reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja i higiena naszych maluchów.

witam!jesli moge cos poradzic to nie zwlekajcie z pojsciem do dendysty jak tylko zauwarzycie zolty nalot na zabkach swoich maluchow.ja niestety zignorowalam to i teraz moja malutka ktora ma dopiero 2 latka jest juz bez 6 zabkow,najgorsze ze nie ma tych 4 z przodu,a troche czasu minie zanim odrosna.pod narkoza usuneli jej zabki ktorych nie bylo szans na odratowanie :( dendystka odradzala mi pasty dla dzieci typu colgete blendamed polecila mi wlasnie elmex i zasogerowala zebym kupilam malej elektryczna szczoteczke specjalna dla malych dzieci,bo moja mala tez ie ejst chetna do mycia zabkow.wracajac do past podobno nelezy tez unikac dla takich maluchow past gelowych,najczesciej sa one ladnie kolorowe o dobrych smakach ale nie sa takie skuteczne. ja sobie chyba nigdy nie wybacze tego ze dopuscilam sie takiego zaniedbania,teraz jak moja malutka placze czasem jak nie moze czegos pogryzc to ja placze razem z nia :(
 
reklama
Też mi się wydaje, że z takim nalotem lepiej się udać do speca i zapytać, co i czym robić. Może uprzedź synka, jak będzie wyglądała wizyta, co pan doktor będzie robił, spróbujcie przećwiczyć otwieranie buzi... może jakoś się uda. U nas kiedyś wizyty lekarskie to był chorror, bo Filip miał silny uraz po pobytach w szpitalu. Ale odkąd zaczęliśmy się przed każdą wizytą bawić w lekarza i "ćwiczyć" scenariusz kolejnej wizyty - jak ręką odjął. Maluch porpostu lubi wiedzieć, co się będzie po kolei działo, wtedy jest wiele spokojniejszy, no i może też uda się namówić na coś ekstra, na przykład otworzenie buźki. Może go skuszą te wszystkie dziwne urządzenia.... no a poza tym dzieciecy dentysta pewnie ma swoje sposoby na oporne buziaki....
no i można obiecać, że jak wszystko ładnie pójdzie to będzie nagroda...

U nas nie ma problemu z myciem zębów na szczęśćie -Filip staje przy zlewie, sam sobie wyciska pastę z tubki, a potem ja mu szoruję zęby. Później płucze - był strasznie dumny, kiedy nauczył się to robić. Jeśli chodzi o samo mycie, to tłumaczyłam, że ząbki trzeba myć żeby były zdrowe i nie bolały. Jakoś dotarło....

bbb223, a tak z ciekawości, dlaczego Wasza pediatra nie pozwoliła używac jeszcze pasty?

pozdrawiam
nikita
 
prawde mówiąc nie wnikałam. generalnie chodzi o to, ze Oskar nie umie jeszcze wypluwać. oczywiście jest niby ta pasta, którą "mozna" połykać, ale...
niedługo będziemy systematycznie ćwiczyć, bo zaraz beda dwa latka:)
 
co do past to dzis mi stomatolog powiedziala, ze to, co u nas jest niby od 2 lat spokojnie moze byc stosowane wczesniej. tak jest w innych krajach, a tylko u nas jakis duren taki wymog wprowadzil.

no i mamy klopot. jakis czas temu zauwazylam u malego biale przebarwienie na zabku, gorna dwojka. ot, taka plamka, snieznobiala. chcialam z tym isc do dentysty, ale byla wielkanoc i jakos zeszlo. no i w niedziele widze, ze jest tam dziurka!! dzis dziecko w te pedy do stomatologa. okazalo sie, ze prochnica!!!

po chwili oporu dalam mu zabki pokryc w tym miejscu srebrem. wiem, ze beda czarne, ale to chyba lepsze, niz bolace i dziurawe. co nie zmienia faktu, ze jestem zalamana.

dodam, ze odkad mu wyrosly mylam malemu zeby gaza z woda, a pozniej szczoteczka i pasta /od okolo 7 mca/. nigdy nie pil z butelki. slodyczami pluje, wiec to tez nie od tego. niby zadbany, powodow do prochnicy nie ma. a jednak..

i jak powiedziala nam p. doktor miejsca, gdzie zeby sa na bialo przebarwione, wyglada to troche jak osad z mleka, to te, gdzie wytworzy sie prochnica. obejrzyjcie pyszczki dzieciakom.. u nas to, co z przodu wypatrzylam, ale zaczelo mu sie tez dziac z tylu. i mysle, ze nie ma co sie martwic oporami dziecka, tylko zabrac je na przeglad uzebienia.
 
naja pisze:
dodam, ze odkad mu wyrosly mylam malemu zeby gaza z woda, a pozniej szczoteczka i pasta /od okolo 7 mca/. nigdy nie pil z butelki. slodyczami pluje, wiec to tez nie od tego. niby zadbany, powodow do prochnicy nie ma. a jednak..

to pewnie jakieś skłonności do pruchnicy dzidziczone - z genami nie wygrasz... może i u Ciebie albo męża też szybko zęby się psuły....
dobrze, że piszesz o tych plamkach, dzisiaj się dokładnie ząbkom przyjrzę, bo jakoś dotąd mi się wydawało, że jak bielutkie to nic im nie grozi...

pozdrawiam
nikita
 
no klopot w tym, ze zadne z rodzicow ani dziadkow problemow z uzebieniem nie ma. do dentysty raz na pol roku kamien sciagnac i to wszystko.. tez juz o tym myslalam, i odpada. poza tym to, co slyszalam, ze coraz wiecej jest dzieci z prochnica chyba musi swiadczyc o tym, ze to jakies zewnetrzne przyczyny.
 
Czasem bywa cos w wodzie albo w powietrzu, poza tym wiem ze dawalas malemu fluor, a moja dentystka stanowczo odradzala dodatkowe podawanie fluoru bo jest w wodzie, jedzeniu itp. a nadmiar oslabia zeby, moze to przez to?
 
Gdy mała skończyła 1,5 roku zaczęłam jej myć zęby pastą Elmex. Na początku ją zjadała dopiero po 2 roku życia nauczyła się płukać ząbki. Poźniej zauważyłam na górnych ząbkqach zółty nalot. Postanowilismy kupić szczoteczkę elektryczną. Teraz ząbki są zawsze domyte. Gdy córka była mała duże problemy z myciem zębów spawiało nam długie wędzidełko górne, ale córka na schodach sama je sobie skróciła. Zdaniem chirurga i tak było do podcięcia. Od tego czasu problemy się skończyłay. Teraz najpierw myje zęby sama a potem ja. U dentysty jeszcze nie była ale myslę że trzeba się wybrać na przegląd. Do ortodonty już chodzi.
 
reklama
Pocieszyłas mnie martaglo że nalot po użyciu elektrycznej szczotki zniknął; ja też gdy mały pozwoli bardziej sobie wyczyścić to ząbki są lepsze.....mam nadzieję, że je doczyścimy co i tak nie zmienia faktu ,że czeka nas wizytka u stomatologa..... ;D
Pozdrawiam wszystkie mamunie i dzieciątka
 
Do góry