reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pęcherzyk zoltkowy

meeegy

Początkująca w BB
Dołączył(a)
7 Luty 2024
Postów
19
Hejka.
Byłam wczoraj u lekarza. Trochę mnie zaniepokoił. Powiedział że na ta chwilę pęcherzyk żółtkowy jest trochę za duzy.(4.37 mm) pęcherzyk ciążowy 10.92 mm
A CRL 2.27 mm.
Jak zarodek zacznie pobierać powinien zmaleć, jeśli nie to niestety nie będzie dobrze. Wyliczył 7+1 z miesiączki. Ale powiedział że to max 6 a może nawet i nie. Staraliśmy sie 3-5 stycznia bo tak wypadał test owulacyjny , więc to może być dopiero 5 tydz.
Kazał przyjść za dwa tygodnie i zobaczymy co dalej. Żadnych badań nie zlecił , dopiero 20go jak wszystko będzie ok. Czy to znaczy, że mnie nastawia na najgorsze? Eh :( czy ktoś miała podobna sytuacje i było wszystko ok ?
 
reklama
Hejka.
Byłam wczoraj u lekarza. Trochę mnie zaniepokoił. Powiedział że na ta chwilę pęcherzyk żółtkowy jest trochę za duzy.(4.37 mm) pęcherzyk ciążowy 10.92 mm
A CRL 2.27 mm.
Jak zarodek zacznie pobierać powinien zmaleć, jeśli nie to niestety nie będzie dobrze. Wyliczył 7+1 z miesiączki. Ale powiedział że to max 6 a może nawet i nie. Staraliśmy sie 3-5 stycznia bo tak wypadał test owulacyjny , więc to może być dopiero 5 tydz.
Kazał przyjść za dwa tygodnie i zobaczymy co dalej. Żadnych badań nie zlecił , dopiero 20go jak wszystko będzie ok. Czy to znaczy, że mnie nastawia na najgorsze? Eh :( czy ktoś miała podobna sytuacje i było wszystko ok ?
Ale ciąże liczy się od ostatniej miesiączki, więc lekarz dobrze liczy.
 
Hejka.
Byłam wczoraj u lekarza. Trochę mnie zaniepokoił. Powiedział że na ta chwilę pęcherzyk żółtkowy jest trochę za duzy.(4.37 mm) pęcherzyk ciążowy 10.92 mm
A CRL 2.27 mm.
Jak zarodek zacznie pobierać powinien zmaleć, jeśli nie to niestety nie będzie dobrze. Wyliczył 7+1 z miesiączki. Ale powiedział że to max 6 a może nawet i nie. Staraliśmy sie 3-5 stycznia bo tak wypadał test owulacyjny , więc to może być dopiero 5 tydz.
Kazał przyjść za dwa tygodnie i zobaczymy co dalej. Żadnych badań nie zlecił , dopiero 20go jak wszystko będzie ok. Czy to znaczy, że mnie nastawia na najgorsze? Eh :( czy ktoś miała podobna sytuacje i było wszystko ok ?
Byłam na wizycie jakoś po 6t5d tak wychodziło z miesiączki i był pechęrzyk żółtkowy i jakiś pypeć niby tworzącego się zarodka. Ogólnie lekarz stwierdził, że wygląda to na bardzo wczesną ciąże rzędu 5 tc i kazał wrócić po urlopie i wtedy zobaczymy czy coś z tego wyjdzie (akurat wyjeżdżałam na 2 tyg). Ogólnie nie było szansy aby ciąża była młodsza ponieważ mam regularne miesiączki i też spaliśmy ze sobą tylko w dzień owulacji, który wyszedł z testów. Trochę się zmartwiłam, że może zatrzymała się ciąża... Zwłaszcza, że poprzednią poroniłam w podobnym czasie. Przed wyjazdem zrobiłam beta hcg aby trochę uspokoić myśli. Przyrost był prawidłowy. Po wakacjach wróciłam po skończonym 9tc i na usg była widoczna już mała ruszająca się istotka z pięknie bijącym serduszkiem 🥰. Obecnie 30 tc i córcia rozwija się książkowo, zero problemów a co ciekawe wymiarami i wagą tym razem wygląda jakby była o tydzień starsza 🙂. Tak więc głowa do góry nic to jeszcze nie musi oznaczać. Na tym etapie niestety trzeba się uzbroić w cierpliwość bo nie mamy już wpływu czy się utworzy czy nie utworzy.
 
Ostatnia edycja:
Byłam na wizycie jakoś po 6t5d tak wychodziło z miesiączki i był pechęrzyk żółtkowy i jakiś pypeć niby tworzącego się zarodka. Ogólnie lekarz stwierdził, że wygląda to na bardzo wczesną ciąże rzędu 5 tc i kazał wrócić po urlopie i wtedy zobaczymy czy coś z tego wyjdzie (akurat wyjeżdżałam na 2 tyg). Ogólnie nie było szansy aby ciąża była młodsza ponieważ mam regularne miesiączki i też spaliśmy ze sobą tylko w dzień owulacji, który wyszedł z testów. Trochę się zmartwiłam, że może zatrzymała się ciąża... Zwłaszcza, że poprzednią poroniłam w podobnym czasie. Przed wyjazdem zrobiłam beta hcg aby trochę uspokoić myśli. Przyrost był prawidłowy. Po wakacjach wróciłam po skończonym 9tc i na usg była widoczna już mała ruszająca się istotka z pięknie bijącym serduszkiem 🥰. Obecnie 30 tc i córcia rozwija się książkowo, zero problemów a co ciekawe wymiarami i wagą tym razem wygląda jakby była o tydzień starsza 🙂. Tak więc głowa do góry nic to jeszcze nie musi oznaczać. Na tym etapie niestety trzeba się uzbroić w cierpliwość bo nie mamy już wpływu czy się utworzy czy nie utworzy.
wiem, mam jeszcze nadzieje, aczkolwiek wczoraj zrobiłam betę i wyszła 9446. Ostatnia miałam robiona 25.01 i była 2533. Więc przyrost jest dość mały. :(
 
wiem, mam jeszcze nadzieje, aczkolwiek wczoraj zrobiłam betę i wyszła 9446. Ostatnia miałam robiona 25.01 i była 2533. Więc przyrost jest dość mały. :(
Trzymam kciuki, jak to mój ginekolog powiedział, że podczas swojej kariery już różne cuda widział więc nic nigdy nie zakłada z góry ;)
 
reklama
Trzymam kciuki, jak to mój ginekolog powiedział, że podczas swojej kariery już różne cuda widział więc nic nigdy nie zakłada z góry ;)
wiadomo, trafiłam na dość fajny i dobry artykul w którym pisało, że nawet niższy przyrost bety niż zakładają normy nie koniecznie musi zwiastować najgorsze. Że jedna ciaza się rozwija szybciej druga wolniej, i że na przyrost bety wpływają różne czynniki, no i że po 6000 żeby nie patrzeć na przyrosty i ogólnie na betę tylko na USG. I najważniejsze by nie spadła oczywiście, więc pewnie w tym celu lekarz kazał mi ją zrobić
 
Do góry