reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Piękna w ciąży a po jeszcze piekniejsza :)

Niestety do 6 tygodnia nie wiedziałam, że jestem w ciąży :( Gdy się dowiedziałam, robiłam tylko z majeranku, tak zalecił doktor. Przed tem robiłam z rumianku, szałwii, majeranku i dodawałam kilka kropel inhalolu. Doktor jednak powiedział, że inhalolu w ciąży nie powinnam stosować :)
 
reklama
Ja jestem zdania, że w ciąży owszem nie testujmy nie wiadomo ilu i jakich kosmetyków, ale też nie popadajmy w paranoje, że nie możemy używać ich wcale, albo tylko te z przepisów babuni (przepisami babuni czasami możemy sobie bardziej zaszkodzić niż nam się to wydaje)

Co do drożdży do leczenia trądziku - po pierwsze trądzik pojawia się gdy skóra wydziela nadmierną ilość sebum i blokuje pory jednocześnie "łapiąc" bakterie, a sensu przykrywania bakterii drożdżakami nie widzę żadnego. Dużo bardziej polecam częste odświeżanie twarzy, żeby nie zbierał się na niej łój. Ale broń boże zwykłym mydłem! Twarz przemywać wodą z delikatnym żelem do twarzy, jakimś płynem micelarnym, tonikiem.
Druga kwestia podejrzewam, że to tylko zmiany grudkowe. Ale dbałabym o to tak jak wyżej opisałam

Witam,

co do drożdży nie zgadzam się z nieprzychylną opinią. Warto poczytać o składnikach jakie zawierają.
W odróżnieniu od typowych medycznych i kosmetycznych sposobów zwalczania trądziku – które polegają na zwalczaniu tylko objawów tej dolegliwości – drożdże w naturalny sposób oddziałują więc na funkcje skóry, normalizując wydzielanie sebum, czyli wpływając na problem tam, gdzie się zaczyna. Hamują nadmierną aktywność gruczołów łojowych, przeciwdziałają tworzeniu się zaskórników, mają właściwości oczyszczające i ściągające.

Jeżeli chodzi o stosowanie kosmetyków w ciąży. Nie uważam że trzeba wszystko odstawić. Jednak warto zwrócić uwagę na składy kosmetyków gdyż niektóre substancję są niebezpiecznie dla płodu. Zawartość poszczególnych składników w danym produkcie ma określone stężenie. Ale czy każda z nas stosuję tylko jeden produkt. Z reguły jest ich kilka. Dla mnie osobiście kierowanie się zakupem tylko na podstawie opisu producenta, jakie spektakularne efekty ma odnieść dany produkt to za mało. Warto poświęcić trochę uwagi na przeanalizowanie składów.
 
graza06 każdy ma inne poglądy, ja wole wydzielanie sebum hamować innymi sposobami

a co do kosmetyków to mam zdanie, że zarówno kosmetyki jak i jedzenie, i chyba wszystko inne w ciąży - trzeba mieć umiar
Owszem uważam, że kobieta powinna znać zalecenia lekarza czy specjalistów i ewentualne przeciwwskazania do stosowania kosmetyków, ziół, czy jedzenia surowego mięsa. Ale wiem też, że więcej złego przyniesie nam spinanie się i stresowanie, czy przypadkiem czegoś nie zrobiłyśmy nie tak.
Warto kupując zupełnie nowe kosmetyki zwrócić uwagę na skład, ale jeżeli znajdziemy w uwielbianym przez nas kosmetyku jakieś substancje niewskazane w ciąży to niekoniecznie musimy go wyrzucać - jeśli użyjemy go raz na jakiś czas to nie ani nam ani maleństwu nic się nie stanie.

Jak czytam na forum dziewczyny stresujące się, że nagle przeszły im mdłości i to na pewno dlatego, że coś z maleństwem nie tak, to opadają mi ręce. Dbajmy o siebie w mądry sposób, ale nie paranoiczny i nadopiekuńczy.
 
Ale wiem też, że więcej złego przyniesie nam spinanie się i stresowanie, czy przypadkiem czegoś nie zrobiłyśmy nie tak.
Warto kupując zupełnie nowe kosmetyki zwrócić uwagę na skład, ale jeżeli znajdziemy w uwielbianym przez nas kosmetyku jakieś substancje niewskazane w ciąży to niekoniecznie musimy go wyrzucać - jeśli użyjemy go raz na jakiś czas to nie ani nam ani maleństwu nic się nie stanie.

Jak czytam na forum dziewczyny stresujące się, że nagle przeszły im mdłości i to na pewno dlatego, że coś z maleństwem nie tak, to opadają mi ręce. Dbajmy o siebie w mądry sposób, ale nie paranoiczny i nadopiekuńczy.

Podzielam opinie na temat popadania w skrajności w ciąży. To chyba wszystko wynika z tego, że każda z nas zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności jaka na nas spoczywa. Odbieram to jako przedsmak bycia mamą:) martwimy się o ciąże i maluszki, a później zaczynają się tematy szczepień, kupek, ząbkowania itd. W tym całym zamieszaniu trzeba trzymać fason:)ale miało być o tym jak być piękną w ciąży:) mam pytanie czy zamierzacie stosować produkty przeciw rozstępom?jeżeli tak, to jakie? na produktach pojawia się często informacją stosować od 4 miesiąca? czy można zacząć smarować brzuszek zwykłym olejem migdałowym przed 4 miesiącem? ja jestem straszna chudzina a brzuszek wydaję mi się że już widać:) albo próbuję zaczarować rzeczywistość:)
 
Graza, olejki jak najbardziej wskazane! Ja w poprzedniej ciąży od samego poczatku stosowalam oliwkę a od 4mca wprowadziłam balsamy przeciw rozstępom i dzis wyglądam jakbym nigdy nie była w ciąży.
 
Rozstępy to sprawa genetyczna. Przed 1 ciążą kilka gdzieś tam miałam (już w szkole podstawowej dostałam) więc mimo iż smarowałam się namiętnie wszystkimi dostępnymi balsamami w ciąży to mam brzuch jak mapę rzek Polski :-p Szczerze powiem, że to mój największy koszmar. Teraz mam tylko cichą nadzieje, że jakieś nowe mi nie dojdą i nie przytyje za dużo bo załamię się totalnie i chyba zacznę odkładac na plastykę brzucha :confused2:
 
reklama
palmers mnie odrzuca zapachem... ale pharmaceris jest super. i wcale nie do końca prawda z tą genetyką, ja mam rozstępy na udach z okresu dojrzewania, bo ja bardzo szybko rosłam (i bardzo szybko stanęłam...), moja mama ma masakryczne rozstępy, a mi się udało i nie mam żadnego (no jeden w pępku, bo młoda przez pępek swego czasu wyjść chciała :p )
 
Do góry