reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

reklama
Ja też już obcinałam dwa razy - nie cierpie niedrapek - z tego powodu o którym napisała macy :tak:

Ja obciełam też jak wróciłam do domku, Boo miał taaaaaak długie pazury że moje piersi tego nie były w stanie znieść :baffled:

no tylko baaaardzo delikatnie trza bylo to robić bo to takie delikatne ze hoho
 
Ja tez obciełam po powrocie:tak: Z tego co wiem to tylko w szpitalu nie zalecaja obcinac, bo w razie skaleczenia tam jest duzo wiecej bakterii, itp...

Nie wyobrazam sobie małej w niedrapkach trzymac... ;-)
 
ja niedrapki tylko w szpitalu zakładałam bo pazurki miał bardzo długaśne i się kaleczył w buźke...
 
Ja mojemu synkowi dopiero tydzień po powrocie obcięłam paznokietki, bo wcześniej nie dało rady. Były za miękkie i nożyczki ich nie brały a teraz nawet dwa razy w tygodniu musimy obcinać.
 
Ja mojemu synkowi dopiero tydzień po powrocie obcięłam paznokietki, bo wcześniej nie dało rady. Były za miękkie i nożyczki ich nie brały a teraz nawet dwa razy w tygodniu musimy obcinać.

a ja obcielam po 2tyg, ale w sumie to po 10 dniach juz mozn je bylo spokojnie zlapac w nozyczki, bo ladnie urosly, a teraz to juz obcinam co 3dni bo mała sie ciagle drapie. Za to od 2-3 dni nie schodzi z cycka a jak lezy w lozeczku to nie potrafi nie płakac:( masakra jakas. Najpierw tylko normalny płacz, a jak nikt nie podejdzie to zaczyna wpadac w histerie, ale ile tak mozna.Ciagle by chciala zeby brac ją na rece i przytulac, no albo cycek. Rece opadają:-(
 
mam pytanie odnoście kupek. moja mała od kilku dni robi jedna - dwie kupki dziennie. ale te kupki sa baardzo rzadkie i zółte - czy to normalne??
 
Mój zawsze robił kupki po jedzonku, a w któryś dzień nie zrobił i się denerwowałam okropnie... Powiedziałam o tym położnej :tak:
Powiedziała, że to normalne jest, że dzieci robią mniej kupek!!
Tak więc Kaskag nie ma co się martwić :-)
 
kaskag - mojemu też od czasu do czasu zdarza się taka "płynna" żółtawo-pomarańczowa. Nie panikuje, bo następne zwykle są już "ksiażkowe"-musztarda z twarożkiem.. a jak u Ciebie jest?

macy - dzięki za podpowiedź ze zmianą maści na pupkę. Po odsstawieniu sudockremu - pupka jak marzenie:tak: smaruję oczywiście bepanthenolem :tak:
 
reklama
Paznokietki obcinamy co 4-5 dni. Niedrapek nie używałyśmy wogóle - położna powiedziała, żeby nie zkładać, bo te zadrapnia są powierzchowne tylko i następnego dnia śladu nie będzie, a dziecko lubi sobie podotykać i poznawać wszystko - no i miała rację. Pierwszy raz pazurki obcięłyśmy jakieś 8 dni po porodzie;-)

Golanda: może mała ma okres wzrostu? Moja miała takie dwa dni - wisiała w dzień na cycku non stop - juz nie wyrabiałam, bo normalnie po 2-3h ssania bolało. Co ją odlożyłam to marudziła, aż sie rozryczała i to na cały regulator - musiała spac z nami, bo tyylko wtedy nie płakała - do tego te bóle brzuszka ja męczyły - no i przeszło samo. Znowu je, śpi w swoim łóżeczku i nie płacze...

No a teraz próbujemy sie uporac z potówkami na buźce - za gorąco było w pokoju, no ale mojemu M się wydaje, że jak nie podkręci kaloryfera to mała zmarznie i tak on podkręca, ja zakręcam, no a dziecko przegrzane i przetłumaczyc mu nie mogę, że ma być zimniej, bo potówki nie znikną...ehhh
 
Do góry