reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

Taką drobną kaszkę jak opisujesz ma mój Kostek po przedawkowaniu przeze mnie mleka i na razie nic nie robie tylko czekam, oczywiście mleko ograniczyłam, tylko że on jest na sztucznym. Podobno takie rzeczy długo schodzą, jutro mamy wizyte u lekarza to zobaczę co powie? Aczy Krzysiowi te krostki też czerwienieja przy wysiłku a potem znów są prawie nie widoczne?

tak czasami czerwone polichy a czasami bladziutkie, Krzyń też na sztucznym w nocy na cycu ale juz koncówka.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nadineczka nie ejesteś sama, ja tez nie wyparzam butelek ani miseczek ani takich pierdołek - po kazdym użyciu poleje tylko wrzatkiem - bo nie wiem co mam w kranowej wodzie wiec lepiej wypłukac przegotowana a tak to moja mała już dłuuuugo buduje odpornosć :-)

a co do proszków do prania...eeeee...ja nigdy nie używałam specjalnych - od pierwszego dnia Mała ma prane ubranka w normalnym proszku i nic jej ani razu nie wyszło wiec po co jakieś specjalne proszki? :-)
 
ja samrujos tylko czasami - wyczytałam ze wtym wieku już sie nie powinno codziennie smarowac - smaruje jak tylko stwierdze ze jest taka potrzeba - bo wsumie już w kapieli jest płyn z oliwka nawilżający wiec mysle ze to wystaczy - smaruje tylko buźkę bo ma zjaraną :D
 
no właśnie ja też przestanę smarować do tej smarowałam co drugi dzień tak jak kąpałam, a teraz w te upały jak kąpie codziennie i smaruje ją to aż mi jej szkoda tak jej pory zatykać niech trochę ta jej skóra pooddycha tak sobie wymyśliłam:tak:
 
Ja nigdy nie smarowałm:no: Nasza lekarka powiedziala że jesli nie ma suchej skórki to nie ma potrzeby ładować kosmetyki, czasem kupuje płyn do kąpieli z oliwką ale to jak sie trafi:tak: Ale na mnie nie patrzcie, ja dziwna bo nawet do pupy zwyklej wazeliny uzywam...
 
Bećka84 moja lekarka powiedziała dziś, że to typowa wysypka pokarmowa, można fenistil ale jak będą dziecku te krostki przeszkadzać a mój się nie drapie i nie jest marudny z tego powodu, wogóle chyba nie wie o ich istnieniu , więc chyba go nie swedzą? Powiedziała, ze takie uczulenia długo się trzymaja 2 tygodnie albo i lepiej ale jesli nie będzie się nasilać to nic nie robić tylko obserwować, bo nie ma sensu dziecka eutrować lekami na takie gupoty ale trzeba wiedzieć co jest przyczyną tego uczulenia. U nas to była kaszma mleczno-ryżowa bo zrobiam ja na mleku i za dużo tego mleka w mleku było:no: więc jak mówisz , ze po Fenistilu Krzysiowi przechodzi a potem wraca to może cały czas ma kontakt z tym co go uczuliło? A jaki Fenistil dawałaś maśc czy ten w kroplach?
ale ogólnie to nic groźnego bo mi go szczepiła i nie widziała przeciwsklazań:-)

co do smarowania po kompieli to my nic nie używamy, też słyszałam że te wszystkie olejki zatykaja pory i skóra nie oddycha
 
reklama
Co do smarowania całości to my od czasu do czasu, nie codziennie, ale używamy tylko kremów co mają w składzie powyżej 90% składników naturalnych co by własnie zdrowo było i bez zatykania skóry. Jak tych grubaśnych fałdek na nogach i rekach nie posmaruję, to tam od razu ma czerwone, więc fałdki wszystkie po każdej kąpieli obowiązkowo smarowane są Linea Bimbi:)
Oliwki na półce już 3 stoją, bo się ludzie uparli mi dawać, a ja nie używać wogóle! A do kąpieli też nic nie wlewam - mydełko płynne tez mamy naturalne z aloesem - Miśki skórka jak aksamit. Im mniej chemii tym lepiej - tak jak piszecie!:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry