnie przeszczęśliwy :D nasz kot jak się ktoś do niego zbliża z czymkolwiek mokrym ma minę w stylu "chyba Ci się coś pomieszało człowieku. Odejdź"

Edit: ale szanuję pomysł, nie słyszałam o takim rozwiązaniu a pozwala kociakowi zostać w domu gdzie go kochają <3
Nasz Czesław akurat wychowany od malenkosci z psami, trochę zatracil kocią naturę na rzecz psiej [emoji14] często mam problem z rana doprosic się o umywalkę w łazience, bo do czasu aż go nie zaleję ciepłą wodą i sobie tam nie posiedzi z 15 minut to jest problem z opuszczeniem jej... [emoji23] Ale u mnie wszystkie zwierzaki maja trochę zryty beret więc już mnie to nie dziwi... [emoji23]
 
Nasz Czesław akurat wychowany od malenkosci z psami, trochę zatracil kocią naturę na rzecz psiej [emoji14] często mam problem z rana doprosic się o umywalkę w łazience, bo do czasu aż go nie zaleję ciepłą wodą i sobie tam nie posiedzi z 15 minut to jest problem z opuszczeniem jej... [emoji23] Ale u mnie wszystkie zwierzaki maja trochę zryty beret więc już mnie to nie dziwi... [emoji23]
Hahaha mistrz [emoji23] u nas na odwrót - pies nam się skocił - kot już był w domu jak go przywieźliśmy no i był od niego większy. Wiec pies go traktuje jak swojego niedoscignionego mistrza - kot wchodzi do domu przez okno, więc i pies siedzi na parapecie na zewnątrz żeby go wpuścić (jest mały i zwinny więc daje radę), kocie jedzenie zawsze lepsze, kot mu pokazuje jak pokonać ogrodzenie itd... ale śmiechu przy tym dużo :D
 
reklama
Do góry