reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2022

Ja w pierwszej ciąży bardzo chciałam rodzić naturalnie, nie chciałam cesarki nie i już ale okazało się że mam za mało wód płodowych i trzeba robić cesarkę że tak powiem - tu, w tej chwili, a ja uparcie twierdziłam ze ja mialam rodzic naturalnie ! Dr sprawdził rozwarcie, brak, skurczy brak, mówi do mnie ze nie ma szans żebym urodziła naturalnie, byłam już w 40+5 a nigdy nie miałam skurczy przepowiadających, no więc nie było faktycznie szans żadnych, miałam ta cesarkę, jedyne czego żałowaliśmy z mężem to tego ze nie mógł być przy porodzie, bo jednak razem chodziliśmy do szkoły rodzenia, ćwiczyliśmy, więc mężowi bardzo smutno było ze nie mógł uczestniczyć w narodzinach synusia ale jeśli chodzi o cesarkę to rewelacja, mega szybko doszłam do siebie, na drugą dobę nic mnie nie bolało, pielęgniarki namawiały mnie na przeciebolowe a ja twierdziłam ze po co, przecież nie boli, to ciężko im bylo w to uwierzyć, no ja po cesarce tak jak chyba kobiety po porodzie naturalnym hehe i teraz np myślę o tym że skoro tak lajtowo przeszłam cesarkę, nic mnie nie bolało, to chyba wole druga cesarkę niż ból podczas naturalnego. Mam czas na myślenie jeszcze ale tak myślę że jestem bardziej ku cesarce.. ale jeszcze mnóstwo czasu :)
 
reklama
Dziewczyny,a czy któraś z was choruje na Hashimoto ? U mnie nie wiadomo co było przyczyną poronień dostałam skierowanie do hematologa żeby namierzyć problem czy to zespół antyfosfolipidowy czy trombofilia albo sprawy genetyczne albo ta niedoczynność tarczycy. Wraz z moją endokrynolożką chciałyśmy zbić TSH żeby było poniżej 2 i tak zbilysmy ze miesiąc temu miałam 0,244 coś około tego czyli z niedoczynności zrobiła się nadczynność..więc miałam raz brać dawkę letrox 50 a drugiej nocy 75 i jak 07.02 robiłam badania tej bety zrobiłam od razu TSH i wyszło mi 5,5 czyli za wysokie a w ciszy jestem i mam teraz brać tylko 75 znowu i w pt. Będę robiła kontrolnie zobaczyć czy udalo się ja zbić
Jak zbija się TSH jakąs dawką i masz jakiś tam swój ustalony poziom to na ogól po zajściu w ciąże zwiększa się dawkę by utrzymać dany poziom. Ja od lat zbijam z 3 tak, by mieć 1,5-2, zwykle 1,7. Przy ciazy poprzedniej teraz podniesienie dawki.
 
A jak jest z cesarka na życzenie?ja też myślę bo mam 155 cm wzrostu i aktualnie 49 kg wagi, generalnie jestem krasnal i mimo ze pewnie to żadne przeciwskazanie do sn to jakoś się nie widzę, chociaż różnie ludzie mówią. Moje siostry też kurduple rodziły sn.
z cesarką na życzenie to akurat kwestia indywidualna... ja miałam akurat w klinice w Białymstoku (160km) miejsce jest cudowne i ceny przystępne. Teraz jak rozmawiałam z moim lekarzem powiedział że jak będe chciała wcześniej cesarką gdzie inniej to załatwi mi w Warszawie lub Lublinie. Tu wszystko zależy od lekarza prowadzącego.... lub od ordynatora szpitala w którym chce się rodzic... najlepiej mieć bezpośrednie dojscie i dogadać się z lekarzem....
 
z cesarką na życzenie to akurat kwestia indywidualna... ja miałam akurat w klinice w Białymstoku (160km) miejsce jest cudowne i ceny przystępne. Teraz jak rozmawiałam z moim lekarzem powiedział że jak będe chciała wcześniej cesarką gdzie inniej to załatwi mi w Warszawie lub Lublinie. Tu wszystko zależy od lekarza prowadzącego.... lub od ordynatora szpitala w którym chce się rodzic... najlepiej mieć bezpośrednie dojscie i dogadać się z lekarzem....

Oficjalnie w Polsce nie ma czegoś takiego jak cesarskie cięcie na życzenie bez żadnych wskazań. Jest to po prostu nielegalnie prawnie. Natomiast wiadomo, że każde prawo się da obejść, szczególnie za odpowiednią sumę. Po prostu wpisuje się fałszywe powody choć np. traumatyczny pierwszy poród już jest mocną przesłanką bez fałszowania
 
Ostatnia edycja:
to było najlepsze co mnie spotkało w zyciu;) zajechałam na 14 , 14:20 tuliłam już Moją Blanke. ❤ jestem zdania, że jeśli tylko ktoś czuje potrzebę cc to winienien do tego dążyć. poród naturalny jest moja, życiowa traumą.
No właśnie ja nie mam doświadczenia w rodzeniu i chciałam dowiedzieć się. Boje się bardzo tych skurczy, bo przy łyżeczkowaniu dali mi leki poronne i miałam 6 h skurcze i dla mnie to był ból nie do zniesienia… dlatego boje się czy dam radę jak wtedy wymiotowałam z bólu.
 
Dziewczyny, a taki ucisk w dole brzucha /ukłucia macie jeszcze?

Solidaryzuje się z dziewczynami które sapią jak lokomotywy nawet w trakcie mówienia
 
Jeszcze nudności nie mam ale mam blokade w jedzeniu. Stoi wszystko w gardle. Dziwne uczucie bo czuje głód, ssanie ale nic zjeść nie mogę bo blokuje mnie. Czuje jakby niedobrze mi bylo na myśl o jedzeniu ale nudności jako takich nie mam 🤔Czyli bede jak Ty musiala jeść z przymusu. A ile razy dziennie jesz? I ile litrów dajesz rade wypić?
Jedz częściej a mniej. To bardzo pomaga. Ja mdłości nie miałam, nudności i blokadę tak, ale przy przerwach w jedzeniu. A wystarczyło pilnować by choć pare orzechów przekąsić czy cokolwiek co 2/3 h i całkiem inaczej
 
To u mnie w dużej mierze starsze dzieci biegają za najmłodszym. W domu ciągły gwar...
W domu to mój spokojny, ciagle by coś budował. Za to poza domem rower biegowy i… wrzeszczę stop, nawrotkaaa! 😂
Ale mamy w parku pumptrack. Taki tor górki, dołki, zakręty. Zabieram tam młodego , on lata wkoło jak chomik dobre 20 minut a ja mogę odsapnąć😁
 
reklama
z cesarką na życzenie to akurat kwestia indywidualna... ja miałam akurat w klinice w Białymstoku (160km) miejsce jest cudowne i ceny przystępne. Teraz jak rozmawiałam z moim lekarzem powiedział że jak będe chciała wcześniej cesarką gdzie inniej to załatwi mi w Warszawie lub Lublinie. Tu wszystko zależy od lekarza prowadzącego.... lub od ordynatora szpitala w którym chce się rodzic... najlepiej mieć bezpośrednie dojscie i dogadać się z lekarzem....
Ale w Warszawie podobno kilka razy drożej niż w Białymstoku. Podobno do Białegostoku przyjeżdżają z Warszawy na poród hmm.. Ja właśnie tu rodziłam i tu zamierzam ponownie :) boje się naszych polskich szpitali i podejścia położnych 🙆‍♀️
 
Do góry